Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Aktualności

Kolejowe opowieści: Skok czterech premierów

Napad na pociąg w Bezdanach, do którego doszło 26 września 1908 roku, przeszedł do historii, jak żaden z innych. Otóż w tym jednym napadzie uczestniczyło aż czterech polskich… premierów! Oczywiście premierami dopiero się staną w nieodległej przyszłości. W momencie napadu na pociąg raczej nawet o tym nie marzyli. Zacznijmy jednak od początku.

Organizacja Bojowa PPS, która w swoich szeregach skupiała działaczy niepodległościowych borykała się z wieloma problemami. Jednakże jak łatwo się można domyśleć największym z nich wcale nie była carska policja, a brak funduszy na działalność.

Nie można było przeprowadzić kwesty ulicznej i jedyną możliwością było wydarcie tych pieniędzy zaborcy. I tak też najczęściej czyniono. Organizowano tzw. „eksy”, czyli napady na różne instytucje. Jednakże dochód z takich akcji bywał mocno niezadowalający, rzadko przekraczający barierę 10 tysięcy rubli. Dodatkowo narażał działaczy na niebezpieczeństwo. W jednej z takich akcji późniejszy premier Walery Sławek stracił oko w wyniku wybuchu bomby, którą trzymał w rękach.

Rozwiązaniem było zorganizowanie dużej akcji, tak aby zysk starczył na długo. Sam Piłsudski jeszcze przed akcją pisał w liście do swojego przyjaciela Feliksa Perla: „Moneta! Niech ją diabli wezmą, jak nią gardzę, ale wolę ją brać tak jak zdobycz w walce, niż żebrać o nią u zdziecinniałego z tchórzostwa społeczeństwa polskiego”.

I tak też się stało. Piłsudski rozpoczął przygotowania do jednej z największych kradzieży w polskiej historii. Pierwszym pomysłem było wykonanie z zakupionego wcześniej terenu podkopu do filii Banku Państwowego w Kijowie. Pomysł ten jednak ostatecznie porzucono na rzecz napadu na pociąg pocztowy.

Jako miejsce akcji wybrano małą stację Bezdany, przez którą co tydzień przejeżdżał pociąg relacji Wilno – Petersburg, który przewoził pieniądze z carskich urzędów skarbowych. To był łup, który mógł wystarczyć na długo. Rozpoczęto gromadzenie broni i obserwację stacji w Bezdanach. Całość planu musiała być dopracowana do perfekcji. Ewentualna wpadka groziła z całą pewnością śmiercią na szubienicy. Gdy uznano, że wszystko jest już gotowe wyznaczono datę akcji na 19 września.

Tu jednak nastąpiła komedia pomyłek. Grupa zmierzająca z Wilna zabłądziła w lesie, a grupa zmierzająca z Warszawy spóźniła się. Nie wiedziała, że cała akcja została ostatecznie odwołana i przyczaili się na dworcu. Sygnałem do rozpoczęcia miał być wybuch bomby. Gdy ten nie następował uznano, że pomylono stacje i Polacy ruszyli na kolejną. Tam znów się przyczaili czekając na sygnał. To, że nie zostali wykryci było istnym cudem.

Kolejny termin akcji wyznaczono na 26 września. Tu już nie było miejsca na taką amatorszczyznę jak poprzednio. A jednak, nie obyło się bez kłopotów. W drodze do Bezdan Aleksander Lutze-Birk stłukł przypadkowo butelkę z amoniakiem i doznał poważnych poparzeń. To jednak nie przeszkodziło mu wziąć udziału w całej akcji.

Na dworcu w Wilnie do pociągu wsiadła grupa zamachowców, którym przewodził Walery Sławek. Gdy dojechali do Bezdan Sławek wraz z towarzyszami rozbroił eskortę. Do środka wpadły też dwie bomby wrzucone tam przez Arciszewskiego, Balagę i Gibalskiego, którzy pokonali w krótkiej strzelaninie rosyjskiego żandarma. Rozpoczęto pakowanie łupu. Cała akcja, w której udział brało 17 bojowców PPS trwała dość długo jak na standardy dokonywanych rabunków bo aż 45 minut.

Łupem ludzi Piłsudskiego padło ponad 200.000 rubli. Dodatkowo po stronie rosyjskiej było kilku zabitych i rannych. W późniejszym śledztwie złapano cztery osoby biorące udział w napadzie, które otrzymały kary śmierci. Zamieniono je jednakże na dożywocie bądź katorgę. Wśród tej czwórki znajdowała się jedna kobieta – Cezaryna Kozakiewiczówna.

W akcji oprócz niej wzięli udział: Józef Piłsudski, Walery Sławek, Aleksander Prystor, Tomasz Arciszewski, Aleksander Damasty, Jerzy Sawa-Sawicki, Józef Kobiałko, Kazimierz Młynarski, Bronisław Gorgol, Włodzimierz Momentowicz, Aleksander Lutze-Birk, Edward Gibalski, Bertold Brajtenbach, Czesław Świrski, Jan Balaga, Jan Fijałkowski, Włodzimierz Hellmann.

W przygotowaniach uczestniczyła Aleksandra Szczerbińska, przyszła żona Piłsudskiego oraz Aleksandra Hellman i Janina Prystorowa.

Krzysztof Drozdowski

 

krzysztof.drozdowski@wolnadroga.pl

 

(Fot. Napad na pociąg w Bezdanach; źródło: domena publiczna)