Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Kolejowe opowieści

Kolejowe opowieści: Ernest Malinowski i kolej transandyjska (cz. 2)

W poprzednim numerze „Wolnej Drogi” przedstawiłem postać Ernesta Malinowskiego, który jest ciekawą postacią i jednym z ojców kolei transandyjskiej.

W 1825 r. legendarny już przywódca walk o wyzwolenie Ameryki Południowej Simon Bolivar. W 1853 r. Kongres uchwalił ustawę o budowie dróg i kolei, a w 1859 r. wydał dekret powołujący komisję mającą zbadać możliwość budowy kolei przez Andy.

Ze względu jednak na brak środków pomysł ten odłożono na później. Dopiero w 1868 r. Kongres ponownie wrócił do tematu, decydując się na budowę jednakże zaledwie 10-kilometrowego odcinka linii kolejowej łączącego Limę z La Oroya. Kilka dni po ogłoszeniu dekretu Henry Meiggs, przedsiębiorca amerykański uzyskał zgodę na przeprowadzenie wstępnych studiów linii kolejowej. Amerykanin najważniejsze prace powierzył Ernestowi Malinowskiemu, który dobrał sobie współpracowników.

Po ośmiu miesiącach, 3 kwietnia 1869 r., oddał Henry’emu Meiggsowi szczegółowe sprawozdanie z przeprowadzonych studiów terenu i wstępną kalkulację kosztów budowy. 23 grudnia 1869 r. rząd Peru podpisał umowę z firmą amerykańskiego biznesmena. W punkcie pierwszym tej umowy na wykonawcę robót na odcinku Lima – La Oroya wyznaczono Ernesta Malinowskiego.

Budowa miała trwać sześć lat, a koszt inwestycji obliczono na 27.600.000 soli, co możemy przeliczyć na kwotę 22 milionów dolarów. Prace ruszyły w dość szybkim tempie. Już stycznia 1870 r. w Limie wbudowano kamień węgielny, a właściwe prace rozpoczęto 20 stycznia. Prace, pomimo trudnych warunków szły dobrze. 54 kilometry udało się zbudować w cztery lata. Wówczas jednak trasa budowanej linii miała przebiegać przez tereny górskie. Koniecznym było wybudowanie specjalnych półek skalnych, mostów oraz tuneli wykuwanych w górach. Wykuto ich łącznie aż 63, o łącznej długości ok. 6 kilometrów.

Linia kolejowa wnosiła się na wysokość prawie 5000 m n.p.m., stając się ewenementem ówczesnej techniki, m.in. dzięki zastosowaniu 10 sekcji „zygzaków”, na których zmienia się kierunek jazdy pociągu.

Ernest Malinowski osobiście nadzorował roboty, sprowadzał materiały i tabor kolejowy, na bieżąco prowadził księgowość i korespondował z dostawcami, także zagranicznymi. Jak opisał go Zbigniew Bielicki w tekście pt. „Wyżej niż kondory”: Był dosłownie wszędzie. Na linach kazał się opuszczać w dna przepaści, by badać wytrzymałość gruntów w miejscach posadowienia filarów mostowych; jak alpinista wspinał się na niedostępne stoki gór, by na miejscu rozwiązywać szczegółowe problemy techniczne i kierować robotami. Nocował pod namiotem w szczytowych partiach gór, gdzie temperatura nad ranem spada do -14 °C, a przedpołudniowe upały osiągały 26 °C. Razem z robotnikami znosił burze śnieżne i palące promienie słońca.

W 1874 roku Peru zostało dotknięte krachem finansowym. Państwo musiało wstrzymać dotacje na budowę kolei. To jednak nie zatrzymało budowy, gdyż jej dalszy postęp finansował Miggs z własnych funduszy. Z tego co wiadomo, również Malinowski dołożył część funduszy, nie pobierając dodatkowo należnej mu pensji. Dzięki takiemu poświęceniu udało się dokończyć budowę. W maju 1878 r. oddano do użytku 141-kilometrowy odcinek linii kolejowej.

W kolejnym roku Malinowski opuścił Peru, udając się do sąsiedniego Ekwadoru. Powodem wyjazdu była rozpoczęta wojna pomiędzy Peru a Chile. Będąc w Ekwadorze podjął pracę przy budowie linii kolejowej Guayaquil – Quito, gdzie nadzorował prace na odcinku „Chimbo” i „Sibambe”, które wiodły wśród wysokich szczytów gór Kordyliery Zachodniej.

Dużo czasu poświęcał w Ekwadorze na pisanie artykułów, które ukazywały się zarówno w prasie lokalnej, jak i w ukazującym się w Nowym Yorku Heraldzie. Pisał w nich o trwającej wojnie, można więc pokusić się o stwierdzenie, że był wówczas pierwowzorem korespondenta wojennego.

Do Peru powrócił w 1886 roku i z miejsca został zatrudniony przy budowie i remoncie kolei, w tym na linii Callao – Oroya. W 1887 r. Ernest Malinowski wraz z Władysławem Folkierskim i Ksawerym Wakulskim zajął się sprawą budowy kolei Tarma – La Merced.

W 1893 r. ostatecznie dociągnięto wcześniej budowaną linię do miejscowości La Oroya. Była to główna trasa kolei transandyjskiej.

Krzysztof Drozdowski

 

krzysztof.drozdowski@wolnadroga.pl

(Fot. Ernest Malinowski na tle swojego dzieła)

opo25 Ernest malinowski na tle swojego dzie³a. fot. domena publiczna