Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-historia

Kolej na historię: Kutschera – ślub i pogrzeb. Wesele przepadło

4 lutego 1944 r. w budynku „Deutsches Haus” na warszawskim Krakowskim Przedmieściu (przed wojną była tam siedziba Prezydium Rady Ministrów, obecnie jest to Pałac Prezydencki) odbyła się nieco makabryczna uroczystość. 

W hallu na parterze udekorowanym w nazistowskie symbole i emblematy SS oraz przy blasku płonących pochodni odbył się uroczysty ślub. Panną młodą była ubrana na czarno dwudziestosześcioletnia Norweżka w zaawansowanej ciąży. Zaś pan młody, odziany w galowy mundur SS-Brigadeführera… spoczywał w trumnie. Być może stałby obok swej wybranki bardziej świadomie, bowiem uroczystość przygotowywano już od pewnego czasu, jednak trzy dni wcześniej jego ciemnostalowy Opel Admirał z tablicą rejestracyjną SS 20795, jadąc kilka minut po dziewiątej rano do Komendantury SS przy Unter den Linden (czyli Alejach Ujazdowskich), nadział się na samochód prowadzony przez Michała Issajewicza ps. „Miś”. Sto sekund później dowódca SS i policji na dystrykt warszawski Franz Kutschera, bo o nim mowa, już nie żył. 

Szczegóły tej głośnej akcji zostały wielokrotnie opisane. W jej następstwie zginęło jeszcze czterech Niemców, a dziewięciu zostało rannych. Ze strony Oddziału Specjalnego Kedywu AK „Pegaz” zginęło czterech żołnierzy: dwóch zmarło od ran, a dwóch innych utonęło w Wiśle podczas ucieczki.

Akcja nie byłaby możliwa, gdyby nie dokładne rozpracowanie ofiary. Swój udział miała w tym Teodora Żukowska ps. „Milena”, a właściwie Theodora-Flavia Matugenta Edle von Seracsin-Żukowska. Jako urodzona we Wiedniu córka austriackiego archeologa miała wielonarodowe korzenie. Jej matka w połowie Niemka, a w połowie Czeszka, po rozwodzie poślubiła Jerzego Roleckiego – żołnierza Legionów Polskich.

Teodora początkowo mieszkała z ojcem we Wiedniu, lecz w 1926 roku matka sprowadziła ją do Krakowa, a później do Warszawy, gdzie w 1936 r. przyjęła polskie obywatelstwo, a rok później ukończyła prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Dwukrotnie wychodziła za mąż i zdeklarowała się jako polska patriotka. 

Jej uroda i doskonały niemiecki zwrócił uwagę okupantów. Otrzymała propozycję pracy w urzędzie gubernatora dystryktu warszawskiego w wydziale spraw wewnętrznych, a od 1940 roku – w wydziale sprawiedliwości. Niemcy nie wiedzieli jednak, że zatrudnili agenta ZWZ (późniejszego AK). Za zgodą ruchu oporu podpisała volkslistę i szybko ze stanowiska sekretarki awansowała wyżej, stając się jedną z najcenniejszych agentek polskiego podziemia w Warszawie. 

Gdy doceniono wagę dostarczanych przez nią informacji przejął ją kontrwywiad Okręgu Warszawskiego. W ciągu czterech lat przekazała wiele cennych informacji i dokumentów, m.in. comiesięczne raporty gubernatora Ludwiga Fischera oraz jego poufne przemówienie do podwładnych z 10 sierpnia 1943 roku. Ona też wskazała kontrwywiadowi AK rysopis i adres Franza Kutschery oraz informację o marce i numerze rejestracyjnym jego samochodu. Nie zdemaskowana działała do wybuchu Powstania Warszawskiego, po czym na polecenie Podziemia opuściła stolicę.

O pośmiertnym ślubie Kutschery wprawdzie plotkowano w Warszawie, jednak oficjalnie „Milena” opowiedziała o nim dopiero po latach redaktorowi Tygodnika Ilustrowanego „Stolica”, potwierdzając, że osobiście była świadkiem tej ceremonii. Jej relacja ukazała się w 43 numerze „Stolicy” z roku 1969. Wcześniej nie chciała przypominać się władzy ludowej, mając w pamięci swe aresztowanie krótko po wojnie i brutalne przesłuchania prowadzone przez Urząd Bezpieczeństwa. 

Ta niezwykła ceremonia odbyła się po to, by nienarodzone dziecko mogło otrzymać nazwisko ojca, który zasłużył sobie na miano Kata Warszawy. 

Ceremonia ślubu ze zmarłym – dziś cokolwiek makabryczna, nie była jednak w III Rzeszy niczym dziwnym. Specjalny rozkaz Hitlera z listopada 1941 r. dopuścił możliwość uznania małżeństwa poległego na froncie żołnierza, którego narzeczona była w ciąży. W takim przypadku kobieta z urzędu zostawała wdową, a dziecko uznawano za ślubne, co miało wpływ na możliwość uzyskania świadczeń socjalnych, m.in. renty na dziecko.

Po zaślubinach kondukt z ciałem Kutschery przeszedł ulicami Warszawy. Władze zadbały, by z trasy usunięto wszystkich Polaków. Jak wskazują najnowsze badania pochowano go na Powązkach. W 1990 roku w trakcie prac związanych z przebudową al. Prymasa Tysiąclecia, dokonano ekshumacji prochów około dwóch i pół tysiąca niemieckich żołnierzy, przenosząc je na Niemiecki Cmentarz Wojenny pod Skierniewicami. Wśród nich były również prochy Franza Kutschery, które złożono w celowo nieoznakowanym grobie. 

Jego żona po wojnie wyszła ponownie za mąż. Zmarła w Norwegii w 1994 roku. Syn, znany alpinista, po ojcu również otrzymał imię Franz, ale używał imienia Sepp. Zmarł w 2004 roku. Teodora Żukowska zmarła 18 grudnia 1993 roku w Warszawie.

Krzysztof Wieczorek

krzysztof.wieczorek@wolnadroga.pl

Kategoria:
histor04