Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-historia

Kolej na historię: Generał Stefan Rowecki „Grot”

 

30 czerwca 1943 r. Gestapo aresztowało komendanta głównego Armii Krajowej, generała Stefana Roweckiego. Był to finał prowadzonej przez Niemców blisko półtora roku akcji poszukiwawczej. Został zatrzymany w warszawskim mieszkaniu przy ul. Spiskiej. Wpadł dzięki akcji agentów pracujących na rzecz Gestapo: Blanki Kaczorowskiej, Eugeniusza Świerczewskiego i Ludwika Kalksteina, którym udało się przeniknąć do kontrwywiadu AK.

Gen. Stefan Paweł Rowecki w czasie wojny posługiwał się wieloma pseudonimami: „Grot”, „Rakoń”, „Grabica”, „Inżynier”, „Jan”, „Kalina” i „Tur”. Był jednym z najznamienitszych dowódców Polskiego Państwa Podziemnego. 

Urodził się 25 grudnia 1895 w Piotrkowie Trybunalskim. Dzieciństwo spędził z rodzicami i bratem w domu przy ulicy Kaliskiej (dziś Słowackiego). Jego rodzina pielęgnowała tradycje niepodległościowe. Pradziadek Paweł Chrzanowski walczył u boku Napoleona, zaś dziadek Damian Chrzanowski był powstańcem styczniowym. W 1906 r. rozpoczął naukę w piotrkowskim prywatnym gimnazjum. Chętnie płatał figle, zaś do nauki nie przykładał się zbyt sumiennie, choć nieźle radził sobie z przedmiotami ścisłymi. Chętnie i sporo czytał, zwłaszcza książki o Indianach i polskich powstańcach. Sięgał także po poezję, zwłaszcza Adama Mickiewicza. 

Był niepokornym chłopcem. Jako dwunastolatek rzucił petardę pod nogi koni, na których jechał kozacki patrol. Skończyło się to dla jego rodziców sporą grzywną. Mając siedemnaście lat zaczął udzielać się w Polskich Drużynach Strzeleckich oraz skautach. 

Jesienią roku 1913 trafił do Warszawy, gdzie zamieszkał u swojego wuja Damiana Chrzanowskiego. Podjął naukę na Wydziale Elektrycznym w słynnej Szkole Mechaniczno-Technicznej im. Wawelberga, jednak jego zaangażowanie w przygotowania do walki o niepodległość Polski nie służyło nauce.

Po wybuchu I Wojny Światowej pierwszy raz w boju znalazł się w potyczce pod Ostrowcami we wrześniu 1914 roku. Kolejne potyczki sprawiły, że już w grudniu otrzymał awans do stopnia podporucznika. Był trzykrotnie ranny, za co odznaczono go Krzyżem Walecznych. Pod koniec 1918 r. dowodząc kilkuosobowym oddziałem wziął do niewoli niemiecką kompanię, za co otrzymał po raz drugi Krzyż Walecznych. Podczas wojny polsko-bolszewickiej zasłużył się śmiałym wyjściem z rosyjskiego okrążenia w rejonie Łucka, za co uhonorowano go trzeci raz Krzyżem Walecznych. 

W roku 1922 za całokształt zasług otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Virtuti Militari V. klasy, a także Krzyż Walecznych po raz czwarty. Czas wolny chętnie poświęcał rodzinie, zwłaszcza swej jedynej córce Irenie. Lubił myślistwo, jazdę na nartach, pływanie i jeździectwo. Z dzieciństwa pozostała mu pasja do czytania, zwłaszcza książek o tematyce historycznej.

W chwili wybuchu II Wojny Światowej był już w stopniu pułkownika. Po klęsce wrześniowej w cywilnym ubraniu i fałszywymi dokumentami na nazwisko Pawła Nowaka przedarł się do Warszawy. Tam zaangażował się w działalność konspiracyjną. Zmienił wygląd. Ściął włosy, zapuścił wąsy i zaczął używać okularów. Podpierał się laską, chcąc udawać starszego. Laska była w środku wydrążona i często nosił w niej tajne dokumenty. 

14.II.1942 r. po przemianowaniu ZWZ na Armię Krajową „Grot” został mianowany dowódcą AK, tym samym obejmując kierownictwo walki konspiracyjnej. W uznaniu zasług 1.V.1943 r. gen. br. W. Sikorski odznaczył „Grota” czterokrotnie Krzyżem Walecznych. W ten sposób stał się jedynym oficerem w historii, któremu przyznano ów krzyż ośmiokrotnie. 

„Grot” zorganizował w Polskim Państwie Podziemnym dobrze działający system dowodzenia i łączności, co pozwalało na sprawną działalność konspiracyjną. Dbał też o wywiad, bardzo wysoko oceniany przez aliantów. Odpowiadał również za rozwiniętą dywersję i sabotaż. 

Niemcy jednak nie ustawali w poszukiwaniach. Już na przełomie 1942/1943 Londyn proponował ewakuację „Grota” na Zachód, jednak gen. Rowecki odrzucił tę ofertę. 30.VI.1943 r. został aresztowany przez Gestapo w Warszawie przy ul. Spiskiej 14/10.

Gdy wszedł do bramy na umówione spotkanie obserwujący go zdrajca zadzwonił na al. Szucha i w krótkim czasie Niemcy wysłali pod wskazany adres siedemnaście ciężarówek z policją. Po rozpoznaniu przez dowodzącego akcją SS-Untersturmfuhrera Ericha Mertena został skuty kajdankami i odprowadzony do samochodu. Niemcy byli tak zaaferowani sukcesem, że nie przeszukali nawet mieszkania. Kilka dni później żołnierze oddziału 993/W kontrwywiadu AK wynieśli z tego mieszkania niezwykle ważne dokumenty oraz pieniądze i broń. 

Jeszcze w dniu aresztowania po wstępnych przesłuchaniach hitlerowcy bojąc się odbicia więźnia przewieźli generała „Grota” samolotem do Berlina. Tam przesłuchiwał go SS-Sturmbannfuhrer Harro Thomsen zajmujący się polskim podziemiem. Chciał by Armia Krajowa stanęła wspólnie z Wehrmachtem do walki z sowietami. Wobec zdecydowanej odmowy generał Rowecki trafił do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, zaś krótko po wybuchu powstania Reichsfuhrer SS Heinrich Himmler uznając nieprzydatność więźnia polecił go zamordować. 

Rozkaz wykonano prawdopodobnie między 2 i 7 sierpnia 1944 r. Do dziś nie są znane dokładne okoliczności jego śmierci i miejsce pogrzebania.

Krzysztof Wieczorek

Kategoria:
histor13