Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-literatura

Prosto z półki

 

Piotr Wierzbicki

„Powrót do Mickiewicza”

Państwowy Instytut Wydawniczy 2020

Kolejna niezwykła książka wybitnego eseisty Piotra Wierzbickiego, za sprawą którego czytelnik na nowo odkrywa znane mu postaci i utwory. Absolutnie zjawiskowe są książki Wierzbickiego poświęcone kompozytorom klasycznym – zwłaszcza „Migotliwy ton” (o stylu Chopina), „Boski Bach” uhonorowany Nagrodą Literacką Gdynia 2015 w kategorii „esej”, czy zbiór „Muzykalny kosmos”, w których autor na nowo patrzy na dobrze znane utwory i ich twórców próbując pokazać ich z zupełnie nowej strony. To udany zabieg, a wie to każdy, kto zachwycił się m.in. „Migotliwym tonem”. Teraz dostajemy szansę, aby raz jeszcze przeczytać i przyjrzeć się utworom wieszcza, bo w „Powrocie do Mickiewicza” Wierzbickiprzedziera się przez „morze faktów, spraw, także zagadek”. „W tym zwięzłym eseju dotykam tylko paru obszarów newralgicznych. (…) Tekst zatrąca niekiedy o nutę osobistą” – dodaje autor. Szczęśliwie, bo właśnie owa nuta osobista, ta prywatna lektura i wynikające z niej refleksje są największym atutem książek Piotra Wierzbickiego. Czytamy zatem o wyglądzie poety, jego credo, przyglądamy się stylowi, oglądamy „Pana Tadeusza jako poemat tragiczny, śledzimy zdania-aforyzmy, o których już zapomnieliśmy, że weszły na stałe do polszczyzny. Oszałamiająca niewielka książeczka, która powinna się stać lekturą obowiązkową dla zawstydzonych niedostateczną wiedzą o Mickiewiczu i niewystarczającą lekturą jego dzieł.

 

Thomas Bernhard

„Mróz”

Spółdzielnia Wydawnicza Czytelnik 2020

Polscy fani austriackiego pisarza śledzą wydania jego książek od lat. Ukazywały się w wielu różnych wydawnictwach, choć bodaj najwięcej publikował Czytelnik. Od ubiegłego roku, z okazji 75-lecia tej niezwykle zasłużonej dla kultury Spółdzielni Wydawniczej, otrzymujemy kolejne wznowienia tomów Bernharda. Ukazały się m.in. „Przegrany”, „Bratanek Wittgensteina”, czy niedawno debiutancka powieść „Mróz”, od której zaczęła się wielka kariera pisarza, który kochał prowokować, a w testamencie ukarał swoją ojczyznę wieloletnim zakazem publikacji swoich dzieł. Wszyscy, którzy zetknęli się z prozą Bernharda znają jego szczególny styl, charakterystyczną ironię, z którą autor opowiada historie. „Mróz” ukazał się w czasach (1963), kiedy Austria przeżywała lata doskonałej prosperity gospodarczej, stała się turystyczną mekką, a wielu wolało zapomnieć, że na Anschluss z 1938 roku zgodę wyraziła znacząca część społeczeństwa akceptująca potem niemieckie zbrodnie. Bernhard nie tylko nie zapomniał, ale do końca życia eksplorował tematy, którymi jego rodacy by się raczej nie chcieli chwalić. W „Mrozie” mamy historię studenta medycyny wysłanego z misją obserwowania samotnego malarza Straucha w jednym z sennych kurortów górskich. Obok genialnego portretu outsidera, odludka Straucha mamy też niezwykłą atmosferę wyobcowania, dzikiej przyrody, zimy.

 

  1. G. Sebald

„Austerlitz”

Wydawnictwo Ossolineum 2020

„Na swój cichy, przesycony melancholią i ironią sposób ostatnia proza Sebalda należy do najważniejszych książek minionych epok” – pisze o „Austerlitz” Wojciech Nowicki, znakomity pisarz, eseista, fotograf. Trudno wyobrazić sobie lepszego autora, który napisze posłowie do nowego wydania książki niemieckiego pisarza, tragicznie i przedwcześnie zmarłego Winfrieda Georga Sebalda. Kiedy ponad dekadę temu „Austerlitz” ukazało się po raz pierwszy na polskim rynku nakładem Wydawnictwa W.A.B. i w kongenialnym przekładzie Małgorzaty Łukasiewicz (kto wie, czy nie najlepszej obecnie tłumaczki z języka niemieckiego) książka wywołała prawdziwą sensację. Czytelników poruszyła historia JacquesaAusterlitza, który podczas II wojny światowej został adoptowany przez rodzinę walijskiego pastora, a kiedy dowiedział się o żydowskim pochodzeniu zrozumiał, dlaczego zawsze czuł się wyobcowany. Po latach Austerlitz postanawia powrócić do korzeni, a książka jest rodzajem zapisu odnajdywania siebie na nowo. „Wszystko to falującymi zdaniami, które same wchodzą w ucho, porywają i nie wypuszczają do końca ani nawet potem” – nie ma wątpliwości Wojciech Nowicki. A znakomita pisarka i eseistka Susan Sontag, pisząc recenzję „Austerlitz” pytała, czy możliwe jest wciąż osiągnięcie doskonałości literackiej i jak wyglądałoby dziś dzieło literackie wielkiej klasy. „Odpowiedzią na te pytania jest powieść W.G. Sebalda” – podkreśla. To książka dla uważnego, wrażliwego, wyczulonego na detale czytelnika, która nas dogłębnie zachwyci.

MAT

ksi01