Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-muzyka

kultura-muzyka

Kolej na muzykę: Superhuman – Martin Tillman (2016)

Muzyka inspirowana filmem, bądź stricte filmowa nie jest dominującym gatunkiem w mych muzycznych fascynacjach, a co za tym idzie także w mych zbiorach. Oczywiście mam na półce nieco płyt z tego gatunku i czasem z pewną nostalgią do nich wracam. Są to głównie pozycje klasyczne, jednak jest tam także kilka tytułów nieoczywistych, które trafiły do...

Czytaj więcej

Kolej na muzykę: „Harvest Festival” (1999)

Wywołany w poprzednim numerze temat festiwalu sprzed ponad pół wieku w Monterey, zainspirował mnie do dalszych wspomnień. I tak przeglądając swe zbiory trafiłem na kolejny interesujący pięciopłytowy zestaw, wydany w formie obszernej, bogato ilustrowanej książki, dokumentującej pierwszą dekadę istnienia wytwórni Harvest Records. Schyłek lat sześćdziesiątych to czas rewolucji kontrkulturowej, hippisów, festiwalu w Woodstock oraz wszechobecnej...

Czytaj więcej

Kolej na muzykę: „The Complete Monterey Pop Festival” (2017)

Dziś odwołam się do roku 1967. W kraju był to rok płytowego debiutu Czesława Niemena. Zadebiutowali również Skaldowie oraz Ewa Demarczyk płytą z piosenkami Zygmunta Koniecznego. W tym samym czasie na świecie rozkwitał rock, czerpiąc inspiracje z bluesa i jazzu. I jak mawiał klasyk – właśnie „w takich okolicznościach przyrody”, w Monterey (Kalifornia) niedaleko San...

Czytaj więcej

Kolej na muzykę: „Widok z góry najwyższej” – Exodus (2024)

Exodus (jak zapewne pamiętają nieco starsi miłośnicy gatunku) to polski zespół spod znaku art rocka, czy też rocka symfonicznego. Zaistniał w 1976 roku przy warszawskim klubie Riviera-Remont, początkowo jako formacja Źródło, w której prym wiedli bracia Andrzej (g) i Wojciech (bg) Puczyńscy. Z czasem do składu dołączył Władysław Komendarek (k) oraz Jerzy Machnikowski (dr). Ten...

Czytaj więcej

Kolej na muzykę: „Blues, Brawls & Beverages” – Leash Eye (2019)

Przed pięciu laty trafił do mnie zagadkowy album z niewiele mówiącą okładką. Posłuchałem. Na twarzy zagościł uśmiech, wspomniałem młode lata. I w zasadzie ów uśmiech do dziś nie schodzi mi z twarzy, gdy ponownie sięgam po tę płytę. A sięgam nie tak znów rzadko, kilka dni temu krążek ów ponownie trafił do samochodowego schowka. Dla...

Czytaj więcej

Kolej na muzykę: „Act One” – Beggars Opera (1970)

Uświadomiłem sobie niedawno, że moja półka z płytami zaczyna nieco przypominać regał w supermarkecie. Nie byłoby w tym nic złego, ale niestety okazuje się, że ogromne znaczenie ma wysokość, na jakiej ułożony jest towar. Najbardziej atrakcyjne miejsca znajdują się na poziomie oczu, później na wysokości pasa, a najmniej przyciągają wzrok towary leżące przy podłodze, by...

Czytaj więcej