Raptem miesiąc temu pisałem „o mowie nienawiści i wykopanych tak głęboko rowach między dwoma plemionami, że czasami nawet ustalenie kolorów naszych barw narodowych budzi takie spory, że można wielkie epopeje na ten temat skreślić”. A rzec dotyczyła mordu na prezydencie Adamowiczu…
I znów będzie o tejże mowie…
Mowa nienawiści (ang. hate speech) – negatywne emocjonalnie wypowiedzi, powstałe ze względu na domniemaną lub faktyczną przynależność do grupy, tworzone na podstawie uprzedzeń. Narzędzie rozpowszechniania antyspołecznych uprzedzeń, stereotypów i dyskryminacji ze względu na rozmaite cechy, takie jak: rasa (rasizm), pochodzenie etniczne (ksenofobia), narodowość (szowinizm), płeć (seksizm), tożsamość płciowa (transfobia), orientacja psychoseksualna (homofobia, heterofobia), wiek (ageizm, adultyzm), światopogląd religijny (antysemityzm, chrystianofobia, islamofobia).
Tyle Wikipedia… Dużo tych różnych fobii i „…izmów”. Ale ja sięgnę jeszcze do innego źródła, takiego mocno europejskiego…
Zgodnie z definicją ODIHR (Office for Democratic Institutions and Human Rights), instytucji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), przestępstwo z nienawiści (ang. hate crimes), to „każde przestępstwo natury kryminalnej, wymierzone w ludzi i ich mienie, w wyniku którego ofiara lub inny cel przestępstwa są dobierane ze względu na ich faktyczne bądź domniemane powiązanie [podkreśl. M.L.] lub udzielanie wsparcia grupie wyróżnianej na podstawie cech charakterystycznych wspólnych dla jej członków, takich jak faktyczna lub domniemana rasa, narodowość lub pochodzenie etniczne, język, kolor skóry, religia, płeć, wiek, niepełnosprawność fizyczna lub psychiczna, orientacja seksualna lub inne podobne cechy.”
A zatem… Nienawistne słowa mogą być zachętą lub towarzyszyć przestępstwom na nienawidzonych grupach lub ich pojedynczych członkach.
Zapyta ktoś: po co ten dość przydługi wstęp? Ano… po to…
Poseł Sławomir Neumann (PO): „TVP zrobiła 1800 wzmianek o Pawle Adamowiczu, olbrzymia większość miała wydźwięk negatywny. To jest dzieło TVP. Naszą siła była biała róża, czy płomień świeczki, to jest siła”.
Redaktor Jacek Żakowski, dziennikarz TOK FM i „Polityki”, po ataku na Magdalenę Ogórek: „Jest część mediów, którzy świadomie eskalują emocje, pogardę. (…) Jestem oczywiście bardzo przeciwny temu, co się stało pani Ogórek, ale wiem, że ona jest przyczyną tego zjawiska. Wiadomo, że jak się wprowadza taką atmosferę w kraju, to takie rzeczy się dzieją. Osoba udająca dziennikarkę, która bierze udział w kłamliwej kampanii dewastowania życia publicznego musi liczyć się z tym, że różne, także niedobre zachowania mogą mieć miejsce. (…) Obecność w sferze publicznej nas do czegoś zobowiązuje. Pani Ogórek jest przykładem braku samoograniczenia.”
I znów poseł Sławomir Neumann (PO): „TVP to medium, w którym jak z szamba wylewa się propaganda. To jest fakt.”
Były prezydent RP Bronisław Komorowski: „Czasami musimy walić przeciwnika dechą w łeb, żeby upomnieć się o swoje.”
Była premier RP Ewa Kopacz (PO) o Prawie i Sprawiedliwości: „Przypomnę trochę strasznie dawne czasy. Wtedy, kiedy dinozaury jeszcze były, a ludzie nie mieli strzelb i nowoczesnej broni, która pozwoliłaby ich zabić. Wie pani co robili? Rzucali kamieniami w tego dinozaura. Wiadomo, że od jednego rzucenia na pewno nie padł. Ale jeśli przez miesiąc, dwa rzucali tymi kamieniami, to go na tyle osłabili, że mogli go pokonać.”
A i „Wolna Droga” nie jest pod kloszem… Tylko dwa „wpisy” z ostatnich kilkunastu miesięcy z zakładki „Halo, tu redakcja…” (pisownia oryginalna):
„PiSiORy dostałyście potężny łomot. Suweren pokazał wam, gdzie wasze miejsce. Już nie ciemny lud, ale Mądry Naród. Dla was to jeszcze jedno zwycięstwo. Czekamy na przekaz dnia z Nowogrodzkiej. Biedny Kaczor.” (bezideowy nickowiec)
„Gdyby nie opozycja to ci wybrańcy Narodu by o Katyniu zapomnieli. Dla Kaczora najważniejsze jest Smoleńsk i tworzenie podziału Polaków, albo dochodzenie do prawdy, która stała się paranoją Kaczora. Nie będę się modlił, bo ostatnie miesięcznice pokazały, że były to modlitwy pełne nienawiści.” (suweren drugiego sortu)
Na koniec jedna refleksja… Obśmiana wypowiedź Kopacz o dinozaurach jakoś przykryła samo nawoływanie do… kamienowania, mordu przecież! Do bezpośredniej agresji na tych, co myślą i robią inaczej. To jasno i niestety jednoznacznie wskazuje, że tam już nie ma żadnych zahamowań…
Jak nie więzienie, to dechą albo kamieniem…
