Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-historia

Kolej na historię: Robert Oszek – marynarz, powstaniec śląski

 

Urodził się 29 maja 1896 r. w Zabrzu, w rodzinie Jerzego i Katarzyny z Danchów. Rodzice marzyli by został księdzem, jednak jego niepokorna natura ukochała morze. Chciał zostać marynarzem. Mając piętnaście lat uciekł z domu do Hamburga. Był zbyt młody by zamustrować się na jakikolwiek statek ze stojących w porcie, stąd też postanowił ukryć się na szkunerze wielorybniczym jako pasażer na gapę. Wyszedł z kryjówki dopiero na pełnym morzu, wobec czego kapitan jednostki był zmuszony wcielić go do załogi. Na pokładzie owego szkunera pozostał prawie dwa lata jako harpunnik, żeglując u brzegów Ziemi Ognistej i Cieśniny Baffina.

Gdy skończył lat siedemnaście, wstąpił do szkoły marynarki w Murwik pod Flensburgiem i po odbyciu szkolenia w stopniu podoficera trafił na krążownik „Bremen”, który rok później wyekspediowano na wybrzeże Meksyku, by stłumić lokalne strajki nafciarzy. 

Wojownicza natura Roberta i jego poczucie sprawiedliwości nie mogło pogodzić się z prześladowaniem ludzi walczących o swoje prawa, toteż samowolnie wypuścił z aresztu kilku zatrzymanych robotników. Za czyn ten postawiono go pod sąd, który skazał go na areszt i degradację.

Oszek pozostał jednak marynarzem i służył później na okrętach szkolnych „Hertha” i „Kaiserin Augusta”. 

W 1915 roku, po wybuchu I wojny światowej udało mu się w bitwie pod Dogger Bank przeżyć zatopienie pancernika „Blücher”. Po tych doświadczeniach, mając opinię świetnego marynarza został awansowany do stopnia bosmana i trafił do szkoły nawigacji w Altonie. Jako jej absolwent zyskał awans na stopień oficera pokładowego, a pod koniec 1917 r. powierzono mu dowodzenie torpedowcem „D-8”.

Rok po zakończeniu wojny Robert Oszek zdezerterował z armii niemieckiej i przyjechał do Warszawy, do Polski, która odzyskała niepodległość. Złożył podanie o przyjęcie do Marynarki Wojennej. Początkowo służył jako podporucznik w porcie wojennym w Toruniu, potem we Flotylli Pińskiej (Flotylla Rzeczna Marynarki Wojennej). 

Wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej jako zastępca dowódcy okrętu opancerzonego „Pancerny I”, a od 17 sierpnia 1920 r. monitora „Mozyrz”. W zwycięskiej dla Polaków bitwie pod Czarnobylem zatopił jeden z bolszewickich okrętów. Odznaczono go czterokrotnie Krzyżem Walecznych oraz orderem Virtuti Militari, a także awansowano 19 lutego 1921 r. do stopnia porucznika marynarki. 

Po wojnie wrócił w rodzinne strony, by już 27 lutego podjąć służbę w Dowództwie Obrony Plebiscytu w Sosnowcu. Po wybuchu powstania, w Siemianowicach, z sześćdziesięciu siedmiu swych kolegów marynarzy, wyszkolonych w marynarce niemieckiej, sformował specjalny mobilny oddział szturmowy, przemieszczający się na ciężarówkach. Jedną z nich przebudowano, tworząc z niej pierwszy powstańczy samochód pancerny, wyposażony w kilka ciężkich karabinów maszynowych. Obsługiwało go dziewięciu zahartowanych w walkach wilków morskich. Wymalowano na nim trupie czaszki oraz nazwano „Korfanty” na cześć dyktatora powstania Wojciecha Korfantego. 

Robert Oszek ze swym oddziałem brał udział w najcięższych walkach, m.in. pod Górą św. Anny oraz w walkach pod Krępną i Lichynią, a jego brawura i odwaga oraz budzący strach wśród niemieckich oddziałów samochód pancerny niejednokrotnie przechylał losy powstania na polską stronę. 

Podczas bitwy pod Lichynią Oszek, kierujący z wieżyczki podległym oddziałem, został trafiony rykoszetem. Odbita kula zniszczyła lornetkę, a jej szkło pokaleczyło mu twarz. Mimo to Oszek nadal kierował ogniem. Opatrzono go dopiero po walce. Z sześćdziesięciu siedmiu wiernych mu marynarzy czterdziestu poległo. On sam do końca czuł się czuł się odpowiedzialny za rodziny swoich żołnierzy. Okazywał im wsparcie, łożąc środki na ich utrzymanie. 

Ważnym epizodem w jego biografii okazało się stłumienie – na polecenie Wojciecha Korfantego – buntu grupy oficerów w dowództwie Grupy „Wschód”, podburzonych przez Michała Grażyńskiego. Robert Oszek 4 czerwca 1921 roku stłumił rebelię i aresztował jej przywódców. Po podpisaniu rozejmu trafił wraz z oddziałem do Krakowa. Tam ochraniał polskich działaczy plebiscytowych, zaczął też współpracę z polskim wywiadem i tam zdał maturę. W 1922 r przyjął z rąk Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego Srebrny Krzyż Orderu Virtuti Militari. Awansował również na stopień kapitana. Po powrocie na Śląsk stanął na czele konspiracyjnej Organizacji „P”, której zadaniem była ochrona przed niemieckim sabotażem polskich instytucji i działaczy powstańczych na terenach, które zgodnie z postanowieniem traktatowym miały przypaść Polsce. 

W 1924 r. został przeniesiony do rezerwy. Prowadził hurtownię tytoniu w Katowicach, działał w Związku Powstańców Śląskich i Lidze Morskiej, pasjonował się boksem. Był też zamieszany w bójkę ze skutkiem śmiertelnym, jednak po przeprowadzonym śledztwie został uniewinniony. 

Zmarł nagle 13 kwietnia 1938 roku, na zapalenie otrzewnej. Jego pogrzeb z honorami wojskowymi na cmentarzu garnizonowym w Katowicach stał się wielką patriotyczną manifestacją.

Krzysztof Wieczorek

Kategoria:
histor26