Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Zapomniane linie kolejowe   Laskowice Pomorskie – Bąk i ostatnie pociągi pasażerskie

 

Ostatnio w mediach zajmujących się koleją było głośno o likwidacji połączenia Czersk – Laskowice Pomorskie. Skorzystałem z okazji i postanowiłem przejechać się jednym z ostatnich kursów, aby na własne oczy zobaczyć, jak to wszystko wygląda – i pozytywnie się zaskoczyłem.

Kursował tam SA106 (jednoczłonowy szynobus) i był całkiem przyzwoicie zapełniony pasażerami już od samych Laskowic. Linia nie jest w najgorszym stanie, chociaż przydałyby się tutaj większe prędkości. Połączenie ma na szczęście wrócić, ale w niestety bardzo okrojonej liczbie kursów.

Pociąg zaraz za Laskowicami odbił ostrym łukiem (o sporym nachyleniu) w kierunku Czerska. Zanim jednak to nastąpiło, minęliśmy przystanek Dąbrowy, który posiada peron tylko na tej linii. Dwa tory linii Bydgoszcz – Tczew nie posiadają tutaj przystanku.

Dalej znajduje się przystanek Czersk Świecki, gdzie dworzec jest nieco oddalony od malutkiej wioski. Później mijamy przystanek o ciekawej nazwie „Kwiatki”, który zapadł mi w pamięć. Następnie dojechaliśmy do pięknej stacji Osie, gdzie dalej są semafory kształtowe i trzy tory.

Wszystkie dworce na linii, jak i pozostałe budynki (również mieszkalne) są bardzo podobne do siebie i utrzymane w tym samym wzornictwie.

Po dłuższej chwili docieramy na most kolejowy w Tleniu – jest to jeden z największych mostów w tych okolicach. Co jest ciekawe leży nad dość szerokim akwenem wodnym.

Sam most ma niewiele ponad 70 metrów długości, jednak Wda jest tutaj szeroka na około 300 metrów (być może jest to nawet jezioro). Zbudowano tutaj nasyp, a dopiero później most. Rzadko spotyka się takie rozwiązanie, jak w tym miejscu, jednak budowniczowie nie mieli innego rozwiązania.

Później znajdziemy dawną stację Tleń, która jest obecnie zdegradowana do przystanku osobowego. Jedyną ciekawostką wyróżniającą ją na tle pozostałych są wagony wczasowe, które ostały się tutaj do dzisiaj.

Kolejnym przystankiem na linii jest Łążek. Jak już wspomniałem wcześniej wszystkie są do siebie bardzo podobne wzornictwem. Później dojeżdżamy do klimatycznego przystanku Laski Tucholskie, gdzie budka przystankowa jest sporo oddalona od peronu. Jest tutaj ładnie utrzymany zamszony peron ziemny z pięknie odmalowaną krawędzią.

Dalej dojeżdżamy do Śliwiczek, gdzie również znajduje się tylko budka przystankowa. Toczymy się z niewielką prędkością do samych Śliwic po idealnie prostym szlaku. Jest to zdecydowanie najgorszy odcinek linii Laskowice – Bąk biorąc pod uwagę stan torowiska. W końcu dojeżdżamy do Śliwic, gdzie pozostawiono jeden tor dodatkowy.

Następnie dojeżdżamy do stacji Szlachta, gdzie znajduje się spory węzeł kolejowy (wraz ze stacją Lipowa Tucholska, która oddalona jest niecały kilometr ze Szlachty). Ostała się jeszcze nastawnia i ogryzek linii do Skórcza i Smętowa. Z drugiej strony znajdziemy dworzec i trzy perony.

Szlachta jest swego rodzaju perełką na naszej sieci kolejowej – pięknie utrzymana stacja w środku lasu wraz z Lipową jest często odwiedzana przez różnych fanów kolejowego filmowania. Ze Szlachty i Lipowej tor rozchodził się kiedyś aż na 5 kierunków (obecnie tylko 4) i funkcjonowała też tutaj jedna łącznica, która obecnie jest nieczynna.

Dalej za Szlachtą przejeżdżamy górą nad dawną magistralą węglową (linia 201) i dojeżdżamy do Będźmirowic. Chwilę potem jesteśmy już w Czersku, gdzie kończymy podróż – linia do Bąka jest nieczynna pasażersko. Zdarzają się tutaj tylko okazjonalne pociągi pasażerskie i utrzymany jest ruch towarowy. W wakacje linia była chwilowo nieczynna z uwagi na remont jednego z mostu.

Na odcinku do Bąka znajdziemy jeszcze stację Karsin. Jest ona bardzo podobna swoim wzornictwem do budynków w Bąku – prawdopodobnie, to zupełnie identyczny projekt.

Połączenia kolejowe na trasie Czersk – Laskowice powinny być jak najbardziej czynne w dużej ilości par pociągów. Przydałby się też remont linii na niektórych odcinkach.

Szkoda też, że porozbierano część mijanek na linii. Miniemy się tutaj jedynie w Śliwicach oraz Osiu. Ostatnia nawałnica pokazała, że tory dodatkowe na stacjach przydają się bardzo w transporcie towarowym. Skutki tej nawałnicy likwidowane są aż do teraz – pamiętam jeszcze niedawno, jak całe place stacyjne były zawalone drewnem.

Paweł Wolny

Kategoria:
linie03