Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Kolejowe opowieści

Kolejowe opowieści: Historia kolei w Głogowie

Głogów związany jest z kolejnictwem niemal od jego samego początku w Europie, a już na pewno od czasów gdy dopiero ten środek transportu raczkował. W 1843 r. zawiązano Głogowskie Towarzystwo Kolejowe (Glogauer Eisenbahngesellschaft) pod przewodnictwem dra Gustawa Baila. W następnym roku utworzono spółkę Dolnośląskie Towarzystwo Kolei Bocznej (Niederschlesische Zweigbahn-Gesellschaft) i rozpoczęto sprzedaż akcji o sumarycznej wartości 1.500.000 talarów. Okazało się to finansowym majstersztykiem. Już 1 października 1846 r. oddany do użytku został dworzec kolejowy. 

Jak możemy przeczytać na portalu dglnews.pl: – Początkowo parterowy, później piętrowy z charakterystycznym zadaszeniem chroniącym perony. Wewnątrz była ogrzewana poczekania, kasy biletowe i pomieszczenia służbowe, a całość wewnątrz i na zewnątrz była podświetlona. Dojść od strony miasta można było tunelem (dziś nieczynny), znajdującym się na końcu Königstrasse (dziś Jedności Robotniczej). W związku z tym, że dworzec powstał dość daleko od centrum, można się tam było dostać dorożkami. Do dziś zachował się brukowany odcinek, na którym zawracały konne bryczki.

Powstanie linii łączącej Głogów z Jankową Żagańską pozwoliło na połączenie miasta, które pominięto w planach budowy linii Wrocław Główny – Berlin. W Jankowej odnoga łączyła się ze szlakiem Wrocław – Berlin. W 1849 r. głogowska kolej przewiozła 80 tys. pasażerów, a 10 lat później liczba ta wzrosła do 106 tys. Pomimo systematycznego i dynamicznego wzrostu zainteresowania przewozami pasażerskimi głogowianom przyszło czekać kilka lat na otwarcie kolejnych linii. Doszło do tego 30 października 1857 r. otwierając linię do Leszna i dalej do Krotoszyna, Ostrowa Wlkp. oraz Łodzi Kaliskiej. Co ciekawe pasażerowie jadący z Leszna do Głogowa dojeżdżali jedynie do Grodźca. 

Dalej jak podaje portal miejski Głogowa do miasta: – Pasażerowie dowożeni byli dorożkami przez most drogowy. Powodem były opóźnienia przy budowie dwóch mostów, jednego o długości 190 m, drugiego – 454 m. Innym problemem był fakt, że tory i most miały przebiegać przez wojskowe fortyfikacje. Dowództwo twierdzy uważało, że może to znacznie ułatwić nieprzyjacielowi dostęp do miasta, dlatego wybudowano dwa tradytory kolejowe, które miały chronić most. Ponadto, w miejscu dzisiejszego Zakładu Energetycznego przy ul. Nadbrzeżnej istniał żydowski cmentarz, który trzeba było zlikwidować i znaleźć nowe miejsce pochówku.

Rok otwarcia drugiej linii był również ostatnim rokiem użytkowania dworca kolejowego. Pod koniec 1857 r. dworzec przeniesiono znacznie na wschód na teren dzisiejszego II peronu, gdzie po dokonanej przebudowie znajduje się do dziś. Powodem przeniesienia dworca była zmiana całej infrastruktury kolejowej, co zostało wymuszone również przez ogromny wzrost przewozu towarów. W ciągu dziesięciu lat waga przewożonych towarów wzrosła ze 172 tys. cetnarów (1 cetnar = ok. 50 kg) do ponad półtora miliona. Nowy drewniany budynek dworca dwukrotnie uległ spaleniu. Doszło do tego w latach 1862 i 1892.

W 1885 otwarto linię kolejową nr 372. Linia prowadziła do Góry Śląskiej i dalej do Bojanowa.1 października 1913 roku otworzono linię kolejową nr 305. Była to linia prowadząca do Sławy Śląskiej i dalej do Kolska. Niejako kończąc historię dworca kolejowego należy dodać, że 10 maja 1935 r. oddano do użytku i działający do dziś już trzeci w historii Głogowa budynek dworcowy. Ulokowany został na zachód od poprzedniego. 

Perony, choć przebudowane, pozostały te same, natomiast poczekalnię umieszczono na położonym 6 metrów wyżej terenie przed dzisiejszym pl. Tysiąclecia. Budynek z peronami połączono nadziemnym krytym przejściem. Obiekt został nieco zniszczony w trakcie działań wojennych w 1945 roku. 

Według sporządzonej po wojnie inwentaryzacji oceniono, że: budynek dworca, wiadukt pasażerski i towarowy oraz windy bagażowe zniszczone zostały w ok. 40%, infrastruktura kolejowa zniszczona została w ok. 95%, budynki parowozowni i wagonowni zniszczone zostały w ok. 90%, a wieża ciśnień została całkowicie rozbita. Odbudowa trwała przez wiele lat. Jeszcze w 1960 r. szacowano odbudowę rozjazdów na 70%, a torów na 80%.

Krzysztof Drozdowski

opo24 Pierwszy dworzec kolejowy domena publiczna