Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Unio Europejska wróć do korzeni

 

Budowa dzisiejszej Unii Europejskiej rozpoczęła się 9 maja 1950 r. od utworzenia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Prace nad tą organizacją zapoczątkowane zostały przez grupę marzycieli, na czele której stał wizjoner Robert Schuman – ówczesny francuski minister spraw zagranicznych. Należeli do niej m.in. Konrad Adenauer, Joseph Bech, Winston Churchill, Alcide de Gasperi, SiccoMansholt, Jean Monnet, AltieroSpinelli. Państwami założycielskimi były: Francja, Niemcy, Belgia, Holandia (dzisiejsze Niderlandy), Luksemburg i Włochy. Projekt zakładał wspólną koordynację wydobycia węgla i produkcji stali.

(Za encyklopedią PWN.pl) – „Głównym celem planu Schumana było wprowadzenie do polityki europejskiej elementu integracji opartego na zasadzie solidarności i pokojowej współpracy przy zapewnieniu Niemcom Zachodnim równouprawnienia gospodarczego, ale także stworzenie mechanizmu kolektywnej kontroli nad ich przemysłem ciężkim.”

Unia Europejska w dzisiejszym kształcie powstała 1 listopada 1993 r. na mocy traktatu z Maastricht, jako związek gospodarczo-polityczny państw europejskich. W tekście traktatu wyraźnie zaznaczono, że jest to „nowy etap procesu tworzenia coraz ściślejszej unii między narodami Europy.”

Budowę oparto na wizjonerskiej myśli Roberta Schumana.Podstawą jej działania są traktaty, przyjęte dobrowolnie i demokratycznie przez wszystkie państwa członkowskie. Jeżeli jakiś obszar polityki nie jest zapisany w traktatach, nie można proponować przepisów dotyczących tego obszaru. Traktaty mogą być zmieniane, aby polityka Unii była bardziej skuteczna i przejrzysta oraz przygotowana na przyjęcie nowych państwa członkowskich.

W oparciu o traktaty instytucje Unii przyjmują przepisy, które następnie wdrażane są przez państwa członkowskie. Unia Europejska działa wyłącznie w ramach kompetencji przyznanych przez jej członków w traktatach. To wszystko, co nie należy do kompetencji traktatowych, należy wyłącznie do kompetencji państw członkowskich.

Wszystkie państwa przystępując do Unii, w tym Polska zgodziły się na pewne ograniczenie swoich praw na rzecz prawa unijnego, zapisanego w traktatach. Jednymi z najważniejszych zasad działania Unii są: zasada poszanowania równości i tożsamości narodowej państw członkowskich i zasada demokracji.

Czy dzisiaj Unia przestrzega te zasady? Śmiem twierdzić, że bardzo często nie. W ostatnim czasie bardzo uwypukliło się to przy tworzeniu unijnego budżetu na lata 2021 – 2027. Niemcy, za zgodą wielu państw członkowskich, próbowały wprowadzić „tylnymi drzwiami”,wbrew traktatom, tzw. klauzulę praworządności, jako warunek przyznania unijnych środków z przyszłego budżetu. Odbywało się to przy pełnym poparciu polskich posłów opozycyjnych z parlamentu europejskiego. Nie ważne dla tych posłów było, że Polska jest traktowana przez Niemcy, Francję i Niderlandy, jako państwo nieprzestrzegające prawa. Ważne tylko było to, że można dokopać znienawidzonemu przez opozycję rządowi Prawa i Sprawiedliwości. A że przy tym Polacy traktowani są, jako ludzie gorszego sortu – nie jest istotne.

Kiedy Polska i Węgry zagroziły wetem przy głosowaniu, Niemcy wycofały się z rozwiązania niezgodnego z traktatami. Przy tym wszystkim nieważne jest także to, że z przestrzeganiem praworządności Niemcy, Francja i Niderlandy, a także inne państwa członkowskie, niejednokrotnie mają więcej problemów, niż polski rząd.

Dla pokazania, jak bardzo dzisiejsza Unia Europejska odeszła od swoich korzeni, przedstawię główne myśli, jakie przyświecały wizjonerskiemu planowi Schumana jednoczenia Europy (za stroną internetową Instytutu Myśli Schumana):

„Moja idea nie polega na tym, aby połączyć kraje w celu stworzenia super państwa. Nasze kraje europejskie są historyczną rzeczywistością. Z psychologicznego punktu widzenia byłoby to niemożliwe i nierozsądne, aby się ich pozbyć. Ich różnorodność jest dobrą rzeczą, i nie ma sensu aby je usuwać lub dokonać zrównoważenia lub unifikacji. Polityka europejska na pewno nie może stać w sprzeczności z patriotycznymi ideałami. Powinna ona zachęcać wszystkich do szczególnego i prawdziwego umiłowania swojej ojczyzny, co będzie sprzyjać rozwijaniu miłości, która jako taka ze swojej natury nie będzie działać na niekorzyść innych krajów. Takie podejście prowadzić będzie do osiągnięcia jedności z pełnym zachowaniem różnorodności.”

„Strzeżcie się tych, których czar prowadzi nas do bierności… Ostateczny ich cel jest jasny. Oni starają się zgasić życie religijne w krajach i w ludziach… Europejski duch oznacza bycie świadomym przynależności do kultury chrześcijańskiej rodziny i gotowymi do służenia tej społeczności w duchu całkowitej wzajemności, bez żadnych ukrytych motywów hegemonii, bądź egoistycznego wykorzystywania innych.”

Proste, ale jakże szczere i jasne słowa. Należy zadać sobie pytanie: co pozostało w dzisiejszej Unii Europejskiej z tych pięknych ideałów?Chyba bardzo mało. Dzisiejsza Unia jest spacyfikowana przez kraje wyznające ideologię liberalno-lewicową i tzw. poprawność polityczną. Należą do tej grupy przede wszystkim Niemcy, Francja, Hiszpania i Niderlandy. Prawie wszystkie stanowiska kierownicze w Komisji Europejskiej są zajmowane przez osoby z tych krajów. Prowadzi to do znacznej dominacji przede wszystkim Niemiec i pomniejszaniu znaczenia pozostałych państw. Stoi to w sprzeczności z zasadami demokracji i początkowymi założeniami planu Roberta Schumana.

Uważam, że należy to zmienić, bo prowadzi to do dyskryminacji małych krajów i państw z Europy Środkowo-Wschodniej i Południowej oraz stwarza nierówne warunki konkurowania.

Unio Europejska wróć do swoich korzeni.Do poszanowania tożsamości narodowej państw członkowskich i do tego, że wszystkie państwa są wobec siebie równe.Wolność, równość, braterstwo – warto te prawdy na powrót wprowadzić w życie.

Zbigniew Wolny

Kategoria:
unia03