Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-muzyka

„Glastonbury 2000” – David Bowie (2018)

 

Powtarzając za Wikipedią – Glastonbury Festival of Contemporary Performing Arts, znany również jako Glastonbury lub Glasto to obecnie pięciodniowy festiwal współczesnych sztuk performatywnych i jeden z największych na świecie festiwali muzycznych, odbywający się w Anglii, w pobliżu wsi Pilton, w hrabstwie Somerset. 

To jednak zbyt mało, wobec czego rozwińmy. Pierwsza jego edycja odbyła się 19 września 1970 r. Przybyło nań półtora tysiąca widzów, by oglądać występy ówczesnych gwiazd, zaś kosztujący jednego funta bilet obejmował również mleko z pobliskiej farmy. 

Dziś, po ponad półwieczu przybycie na Glastonbury Festival, to jak wyjazd do innego kraju, z własnym miasteczkiem namiotowym, własnymi, nieco bardziej swobodnymi zasadami społecznymi oraz kilkoma scenami, z których najbardziej znane to Pyramid, Other i Silver Hayes, ale jest tu także bardziej rodzinny Kidzfield, teatr i cyrk. A dla miłośników spokojniejszych klimatów jest tu Pole Avalon, Pole Tipi i Zielone Pola. 

Jest też Święta Przestrzeń – kamienny krąg, który był świadkiem niezliczonej liczby uroczystości i ceremonii, jak choćby celebracji wschodu słońca w niedzielny poranek, z bębnami, pochodniami i śpiewem.

Tereny festiwalowe, to dziewięćset akrów ziemi w Dolinie Avalon, związanej z symboliką, mitologią i tradycjami sprzed setek lat. To tam może być pochowany król Artur, ziemie te przemierzał też podobno Józef z Arymatei. Atmosfera panująca podczas festiwalu jest zwykle łagodna i przyjazna, nawet w przypadku deszczu i wręcz zmienia sposób postrzegania świata. Wszak to tu odbywają się koncerty zespołów i wykonawców z gatunków szeroko pojętego rocka oraz muzyki alternatywnej.

Także tu organizowane są wystawy, przedstawienia teatralne i cyrkowe, pokazy tańca oraz inne imprezy towarzyszące. Tegoroczna edycja festiwalu zgromadziła dwieście dziesięć tysięcy osób, bilety na całą imprezę kosztowały dwieście osiemdziesiąt funtów, zaś na scenach pojawili się m.in. Billie Eilish, Kendrick Lamar, Sam Fender, Robert Plant z Alison Krauss, Jack White, Crowded House i Rufus Wainwright, Noel Gallagher’s High Flying Birds, Diana Ross i Herbie Hancock, a przede wszystkim porywający blisko trzygodzinny koncert dał sir Paul McCartney, który tydzień wcześniej obchodził swe osiemdziesiąte urodziny. Na scenie dołączyli do niego Bruce Springsteen i Dave Grohl z Foo Fighters. 

Dziś chciałbym przypomnieć równie porywający i wręcz obrosły legendą koncert, jaki miał tam miejsce ponad dwie dekady temu, jednak dopiero w 2018 roku pojawił się na rynku w formie płytowej. To występ Davida Bowie. Wówczas oprawę telewizyjną festiwalu zapewniało BBC, jednak problem polegał na tym, że Bowie tak naprawdę nie życzył sobie transmisji. Po trwających trzy tygodnie negocjacjach uzyskano zgodę jedynie na pokazanie na żywo czterech pierwszych piosenek i ewentualnie dwóch bisów… Niepocieszony realizator musiał przerwać transmisję, w chwili gdy rozentuzjazmowany tłum skandował „Bowie! Bowie!”, a największe przeboje czekały na prezentację. Koncert wprawdzie w całości sfilmowano, jednak artysta nie wyraził zgody na telewizyjną prezentację. 

Warto przypomnieć, że dwadzieścia lat temu nastawienie gwiazd do transmisji telewizyjnych było nieco inne niż obecnie. Nic więc dziwnego, że występ z 25 czerwca 2000 roku obrósł legendą. Myślę, że Bowie dobrze wiedział, co robi. Był niekwestionowaną gwiazdą przez ponad cztery dekady. Zyskał sławę dzięki swemu charakterystycznemu barytonowi, umiejętności wcielania się w różne wymyślone przez siebie postacie (jak choćby Ziggy Stardust), a przede wszystkim innowacyjnej muzyce jaką tworzył. Przeszedł do historii jako jeden z artystów rockowych z największą liczbą sprzedanych albumów. W ciągu pięćdziesięciu dwóch lat kariery sprzedał na całym świecie łącznie ponad sto czterdzieści milionów płyt.

Podczas koncertu na Glastonbury przed stupięćdziesięciotysięczną publicznością przedstawił program złożony z najważniejszych swych dokonań. Przypomniał takie swe przeboje jak „Ashes to Ashes”, „Life On Mars?”, „Little Wonder”, „The Man Who Sold The World”, „Rebel Rebel”, „Heroes” i „Let’s Dance”. Koncert był wręcz idealny pod każdym względem, przedstawił artystę w najlepszej formie na największym festiwalu. 

W Wielkiej Brytanii David Bowie był ikoną, prawdziwym prekursorem stylów, a także swoistej mody. Dobrze się więc stało, że ów legendarny koncert z największymi jego przebojami nareszcie dostępny jest w całości. Pojawił się w specjalnym pudełku na dwóch płytach CD wraz z dodatkową płytą DVD, zawierającą po raz pierwszy zapis wideo całego koncertu. Jest też dostępna wersja na trzech płytach analogowych, bądź jedynie dwupłytowy zestaw CD. Każda z wersji to dwadzieścia jeden utworów. Materiał został zremasterowany, a jakość wideo poprawiona. Dla fanów Davida Bowie jest to pozycja obowiązkowa, a dla wielbicieli dobrej muzyki prawdziwa ozdoba każdej płytoteki.

Krzysztof Wieczorek

Kategoria:
muza16