Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Kolej na Solidarność

Kolej na Solidarność: Nie ma wolności bez „Solidarności”, a „Solidarności” bez papieża

Wybór krakowskiego kardynała Karola Wojtyły na papieża był ogromnym zaskoczeniem na całym świecie. 16 października 1978 r. z watykańskiego komina uniósł się jasny dym, oznaczający wybór papieża. Wybór Polaka, który przyjął imię Jana Pawła II nie był wyborem oczywistym. Jednakże dla znajdującej się pod komunistyczną okupacją Polski ten wybór otwierał całkowicie nowy rozdział w powojennej historii kraju nad Wisłą. 

Działacze opozycji, tworzącej się „Solidarności” i wszyscy, którzy z komunistyczną władzą mieli nie po drodze otrzymali nagle duchowego przewodnika z którym liczono się na całym świecie. Liczyć się musiały także komunistyczne władze PRL jak i władze „bratniego” narodu rosyjskiego. 

Zaledwie kilka miesięcy po wyborze na tron Piotrowy Jan Paweł II przyjechał do Polski ze swoją pierwszą pielgrzymką. 

Oficjalnym hasłem podróży apostolskiej były pierwsze słowa hymnu ku czci św. Stanisława ze Szczepanowa – „Gaude Mater Polonia” („Raduj się, Matko Polsko”). Papież odwiedził kolejno Warszawę, Gniezno, Częstochowę, Kraków, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Oświęcim, Nowy Targ i ponownie Kraków. 

Jak fakt pielgrzymki papieża do swojej Ojczyzny komentowali komuniści? Znamienne są tu słowa Stanisława Kani, odpowiedzialnego za politykę wyznaniowa w PRL: 

Dzisiaj jest już jasne, że do licznych kłopotów wewnętrznych dochodzi kłopot nowy i to z importu – konieczność podjęcia rozmów na temat przyjazdu Ojca Świętego do Polski. (…) 

I nie jest to na pewno wydarzenie, z którego należy się cieszyć. Potrzebny będzie wielki wysiłek, żeby zminimalizować ujemne skutki wizyty.

Władze państwowe postawiły w stan gotowości wszystkie służby i agentów, tych działających, jak i dotychczas uśpionych. W ramach rzekomej troski o papieża starano się jak najmocniej zniwelować wpływ pielgrzymki na Polaków. 

Przykładowo oficjalnie w obawie o bezpieczeństwo papieża wymuszono by ten poruszał się po Polsce śmigłowcem, a nie samochodem. Prawdziwym powodem, dlaczego nalegano na taki środek transportu było to, że w trakcie podróży samochodem na pewno zbierałyby się tłumy na trasie przejazdu.

Starania władz na niewiele się zdały. Polacy tłumnie witali papieża wszędzie, gdzie tylko się pojawił. Przystrajane były okna i balkony. Wówczas to będąc w Warszawie papież wypowiedział znamienne słowa do Polaków:

Wyłączenie Chrystusa z dziejów człowieka jest aktem wymierzonym przeciwko człowiekowi. Nie sposób zrozumieć tego Narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą – ale zarazem tak straszliwie trudną – bez Chrystusa (…) Nie sposób zrozumieć tego miasta, Warszawy, Stolicy Polski, która w roku 1944 zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą, na walkę, w której została opuszczona przez sprzymierzone potęgi (…), nie może być Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej na jej mapie. (…) I wołam z głębi tego tysiąclecia: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi.

Kolejne mocne słowa Jan Paweł II wypowiedział pod koniec swojej homilii będąc na krakowskich Błoniach, gdzie słuchało go ponad milion osób:

Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry. (…) Musicie być mocni mocą wiary. (…) Dziś tej mocy bardziej wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów. Musicie być mocni mocą nadziei, która przynosi pełną radość życia i nie dozwala zasmucać Ducha Świętego! (…) I dlatego (…) proszę was (…) abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili się (…) abyście mieli ufność (…) abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało. 

To właśnie ta wizyta, pierwsza pielgrzymka do Polski Jana Pawła II dała asumpt do kolejnych zmian w Polsce w tym również zmian ustrojowych. Papież stał się natychmiast duchowym drogowskazem dla milionów Polaków, a komunistyczna władza musiała zacząć zdawać sobie sprawę z tego, że nie może przeciwstawić niczego Polakom w zamian. 

Dotychczasowe slogany i zapewnienia okazały się jedynie ateistyczną pustką i bełkotem rządnych władzy komunistów.

Krzysztof Drozdowski

krzysztof.drozdowski@wolnadroga.pl

solid07