Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-historia

Targowica – symbol zdrady państwa i narodu polskiego

 

Zasmuceni, strwożeni, słuchacze zwątpili / Czy instrument niestrojny? Czy się muzyk myli?

Nie zmylił się mistrz taki! on umyślnie trąca / Wciąż tę zdradziecką strunę, melodyję zmąca,

Coraz głośniej targając akord rozdąsany / Przeciwko zgodzie tonów skonfederowany;

Aż Klucznik pojął mistrza, zakrył ręką lica / I krzyknął: «Znam! znam głos ten! to jest T a r g o w i c a!»

A. Mickiewicz 

Przytoczony we wstępie fragment XII Księgi „Pana Tadeusza” wydanego w Paryżu w 1834 roku, zwany potocznie Koncertem Jankiela, nawiązuje do konfederacji zawiązanej 27 kwietnia 1792 roku przez trzynastu magnatów przebywających w Petersburgu, przeciwników reform wprowadzonych przez Sejm Czteroletni i zatwierdzonych uchwaloną Konstytucją 3 Maja. Pod tym haniebnym dokumentem podpisy złożyli m.in.: generał artylerii koronnej Stanisław Szczęsny Potocki, hetman wielki koronny Franciszek Ksawery Branicki oraz hetman polny koronny Seweryn Rzewuski. 

Ów czterdziestostronicowy dokument w porozumieniu z panującą w Rosji Katarzyną II został zredagowany przez rosyjskiego generała Wasilija Popowa. Zanegował on wprowadzone reformy, króla Stanisława Augusta Poniatowskiego nazwał despotą, a jego rządy określił jako nieudolne, które doprowadziły do ograniczenia wolności i praw szlacheckich, czego symbolem było zniesienie liberum veto i wolnej elekcji. Sygnatariusze aktu konfederacji zamierzali doprowadzić do podziału państwa na samodzielne prowincje, odrzucając prawa ustanowione przez Konstytucję 3 Maja. 

Znalazł się tam taki fragment: „A że Rzeczpospolita podbita i w rękach swych ciemiężycieli moc całą mająca, własnymi się z niewoli dźwignąć nie może siłami, nic jej innego nie zostaje, tylko uciec się z ufnością do wielkiej Katarzyny, która Narodowi Sąsiedniemu przyjaznemu i sprzymierzonemu z taką sławą i sprawiedliwością panuje”. 

Spiskowcy uzgodnili z Katarzyną II, że akt ów będzie ogłoszony 14 maja w miejscowości Targowica, w południowo-wschodniej części Rzeczypospolitej. Cztery dni później blisko stutysięczna armia rosyjska przekroczyła granice Polski, zaś ambasador rosyjski Jakow Bułhakow w nocie dyplomatycznej wręczonej polskim władzom nazwał tę interwencję „przyjacielską i sąsiedzką pomocą” mającą rzekomo pomóc w obronie wolności i przywrócenia legalnej władzy w Polsce, pogwałconej przez „rewolucyjny sejm”. 

Osamotniona Polska, mimo stoczonych zwycięskich bitew pod Mirem i pod Zieleńcami, na pamiątkę których król ustanowił Order Virtuti Militari, nie miała szans w potyczce z lepiej wyszkolonymi i przeważającymi siłami Rosji. W tej sytuacji Stanisław August pozbawiony wsparcia Prus (swego alianta) i poważnie zadłużony w Rosji rozpoczął za pośrednictwem ambasadora Bułkahowa negocjacje z Katarzyną II, licząc na kompromis i przerwanie walk. Odpowiedzą okazało się rosyjskie ultimatum, nakazujące królowi przystąpienie do konfederacji targowickiej. 

