Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Felietony

Rocznice – Felieton Piotra Świąteckiego

W „kolei na prawo” relacjonuję nie tylko typowe akty normatywne, zawierające generalne normy mające zastosowanie w wielu niepoliczalnych stanach faktycznych. Niekiedy opisuję również uchwały okolicznościowe, pełniące inną rolę, niż ustawy i rozporządzenia, choć również, jak i one, mające wpływać na relacje międzyludzkie – inaczej jednak, nie bezpośrednio, lecz poprzez wskazanie priorytetów, zasad i budowanie zbiorowych, jednoczących emocji. W tym artykule odniosę się do dwóch projektów uchwał rocznicowych, związanych z ludobójstwem wołyńskim – sejmowego i senackiego. Moim celem jest skłonienie Czytelników do wyrobienia sobie własnego zdania, także z wykorzystaniem przedstawianych przeze mnie informacji. Za wszelką cenę pragnę uniknąć nawet pozornego wrażenia, iż chciałbym komukolwiek narzucić moje poglądy w tej sprawie, choć oczywiście je mam, jak chyba każdy Polak. Apolityczną powściągliwość w tym zakresie uważam jednak za obowiązek publicysty.

Najprawdopodobniej w chwili, gdy czytacie Państwo ten tekst, obie uchwały – sejmowa i senacka – będą już przyjęte i opublikowane. Ja pracuję jeszcze na projektach.

Sejmowy projekt uchwały w 80. Rocznicę Rzezi Wołyńskiej przypomina wołyńską krwawą niedzielę 11 lipca 1943 r, kulminacyjny moment ludobójstwa zaplanowanego przez przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), zmierzającego do wyniszczenia polskiego żywiołu na terenach Wołynia, a także Galicji Wschodniej, części Polesia, Lubelszczyzny i Podkarpacia, uznawanych przez Ukraińców za tereny etnicznie ukraińskie.

W niedzielę 11 lipca 1943 r. oddziały ukraińskie OUN i UPA) niejednokrotnie wspierane przez ukraińską ludność cywilną zaatakowały 99 miejscowości w dawnym województwie wołyńskim, mordując znaczną część ich mieszkańców. 

Sejm w projektowanej uchwale wyraża uznanie Ukraińcom z narażeniem życia przeciwstawiającym się popełnianej przez swych rodaków zbrodni oraz przekonanie, że pojednanie musi objąć także uznanie win i upamiętnienie ofiar z lat II wojny światowej, w tym godne pochowanie ofiar ludobójstwa. 

Senacki projekt uchwały w 80. rocznicę ludobójstwa na Wołyniu oraz pacyfikacji Michniowa zwraca uwagę na zbieg terminu ludobójczych działań UPA, których ofiarą padło co najmniej 100 tysięcy Polaków, a także także Żydzi, Czesi, Ormianie, Romowie, Rosjanie, również sprawiedliwi Ukraińcy starający się ratować Polaków – z pacyfikacją polskich wsi prowadzoną w Generalnym Gubernatorstwie i na Kresach II Rzeczypospolitej przez Niemców. Symbolem tej pacyfikacji jest wieś Michniów w gminie Suchedniów, którą dwukrotnie spalono i wymordowano prawie wszystkich jej mieszkańców. 

W projekcie senackim również zauważono konieczność godnego pochowania i upamiętnienia ofiar ludobójstwa na Kresach Wschodnich, ale też oddaje się szacunek Ukraińcom broniącym dziś niepodległości i demokratycznych, europejskich wartości, popierając dążenie Ukrainy do członkostwa w NATO i UE, zastrzegając jednocześnie, „by nie budować pamięci i przyszłości na nacjonalizmach”. 

Zróżnicowanie treści uchwał przyjmowanych w odniesieniu do podobnego wydarzenia (inne rozłożenie akcentów) jest rezultatem realizacji zasady autonomii izb parlamentu ale także – wynikiem ich zróżnicowania politycznego. 

Co istotne – obie izby zgadzają się co do zasadniczych kwestii; na Wołyniu doszło do ludobójstwa i ofiary powinny być godnie uczczone i pochowane. Uchwała senacka ponadto popiera europejskie i natowskie aspiracje Ukrainy.

Obie uchwały – jeśli zostaną przyjęte – będą prawdopodobnie krytykowane przez naszych sąsiadów. 

Spróbujmy spojrzeć na problem sine ira et studio – bez gniewu i zawziętości, tak, jak należy odnieść się do kwestii istotnych dla nas wszystkich, dla narodu i jego państwa. Przywykliśmy bowiem, za Mickiewiczem, uważać, że „czucie i wiara silniej mówi do mnie/ Niż mędrca szkiełko i oko”. Reakcje emocjonalne, romantyczne są znakiem rozpoznawczym Polaków, co nieraz jest wykorzystywane przeciw nam. Choć tu akurat bardzo trudno o niezbędny dystans…

Mimo upływu 80 lat od zbrodni wołyńskiej, wydarzenia te budzą silne emocje i kontrowersje. Siłą rzeczy odchodzą świadkowie ludobójstwa, lecz pozostają świadectwa, nie tylko pisane. Potomkowie uczestników wydarzeń przejmują pamięć, emocje i oczekiwania. Już wiemy, że tego nie da się przeczekać. W zbiorowych mogiłach Wołynia, poza poświęcaną ziemią, leżą nadal kości zamordowanych. A kości te najprawdopodobniej zachowały ślady okrucieństwa zabójców. Masowe ekshumacje, to odkopanie dziecięcych i kobiecych czaszek pogruchotanych siekierami – to ukazanie światu świadectwa, którego się nie da łatwo zapomnieć i nie da przemilczeć. Nie dziwmy się więc Ukrainie, że w tej chwili, gdy jej byt, jej istnienie zależy od międzynarodowego wsparcia materialnego, broni się przed tym. Otwarcie tych grobów to groźba redukcji życzliwości opinii publicznej, a co za tym idzie – zagrożenie dla wsparcia finansowego i rzeczowego. 

Szanując prawo Ukraińców do ukraińskiego patriotyzmu, żądamy wzajemności – zrozumienia polskiego patriotyzmu. Dominuje opinia, że polskim obowiązkiem jest nieustające domaganie się umożliwienia pochowania ofiar w poświęcanej ziemi, pod krzyżami, na cmentarzach i żądanie potępienia zbrodniarzy („i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie” (Zbigniew Herbert, przesłanie Pana Cogito)). 

Państwo ukraińskie przez 30 lat niepodległości nie potępiło organizatorów zbrodni wołyńskiej, a państwo polskie nie potrafiło tego wymóc. Liczne pomniki Bandery i innych odpowiedzialnych za ludobójstwo budowane na Ukrainie oraz próby uzasadniania ludobójstwa błędami polityki narodowej II RP czy wojnami kozackimi budzą gorycz po polskiej stronie. Polityka historyczna Ukrainy nie uwzględnia dotąd polskiej wrażliwości. 

Dobre, wzajemne relacje muszą opierać się prawdzie. „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5,33-37). 

Zdaniem wielu ciężko doświadczony naród ukraiński zasługuje na lepszą tradycję…

Piotr Świątecki

piotr.swiatecki@wolnadroga.pl

Kategoria:
Piotr22