Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-muzyka

„WithinOur House” – Gary Brooker (1996)

 

Dziś coś dla znawców i miłośników grupy ProcolHarum. Gary Brooker, lider tego zespołu, ma w swym dorobku zaledwie cztery albumy solowe. Najmniej znany i trudny do zdobycia jest ostatni z nich, jednak jak sądzę warto poświęcić mu nieco uwagi.

Płyta jest zapisem kameralnego koncertu, jaki odbył się 28 września 1996 roku w trzynastowiecznym kościółku pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny i Wszystkich Świętych w angielskim hrabstwie Surrey. Zabytkowy angielski kościółek, w swojej ponad 700-letniej historii, słyszał zapewne wiele, ale ów dzień miał być szczególny. Wielebny Geoffrey Willis, rektor owego skromnego sanktuarium, wspólnie z Gary Brookerem wpadł na pomysł zorganizowania w jego wnętrzu akustycznego koncertu. Celem miało być podreperowanie wątłych finansów parafii.

Na program złożyły się zarówno utwory religijne, jak również starannie wybrane kompozycje z repertuaru ProcolHarum. W zabytkowych ławkach zasiedli zarówno zainteresowani wierni, jak i fani zespołu. Niewielki kościół mógł pomieścić zaledwie sto pięćdziesiąt osób, dlatego zorganizowano dwa występy. Prócz śpiewającego i grającego na klawiszach lidera ProcolHarum w zespole muzyków znalazł się Mark Brzezicki (perkusja), Michael Bywater (organy kościelne), DaveBronze (bass) oraz Robbie McIntosh (gitara akustyczna). Wszystkim towarzyszył kwartet smyczkowy The ChameleonArts String Quartet i szesnastoosobowy chór The ChameleonArtsChorus, kierowany przez Andrew Phillipsa. Nawiasem mówiąc, zastanawiam się czy to formalnie funkcjonujące nazwy, czy powstały jedynie spontanicznie, na potrzeby koncertu.

Występ poprzedziły próby kwartetu i chóru, zaś muzycy z zespołu Brookera zagrali niemal bez przygotowania. Do pękającego w szwach kościółka dało się jeszcze wcisnąć sprzęt rejestrujący i skromną ekipę techniczną. Okazało się, że ta decyzja była jedną z najlepszych. W efekcie powstała rewelacyjna płyta, która klimatem i nastrojem przypomina nieco legendarny album ProcolHarum„Live in Concert with the Edmonton Symphony Orchestra”.

Oczywiście skala przedsięwzięcia była nieporównywalna, mimo to skojarzenia nasuwają się niemal automatycznie. Powstało piękne i ciepłe nagranie. w dużym stopniu oddające akustykę i charakter tego niezwykłego miejsca.

Płyta nie była przeznaczona do szerokiej dystrybucji. Początkowo wydano ją w niewielkim nakładzie jedynie dla członków fanklubu Gary Brookera i ProcolHarum. Dochód z koncertów i sprzedaży miał zasilić nadwątlone finanse parafii. Dobrze się jednak stało, że dość szybko za sprawą niemieckiej firmy Repertoire album ów trafił do szerszej dystrybucji, choć nakład również nie był oszałamiający.

Czas pokazał, że płyta „WithinOur House: Recorded Live At St. Mary And AllSaints Church”, firmowana przez Gary Brookera okazała się pozycją niezwykłą. Wielu krytyków stawia ją w jednym rzędzie z albumem „Grand Hotel” ProcolHarum. I nawet jeśli to porównanie jest nieco przesadzone, to płyta ta godna jest szczególnej uwagi.

Dla każdego fana z pewnością będzie wspaniałym dodatkiem i cennym uzupełnieniem dyskografii zespołu. Zawiera muzykę dla dojrzałych odbiorców, którzy nie stronią od klasyki i nie szukają fajerwerków. To pozycja dla tych, którzy chcą smakować brzmienie i lubią spojrzenia wstecz. Zwraca uwagę doskonała jakość dźwięku. Można wyraźnie usłyszeć niemal każdy instrument, a słuchacz wręcz odnosi wrażenie osobistego uczestnictwa w koncercie.

Ciekawy jest dobór repertuaru. Po krótkim wprowadzeniu gospodarza obiektu w średniowiecznych murach rozległy się dźwięki staroangielskiej szesnastowiecznej pieśni „Pastime With Good Company”, której autorem jest sam król Henryk VIII. W czasach renesansu był to jeden z najbardziej popularnych utworów, ponoć zadedykowany został Katarzynie Aragońskiej, jego pierwszej żonie.

Prócz tego na program złożył się dość eklektyczny wybór kompozycji o tematyce religijnej (w tym utwór Elvisa Presleya „Peace in the Valley”) oraz oczywiście muzyka ProcolHarum. Trzeba przyznać, że poezja Keith’a Reida w tym zestawieniu zabrzmiała nieco zaskakująco, zresztą równie ciekawie brzmi hit Presleya w wykonaniu Gary Brookera.

A z repertuaru ProcolHarum? Wybrano utwory przystające do charakteru i powagi miejsca. W programie pojawiły się: „Holding On”, „A Salty Dog”, „Nothing But the Truth”, „The LongGoodbye” oraz skomponowana specjalnie na tę okazję przez Brookera i Reida piosenka „WithinOur House”, która okazała się być godną kontynuacją wcześniejszych dokonań zespołu. Zaprezentowana interpretacja „Salty Dog” budzi nieodparte skojarzenia z koncertem w Edmonton, a zamykający płytę hit „WhiterShade of Pale” mógłby równie dobrze znaleźć się w programie tamtego historycznego występu. Potwierdza to porywający aplauz zgromadzonej publiczności.

Płyta, pomyślana jako niskobudżetowy dokument, stała się atrakcyjnym zapisem dokumentującym zarówno wydarzenie, jak i wyjątkową atmosferę wieczoru. Zdecydowanie zasługuje na wysoką ocenę iwarto o niej pamiętać, choć od jej pierwszego wydania minęło już niemal ćwierć wieku.

Krzysztof Wieczorek

muza15