Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Felietony

Kochaj bliźniego swego… – Felieton Zbigniewa Wolnego

„Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”. Proste słowa przekazane ludzkości przez samego Jezusa Chrystusa, ale jakże wymowne. Jestem przekonany, że najlepiej oddające istotę człowieczeństwa. Powinniśmy kochać innego człowieka tak samo, jak siebie. 

Ktoś powie, że to łatwe. Ktoś inny, że to trudne. Mam kochać innego człowieka, choć on mi zrobił krzywdę. Niedoczekanie. Chrystus nakazuje nam kochać bezwarunkowo. 

Czy w dzisiejszym skomputeryzowanym świecie stosujemy się do tego przekazu? Myślę, że niestety bardzo często jest inaczej. Oczywiście kochamy siebie, no może z małymi wyjątkami, ale już miłość do innego, nieznanego człowieka, jest dla nas bardzo trudna. Jakże często uważamy, że tylko my mamy rację, że inni się mylą. Jakże często ta nasza racja przeradza się w nienawiść wobec drugiego człowieka. 

W światowej historii znamy wiele przykładów, jak nienawiść do innych ludzi przeradzała się w zbrodnie totalitarnych systemów. Jakże wątła jest granica między zwykłym niezgadzaniem się z poglądami innych ludzi a nienawiścią do nich, widać to dobitnie w świecie polityki i świecie mediów, które dzisiaj są bardzo ściśle powiązane. 

Proszę nie wierzyć tym telewizjom, radiostacjom, gazetom, czy innym publikatorom, które mówią, że są apolityczne. Jest to nieprawda. Każde mass medium sprzyja jakieś politycznej alternatywie. Takie jest moje zdanie. Oczywiście proszę nie zgadzać się z nim. Niestety w polskiej rzeczywistości dwie telewizje mają ogromny wpływ na kształtowanie świadomości informacyjnej zwykłego Kowalskiego, a co za tym idzie bardzo często na jego polityczne poglądy. Są to stacje TVP Info i TVN24. Pierwsza sprzyjająca aktualnie rządzącym a druga tzw. totalnej opozycji. Obie oparte na nieukrywanym promowaniu politycznej propagandy. 

Tutaj małe wyjaśnienie. W tym felietonie przedstawiam tylko mechanizmy, jakimi posługują się mass media, aby nas przekonać do politycznych racji, a nie moje polityczne preferencje. 

Wracając do meritum sprawy. Telewizja TVP Info jakże często przedstawia politykę prowadzoną przez rząd Zjednoczonej Prawicy jako jedyną, najlepszą dla naszego kraju, gdzie nie popełniane są błędy, gdzie nie ma nietrafionych decyzji. Na krytykę nie ma tam miejsca. No może czasami, gdzieś w oddali, jakiś rzecznik prasowy powie, że są pewne trudności. Ale generalnie wszystko jest wspaniałe i na najlepszej drodze, a totalna opozycja tylko przeszkadza. 

Telewizja TVN24 na odwrót. Rząd Zjednoczonej Prawicy jest nieudolny. To są tylko sami złodzieje. W spółkach skarbu państwa kwitnie kumoterstwo, a decyzje ministrów i premiera są zawsze nietrafione. Pochwała rządu prawicy w tej telewizji jest niedopuszczalna. Generalnie nasz kraj stacza się gospodarczo i społecznie. Jesteśmy zakałą Europy. Należy to jak najszybciej zmienić. 

Oczywiście, jak zwykle prawda leży po środku, ale zwykły Kowalski oglądając tylko jeden z tych kanałów ma nieadekwatny pogląd o dzisiejszej Polsce. Należy mieć świadomość, że telewizja, to bardzo opiniotwórcze, a jednocześnie groźne medium, które może wyzwolić wiele pokładów wzajemnej nienawiści wśród swoich widzów. Myślę, że nadszedł dla tych dwóch programów informacyjnych czas otrzeźwienia i zrozumienia, iż ich agresywna propaganda powoduje coraz większe rozwarstwienie naszego społeczeństwa. 

Jeszcze gorzej jest w Internecie, gdzie różne portale informacyjne zamieszczają pod swoimi artykułami komentarze czytelników. Niestety mogą one być anonimowe, co wyzwala jeszcze większe pokłady agresji między antagonistami. 

Oto poniżej kilka najbardziej parlamentarnych przykładów, jak obie strony postrzegania dzisiejszego polskiego świata nie przebierają w języku nienawiści:

O przywódczyni „strajku kobiet” Marcie Lempart: Szambiona Lempart płyń do kanalizacji. Czemu ta szmata chodzi po wolności i demoluje co napisała na drodze… Ta obleśna krowa to śmierdzący leń…

O pośle PiS Bartłomieju Wróblewskim: Ten bezjajeczny powinien być już dawno wyp***lony na zbity pysk! Ten głupi człowiek…

O polskich sędziach, Waldemarze Żurku i Pawle Juszczyszynie: Ja pytam dlaczego te świnie jeszcze orzekają w imieniu mojej Ojczyzny? Tej bandy nie da się zreformować… Łajdaki nie sędziowie…

O Jarosławie Kaczyńskim: Kiedy wreszcie Pan Jarosław spotka się z bratem?

Jak można zauważyć daleko w tych internetowych poglądach do biblijnego przesłania miłości do swojego bliźniego, jak do siebie samego. Czy winne są temu media? Myślę, że w pewnym zakresie tak. W tym miejscu warto przytoczyć słowa człowieka, który dla naszej Ojczyzny i miłości międzyludzkiej poświęcił całe swoje życie. 

Mowa o Zbigniewie Wiesławie Rylskim, herbu Ostoja, ps. „Andrzej”, „Brzoza”, uczestniku powstania warszawskiego: Potrzeba nieustannej odnowy umysłów i serc, aby przepełniała je miłość i sprawiedliwość, uczciwość i ofiarność, szacunek dla innych i troska o dobro wspólne, szczególnie o to dobro jakim jest wolna Ojczyzna.

Tego życzę moim czytelnikom i sobie.

Zbigniew Wolny

Kategoria:
?????????????????????????????????????????????????????????