Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-muzyka

„Imaginary Space” – Fedkowicz Duo (2018)

Mogłoby się wydawać, że są instrumenty, których brzmienie niespecjalnie do siebie pasuje. No bo jak tu pogodzić brzmienie harfy z zestawem perkusyjnym? To jednak pozory. Historia harfy sięga prawdopodobnie czasów prehistorycznych, a perkusja… no cóż – wywodzi się od bębna, czyli instrumentu tak starego, że trudno nawet przybliżyć czas jego powstania. Coś więc je jednak łączy.

Jeśli spróbować wyobrazić sobie muzykę z czasów antycznych, to prawdopodobnie brzmienie harfy mógłby uzupełniać jakiś nieskomplikowany instrument perkusyjny. To oczywiście jedynie przypuszczenia. Dawne czasy minęły bezpowrotnie, a harfa i jej szlachetne brzmienie pozostało. Jej dźwięk fascynował kompozytorów z epoki baroku, klasycyzmu i impresjonizmu, zaś na salony trafiła za sprawą Marii Antoniny, która była podobno uzdolnioną harfistką. Nic dziwnego, wszak to instrument wyjątkowy, o niezwykłych walorach dźwiękowych. Współcześnie wyposażony jest w spore pudło rezonansowe, blisko pięćdziesiąt strun i siedem pedałów, a wszystko to pozwala uzyskać brzmienie na wskroś wyjątkowe.

I tu dochodzimy do albumu „Imaginary Space”, na którym te walory subtelnie wzbogacone współczesną elektroniką w pełni wykorzystuje Agnieszka Grela-Fedkowicz. Na perkusji towarzyszy jej mąż, Wojciech Fedkowicz. Oboje uzupełniają się w sposób niezwykły. Znają perfekcyjnie swoje instrumenty, a dzięki wielkiej wyobraźni i wrażliwości potrafią toczyć fascynujący dialog.

Wspomniany album, to w zasadzie dziesięć całkiem różnych, a jednak zazębiających się opowieści. To muzyka rozmarzona, delikatna, momentami niemal minimalistyczna, choć jednocześnie wielowymiarowa i pełna emocji, eksplorująca niezwykle bogatą paletę barw, a przy tym na tyle różnorodna i zniewalająca, że trudno się od niej oderwać.

Agnieszka Grela–Fedkowicz jest absolwentką Akademii Muzycznej w Krakowie, którą ukończyła z wyróżnieniem. Studiowała również na Akademii Muzycznej w Katowicach, doskonaląc swe umiejętności nie tylko pod okiem wirtuozów, lecz także występując na licznych festiwalach oraz współpracując z wieloma światowej klasy orkiestrami filharmonicznymi.

Nie ogranicza się jedynie do klasyki, nagrywając także z muzykami z szeroko pojętego świata rozrywki, m.in. z Czesławem Mozilem, Anną Treter, grupą Osjan oraz Noise Trio Wojtka Fedkowicza.

Sama komponuje, a prócz tego zajmuje się działalnością dydaktyczną. Jej mąż jest również absolwentem krakowskiej Akademii Muzycznej, w klasie perkusji prof. Jana Pilcha. Zdobył wiele wyróżnień, począwszy od Bielskiej Zadymki Jazzowej, poprzez Grand Prix na festiwalu Jazz Juniors, czy choćby nagrodę ZAIKSu we wrocławskim konkursie Jazz Nad Odrą. Udziela się w wielu projektach, komponuje również dla filmu i telewizji. Jest liderem formacji Noise Trio, a poza tym wykłada w Katedrze Muzyki Współczesnej i Jazzu swej macierzystej uczelni. Kilka lat temu uzyskał stopień doktora sztuk muzycznych.

W 2016 r. oboje postanowili połączyć swe talenty, powołując formację Fedkowicz Duo. Wydany dwa lata później album „Imaginary Space” jest ich debiutem fonograficznym. Jest na wskroś wyjątkowy. Oboje w równym stopniu podzielili między obowiązki kompozytorów, a w efekcie otrzymaliśmy muzykę firmowaną zarówno indywidualnie, jak i wspólnie.

Być może właśnie dlatego, niczym w dobrym małżeństwie, mamy tu świat emocji wzajemnie się uzupełniających, a przy tym naprawdę różnorodnych. Trudno opisać tę muzykę. Jest na wskroś współczesna, a jednak daleko jej do sztuczności i źle pojętej „akademickości”. Zastosowana elektronika dyskretnie ubarwia, a czasem jedynie podkreśla naturalne brzmienia obu instrumentów, które toczą z sobą dość niezwykły dialog. Nie ma tu prób dominacji, są raczej wspólne opowieści nacechowanych sporą dozą improwizacji.

Album jest dowodem, że harfa może brzmieć bardzo współcześnie i chętnie wchodzić w relacje z dużo młodszymi instrumentami. Pokazuje, że jej unikalne brzmienie niezmiennie będzie inspirować artystów operujących zupełnie innymi środkami wyrazu. Świat wykreowany przez Fedkowicz Duo czerpie po trosze z szeroko pojętego współczesnego jazzu (z zakresie improwizacji), a po trosze z klimatów bliskich eksperymentalnej muzyce elektronicznej. Wszystko to porządkują delikatne struktury rytmiczne, wypełniając przestrzeń i wprowadzając swoisty punkt odniesienia dla brzmienia harfy.

Jakkolwiek każda próba zaszufladkowania tej twórczości może brzmieć dość topornie, to jednak w efekcie mamy do czynienia z muzyką dość łatwo przyswajalną, choć daleką od banału. Jest w niej jakaś autentyczność i odbicie współczesnego świata w takim wymiarze, w którym chce się przebywać, do którego chce się wracać i nim delektować. Jestem przekonany, że mimo pewnej niszowości album „Imaginary Space” znajdzie sporą grupę odbiorców.

W zasadzie chętnie sięgnąłbym po kolejną płytę Fedkowicz Duo, lecz na razie jest tylko ta jedna. Nie mając więc wyboru ponownie wciskam w odtwarzaczu klawisz play.

Krzysztof Wieczorek

muza11