Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Kolej na Solidarność

Kolej na Solidarność: „Bombiarze” z Zagłębia Miedziowego

Okres Stanu Wojennego na ogół kojarzy nam się z terrorystycznymi działaniami ówczesnej władzy. W historii „Solidarności” i walki podziemnej należy odnotować fakt istnienia grupy tzw. „bombiarzy”.

Kim byli tzw. „bombiarze”? Było to kilka nieformalnych grup w większości związanych ze strukturami podziemnej „Solidarności”. Grupy te w 1982 r. przeprowadziły lub zamierzały przeprowadzić na terenie Lubina, Legnicy, Głogowa i Polkowic akcje protestacyjne przeciwko reżimowi komunistycznemu, z użyciem ładunków wybuchowych.

Pisząc jednak o grupach dokonujemy pewnego nadużycia lingwistycznego. Otóż najczęściej osoby z jednej grupy nie znały się z innymi grupami. Nie świadczy to oczywiście o głębokiej konspiracji i zakamuflowaniu tych osób. Toteż nie można mówić o jakimkolwiek sformalizowaniu działalności „bombiarzy”.

Użycie przez te osoby ładunków wybuchowych jako wyraz skrajnego protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Zintensyfikowanie działań nastąpiło po dokonaniu tzw. zbrodni lubińskiej, do której doszło 31 sierpnia 1982 roku.

Do pierwszego podłożenia ładunku wybuchowego przez Jana Kołodzieja i Ryszarda Szweda doszło w nocy 12/13 lutego 1982 roku pod stacją benzynową CPN w Lubinie. To był dopiero początek. Wkrótce znaleziono kolejne ładunki. Tym razem na terenie restauracji Lutnia. W budynku KM PZPR w Głogowie doszło do rozpylenia gazu łzawiącego, lecz nie ma absolutnej pewności, że za tym czynem również stali „bombiarze”.

Ładunki wybuchowe podłożone przez Bogusława Grobelnego i Władysława Maślanyka eksplodowały 17 września 1982 roku w pobliżu stołówki górniczej w Lubinie, gdzie kwaterowały oddziały ZOMO z Opola. Był to bezpośredni odwet za zbrodnie lubińską.

Posunięto się również do podkładania ładunków wybuchowych pod drzwi mieszkań niektórych członków SB i ich konfidentów. Według wyliczeń Sebastiana Ligarskiego doszło do następujących ataków: 2 października 1982 r. Edwarda Dąbrowskiego (ładunek podłożył Zbigniew Jurkowski), 12.10.1981 r. Jana Skowrońskiego (Zbigniew Korczowski i Mirosław Młodecki), 30.10.1982 r. Zenona Kaweckiego (Tadeusz Knap i Stanisław Zabielski), pod drzwiami Stefana Wtykały znaleziono niewybuch (T. Knap i S. Zabielski). 18/19.10.1982 r. ładunek wybuchowy pod kasynem MO w Głogowie podłożył Waldemar J. Karcz. Następne wykryto: 30.10.1982 pod komisariatem MO w Polkowicach, 31.10.1982 pod budynkiem KW PZPR w Legnicy (Zygmunt Szymański).

Według ustaleń specjalnej grupy operacyjno-śledczej krypt. „Podmuch” kolejne ładunki miały wybuchnąć: 10.11.1982 r.

W opublikowanej „Encyklopedii Solidarności” znajdujemy nieco informacji na temat tej grupy:

Grupa ta powstała na wniosek kierownika sztabu KW MO w Legnicy ppłk. Jerzego Maja 13 II 1982. Początkowo kierował nią kpt. Jerzy Mularczyk, kierownik sekcji I Wydz. Kryminalnego KW MO w Legnicy, od 22 II 1982 por. Mieczysław Szyprowski z Wydz. III SB KW MO w Legnicy. 19 X 1982, po ujawnieniu bomby w Legnicy, powołano nową grupę operacyjno-śledczą podzieloną na dwie części: lubińską – kierowaną przez kpt. Tadeusza Klingera, kierownika sekcji I Wydz. Dochodzeniowo-Śledczego KW MO w Legnicy, i głogowską – kierowaną przez por. Zdzisława Srokę z tego samego Wydz. W jej składzie znaleźli się oficerowie Wydz. II, III, IV i V KW MO w Legnicy oraz milicjanci. Od połowy X 1982 z grupą współpracował kpt. Kazimierz Zdebski z Wydz. II Departamentu III MSW. 3 XI 1982 doszło do reorganizacji grupy Podmuch: decyzją Komendanta Wojewódzkiego MO w Legnicy płk. Marka Ochockiego kierowanie grupą przejął płk Jerzy Maj, z-ca Komendanta Wojewódzkiego MO ds. SB w Legnicy; w jej składzie znaleźli się oddelegowani do Legnicy oficerowie z KS MO w Warszawie oraz Departamentu II i III MSW; zespół podzielono na 3 grupy z siedzibami przy poszczególnych Komendach Rejonowych MO w Lubinie, Głogowie i Polkowicach.

18 i 19 stycznia 1983 r. dokonano pierwszych aresztowań. Sprawców podłożenia ładunku wybuchowego pod kasyno w Głogowie ustalono na podstawie kombinacji operacyjnej, która była możliwa dzięki zeznaniom byłego członka „Solidarności” Jerzego Niwczyka. W trakcie śledztwa w celu wymuszenia zeznań znęcano się psychicznie nad aresztowanymi i ich rodzinami. Doszło do brutalnych pobić i tortur.

28-30 IX 1983 r. przed Sądem Śląskiego Okręgu Wojskowego odbył się pierwszy proces oskarżonych o podłożenie ładunku wybuchowego pod komisariat MO w Polkowicach.

W dniach 17.10 – 21.11.1983 r. przed Sądem we Wrocławiu odbył się następny proces. 7 II – 15 III 1984 r. przed Sądem Wojewódzkim w Legnicy odbył się ostatni proces. W każdym z nich wszyscy oskarżeni zostali uznani za winnych i skazani na więzienie.

Krzysztof Drozdowski

 

krzysztof.drozdowski@wolnadroga.pl

(Fot. Jedna z wielu manifestacji obserwowana przez SB; źródło: IPN)

solid01 Jedna z wielu manifestacji obserwowana przez SB. Fot. IPN