Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Kolej na Solidarność

Kolej na Solidarność: Związek zawodowy Milicji Obywatelskiej

W dyskusji na temat „Solidarności” i powstających w Polsce licznie związków zawodowych, pomija się najczęściej fakt, że takowy związek zawodowy próbowali utworzyć również funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej.

20 maja 1981 roku przedstawiciele garnizonu milicyjnego z Katowic zebrali się na V Komisariacie Milicji Obywatelskiej w Szopienicach.

W trakcie zebrania uchwalili 17 postulatów dotyczących m.in. niewykorzystywania MO do rozgrywek politycznych, wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach i dniach wolnych, a także utworzenia związku zawodowego milicjantów.

Już cztery dni później rozpoczęto powoływanie Komitetów Założycielskich ZZ FMO w 428 jednostkach MO w 40 województwach i dodatkowo w 3 jednostkach szkoleniowych. Najwięcej Komitetów utworzono w woj. stołecznym – 65.

Pierwsze 2 niezależne od siebie zjazdy założycielskie odbyły się w czerwcu 1981 r. W Warszawie było 700 uczestników, a w Katowicach 111 uczestników, którzy jeszcze tego samego dnia wystawili delegację, która przyjechała do Warszawy i przyłączyła się do trwającego tam zjazdu. Utworzono wówczas Ogólnopolski Komitet Założycielski ZZ FMO. Przewodniczącym OKZ został por. Wiktor Mikusiński z KS MO, wiceprzewodniczącymi por. Kazimierz Kolinka z Łodzi i kpt. Edward Szybka z Krakowa; w składzie prezydium znaleźli się przedstawiciele 35 garnizonów.

Przedstawiciele OKZ rozpoczęli 2 czerwca 1981 r. rozmowy z Komisją Koordynacyjną Rady Ministrów ds. Umacniania Praworządności i Przestrzegania Porządku Publicznego. Trwające pięć dni rozmowy nie przyniosły jednak żadnego porozumienia.

Władze nie wyraziły zgody na tworzenie związków zawodowych w Milicji Obywatelskiej i Służbie Bezpieczeństwa. Próbowano w zamian przeforsować koncepcję rad pracowniczych. Ta porażka OKZ spowodowała, że 9 czerwca 1981 r. W. Mikusiński ustąpił z funkcji przewodniczącego OKZ. Jego miejsce zajął I. Sierański, który już następnego dnia po objęciu nowej funkcji podjął próbę ponownego zarejestrowania związku.

Jednakże również tym razem Sąd Wojewódzki w Warszawie wniosek o rejestrację związku odrzucił ze względu na uchybienia formalne. 27 lipca 1981 r. złożono wniosek uzupełniony. Nic to nie pomogło.

22 września 1981 r., na posiedzeniu niejawnym, sędzia Zdzisław Kościelniak zawiesił postępowanie do czasu rozstrzygnięcia przez SN zapytania prawnego Ministerstwa Sprawiedliwości: „Czy funkcjonariusz MO jest pracownikiem w rozumieniu art. 2 ustawy z 1 lipca 1949 o związkach zawodowych w związku z art. 2 i 19 kodeksu pracy?”.

25 września 1981 r. OKZ przekształcił się w Komitet Protestacyjny. Podjęto okupację Hali Gwardii, którą jednak przerwano po kilku godzinach, gdy zagrożono interwencją wojska.

Takiego policzka ówczesna władza jednak nie mogła zapomnieć i wybaczyć. W połowie czerwca 1981 r. władza rozpoczęła czystki w szeregach Milicji Obywatelskiej. W pierwszym ruchu rozwiązano Batalion Patrolowy KS MO. W ciągu kolejnych czterech miesięcy przeprowadzono ponad 500 rozmów z funkcjonariuszami zaangażowanymi w tworzenie ZZ FMO, a do 13 grudnia 1981 zwolniono ok. 120 osób.

Działania podejmowane przez funkcjonariuszy MO były początkowo odbierane mocno sceptycznie przez władze „Solidarności”. Ostatecznie przedstawiciele OKZ spotkali się z przewodniczącym „Solidarności” Lechem Wałęsą i wzięli udział we wspólnej konferencji prasowej.

10 grudnia 1981 r. w Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego przedstawiciele ZZ FMO podjęli głodówkę protestacyjną. Jej celem było wymuszenie powstania związku zawodowego. Cel ten poparła stosowną uchwałą Solidarność. Wezwała również do udzielenia pomocy organizacje regionalne i zakładowe, sprzeciwiła się zwalnianiu funkcjonariuszy za działalność związkową oraz postulowała pełną swobodę działania ZZ FMO.

„Solidarność” nawoływała również do podjęcia rozmów ze strajkującymi funkcjonariuszami. Jednakże nikt z władz nie był zainteresowany takim rozwiązaniem.

Po 13 grudnia 1981 r. kontynuowano rozmowy ostrzegawcze ze strajkującymi funkcjonariuszami, internowano co najmniej 25 funkcjonariuszy, 3 aresztowano pod zarzutem ujawnienia działaczom Solidarności tajemnicy służbowej. Na tym się jednak nie zakończyło. Niemal do końca kwietnia 1984 r. Służba Bezpieczeństwa prowadziła działania inwigilacyjne osób biorących udział w organizacji komitetów robotniczych. Działo się to w ramach akcji pod kryptonimem „Rozłam”.

Krzysztof Drozdowski

 

krzysztof.drozdowski@wolnadroga.pl

(Fot. MO w Gorzowie próbuje zatrzymać pochód „Solidarności”)

solid02