Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Felietony

Straż gminna – Felieton Piotra Świąteckiego

 

Kontrola przestrzegania przepisów porządkowych oraz ochrona życia, zdrowia i mienia na obszarze kolejowym, w pociągach i pojazdach kolejowych należy do Straży Ochrony Kolei, stworzonej przez zarządzającego infrastrukturą. Funkcjonariusz SOK ma w tym obszarze znaczne uprawnienia policyjne, począwszy od prawa do legitymowania osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia, jak również świadków, do stosowania środków przymusu bezpośredniego: siły fizycznej w postaci chwytów obezwładniających oraz podobnych technik obrony, miotacza gazowego, pałki służbowej, kajdanek i psa służbowego oraz – niekiedy – broni palnej. Przy wykonywaniu czynności służbowych funkcjonariusz straży ochrony kolei korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. 

Istnieją pewne podobieństwa pomiędzy SOK, będącą swoistą policją kolejową a strażami gminnymi, działającymi na podstawie ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych. Co więcej, istnieją obszary współpracy. Straże są tworzone również do ochrony porządku publicznego na wskazanym terenie – macierzystej gminy, przez jej władze. Straż taka ma spełniać służebną rolę wobec społeczności lokalnej, wykonując swe zadania z poszanowaniem godności i praw obywateli. 

Straż jest jednostką organizacyjną gminy kierowaną przez komendanta nadzorowaną przez wójta (burmistrza, prezydenta) oraz przez Policję – tu szczególnie w zakresie użycia broni palnej oraz środków przymusu bezpośredniego.

Straż ma prawo do obserwowania i rejestrowania obrazu zdarzeń w miejscach publicznych. Strażnik ma prawo do udzielania pouczeń, zwracania uwagi, ostrzegania lub stosowania innych środków oddziaływania wychowawczego; legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości; ujęcia osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia, zdrowia lub mienia i niezwłocznego doprowadzenia ich do najbliższej jednostki Policji, a także dokonywania kontroli osobistej i przeglądania zawartości podręcznych bagaży. Wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 14 grudnia 2017 r. sygn. akt K 17/14 od 23 czerwca 2019 r. przepis ustalający to uprawnienie utracił moc w zakresie, w jakim uprawniał strażników gminnych do dokonywania kontroli osobistej, nie określając granic tej kontroli.

Strażnik ma również prawo nakładania grzywien, kierowania wniosków o ukaranie do sądu, oskarżania przed sądem i wnoszenia środków odwoławczych, usuwania pojazdów i ich unieruchamiania przez blokowanie kół.

Użycie i wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego i broni palnej oraz dokumentowanie tego użycia i wykorzystania przez strażników gminnych odbywa się na zasadach określonych w ustawie z 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej.

Strażnik podczas wykonywania czynności służbowych jest obowiązany nosić umundurowanie, legitymację służbową, znak identyfikacyjny oraz emblemat gminny. Przy wykonywaniu czynności jest obowiązany przedstawić się imieniem i nazwiskiem, a ponadto na żądanie okazać legitymację służbową w sposób umożliwiający odczytanie i zanotowanie nazwiska strażnika oraz organu, który wydał legitymację. 

Strażnikiem może być posiadacz co najmniej średniego wykształcenia w wieku co najmniej 21 lat. Po rocznym zatrudnieniu wstępnym obejmującym szkolenie podstawowe strażnik składa egzamin państwowy przed komisją policyjną. 

Wydaje się, że straż gminna ma być – w zamierzeniu – taką lżejszą policją. Ale straż gminna ma – prócz prostych funkcji porządkowych – także zadania skomplikowane zarówno merytorycznie, jak i formalnie. Na przykład art. 96 Prawa ochrony środowiska upoważnia sejmiki wojewódzkie do wprowadzania ograniczeń w zakresie używania instalacji, w których spala się paliwo stałe, natomiast art. 379 tej samej ustawy upoważnia marszałków województw, wójtów, burmistrzów i starostów do kontroli przestrzegania m.in. tych przepisów. Kontrolę taką w imieniu egzekutyw samorządowych wykonują m.in. straże gminne, upoważnione ustawowo m.in. do wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 – na pozostały teren, i przeprowadzania badań lub wykonywania innych niezbędnych czynności kontrolnych. To daleko idące upoważnienie, uchylające zasadę „mój dom jest moją twierdzą”. Moim zdaniem – źle sformułowane, bowiem strażnicy rozumieją je jako prawo zwiedzania cudzych mieszkań i piwnic, choć patrząc ściśle – mowa tylko o terenie, nie o nieruchomościach budynkowych. Jednocześnie jednak utrudnianie wizytacji wiąże się z ryzykiem ukarania grzywną, toteż większość poddanych kontroli cierpliwie je znosi. 

W wielu innych sferach złożoność i nieprecyzyjność prawa administracyjnego także stawia strażników gminnych przed wyjątkowo złożonymi zadaniami (z praktyki – ile czasu i w jakich porach może szczekać pies, by nie naruszyć miru domowego sąsiadów?). Co gorsza jednak, podobno znaczna część interwencji podejmowana jest na podstawie anonimowych (przynajmniej dla zainteresowanych) donosów sąsiedzkich, popularyzowanych jako dowód patriotyzmu. Popularyzacja donosicielstwa dowartościowuje i cieszy pieniaczy, zachwyconych anonimowym dokuczaniem sąsiadom. Zapominamy, że gdyby donosicielstwo było tak popularne w generacji naszych dziadków, Armia Krajowa nie mogłaby działać. Dziś, gdy znaczenie życzliwości, lojalności i uczciwości wzajemnej Polaków rośnie, należałoby wspierać inne obyczaje.

piotr.swiatecki@wolnadroga.pl

Kategoria:
Piotr22