Było to wielkie upokorzenie dla Stanisława Augusta i całego narodu polskiego. Nie chcieli tego także targowiczanie, wszak w swej deklaracji nazwali go despotą. Król jednak, chcąc ratować Polskę przed rozbiorem przyjął te warunki. W tej sytuacji wielu polskich dowódców, m.in. książę Józef Poniatowski i Tadeusz Kościuszko podało się do dymisji, a spore grono polskich elit, m.in. marszałek Sejmu Stanisław Małachowski oraz marszałek wielki litewski Ignacy Potocki udało się na emigrację.

Wojska rosyjskie zajęły Litwę, zaś targowiczanie pod ich opieką mścili się na szlachcie i mieszczanach, którzy wcześniej poparli Konstytucję 3 Maja. Wsie należące do patriotów palono, a im samym odbierano prawo własności i znieważano. 

14 listopada 1792 roku Franciszek Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski, Szymon Kossakowski i Stanisław Szczęsny Potocki wysłali poselstwo do Moskwy, wyrażając carycy swą radość słowami: „Gdy despotyzm osiadł tron polski, na nieszczęśliwy naród wejrzał Bóg i Katarzyna”. Epilogiem wojny polsko-rosyjskiej i zdrady targowickiej okazał się kolejny rozbiór Polski, dokonany w styczniu 1793 roku przez Rosję i Prusy.

Rok później, w odpowiedzi na II rozbiór Polski, 24 marca na rynku krakowskim zawiązano insurekcję, na czele której stanął Tadeusz Kościuszko, mianowany jej najwyższym naczelnikiem. Powstanie szybko rozlało się na cały kraj. 4 kwietnia stoczono z wojskami rosyjskimi bitwę pod Racławicami. A 17 kwietnia mieszkańcy Warszawy pod wodzą szewca Jana Kilińskiego wspólnie z wojskiem polskim rozbili garnizon rosyjski i wyzwolili stolicę. 

Ostatecznie powstanie upadło w listopadzie 1794 r., jednak nim się to stało wielu przywódców konfederacji targowickiej zostało skazanych przez sądy na śmierć i publicznie powieszonych. 9 maja 1794 r. na Rynku Starego Miasta w Warszawie stracono hetmana wielkiego koronnego Piotra Ożarowskiego, marszałka Rady Nieustającej Józefa Ankwicza i hetmana polnego litewskiego Józefa Zabiełłę. 

Pod koniec czerwca 1794 r. wzburzony lud warszawski dokonał zemsty przed kościołem św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu, wieszając kilku znamienitych targowiczan oskarżonych o zdradę. Trzy miesiące później Sąd Najwyższy Kryminalny skazał Stanisława Szczęsnego Potockiego, Franciszka Ksawerego Branickiego, Seweryna Rzewuskiego, Jerzego Wielhorskiego, Antoniego Polikarpa Złotnickiego, Adama Moszczeńskiego, Jana Zagórskiego i Jana Suchorzewskiego na karę śmierci przez powieszenie, wieczną infamię, konfiskatę majątków i utratę wszystkich urzędów oraz jako przykład dla potomnych. 

Z uwagi na nieobecność części skazanych na szubienicach pojawiły się ich portrety. Tę scenę namalował Jan Piotr Norblin. Nic dziwnego, że po dziś dzień słowo „Targowica” oznacza w naszym języku niewybaczalną zdradę narodu i państwa. Sto pięćdziesiąt lat później scenę tę przewrotnie przypomniał Jacek Kaczmarski w swej budzącej refleksję pieśni „Wieszanie zdrajców”. Warto przytoczyć jej fragment:

Wiszą zdrajcy – takie czasy / Będą wisieć przez dni parę / Wrony drzeć z nich będą pasy

Jak się drze sztandary stare / Może wreszcie coś się zmieni / Coś wyniknie z tej roboty

Zanim zdejmą ich z szubienic / Żeby w trumnach złożyć złotych

Krzysztof Wieczorek

krzysztof.wieczorek@wolnadroga.pl

Kategoria:
histor05 wieszanie zdrajców_JPNorblin fragment