Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Felietony

Poznań – miasto źle zarządzane – Felieton Zbigniewa Wolnego

Poznań, to jedno z najstarszych miast w Polsce. Prawa miejskie uzyskał w 1253 roku. W latach 1290-1296 był także stolicą Polski. To również duży węzeł kolejowy i drogowy. Z międzynarodowego portu lotniczego Poznań – Ławica można polecieć w różne kierunki świata. W tym mieście urodziłem się, chodziłem do szkoły i studiowałem. Tutaj pracowałem i mieszkam. Poznań jest jedynym miastem wymienionym w tekście naszego hymnu. To moje miasto rodzinne, a tak kiepsko zarządzane od wielu lat.

Od bardzo wielu lat Poznaniem rządzi Platforma Obywatelska, która w moim mieście ma duże poparcie. Prezydentem Poznania już drugą kadencję jest Jacek Jaśkowiak. Swoje rządy rozpoczął w 2014 roku. Polityk od 2013 roku związany z Platformą Obywatelską. W 2018 roku objął honorowym patronatem imprezę środowisk LGBT „Poznań Pride Week” oraz Marsz Równości w Poznaniu.

Jest ateistą (za Wikipedią). Nie tylko według mnie rządy Jaśkowiaka, to całkowita porażka. Jest gorzej niż za jego poprzednika, Ryszarda Grobelnego, który także w pewnym okresie był zwiazany z Platformą Obywatelską. Miasto, kiedyś przyjazne dla turystów i przedsiębiorców, dzisiaj takim nie jest. Ciągnące się od kilku lat remonty centrum i Starego Rynku nie zachęcają do zwiedzania a także utrudniają działalność restauratorom i sklepikarzom.

Poznań omijają również duże imprezy artystyczne i sportowe, bo miasto nie może doczekać się dużej, profesjonalnej hali, takiej jak np. w Gdańsku, czy Krakowie. Wysłużona „Arena” już dawno przestała spełniać swoją rolę. Brak profesjonalizmu w rządzeniu i niegospodarność Prezydenta Jacka Jaśkowiaka jest widoczna na każdym kroku. Wystarczy tylko poszperać w Internecie.

W 2023 roku Jacek Jaśkowiak wydał ogromne pieniądze z budżetu miasta na współorganizację wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. Na organizację pierwszego etapu, który startował i kończył się w Poznaniu, wydano ponad 620 tys. zł (za portalem fakt.pl/wydarzenia).

Czy było warto? Urząd Miasta twierdzi, że była to znakomita promocja miasta. Chyba promocja rozkopanego miasta. Czy turyści mogli zobaczyć piękny poznański ratusz? Raczej nie, bo na Rynek trudno wejść. Byłem ostatnio na Starym Rynku z moim przyjacielem, osobą niepełnosprawną ruchowo i mieliśmy duże trudności, aby przejść przez ten plac budowy. Ostatnio w mediach – wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski zapewniał, że remont Rynku zakończy się do 21 listopada 2023 roku. To co zobaczyłem, nie wróży dobrze temu terminowi.

Nie od dziś wiadomo, że tegoroczny budżet miasta jest mocno kredytowany. Urząd, aby wypełnić lukę w finansach zaciągnął kilkusetmilionowy kredyt. Miasto zaplanowało w 2023 r. dochody na poziomie 4,6 mld zł, a wydatki w wysokości 5,8 mld zł (za portalem gloswielkopolski.pl).

Dlatego twierdzę, że pieniądze wydane na wyścig kolarski powinny być przeznaczone na coś bardziej pożytecznego. Mimo tego, że poznański budżet jest kredytowany Prezydent Jaśkowiak swoim zastępcom i wysokim urzędnikom Magistratu przyznał wysokie premie, łącznie w wysokości 715 tys. zł brutto (za portalem upday.com/pl).

Działania prezydenta skontrolował także NIK. Kontrolerzy zarzucili Jackowi Jaśkowiakowi opieszałość i nieprawidłowości finansowe. Dotyczyły one m.in. niepodejmowania dostatecznych działań dla uporządkowania przestrzeni publicznej związanej z reklamami. Chodziło o nielegalne reklamy. Miasto nie uzyskało również stosownych środków finansowych związanych z działalnością reklamową. Z tego tytułu kontrolerzy NIK zapowiedzieli skierowanie zawiadomienia do prokuratury (za portalem gloswielkopolski.pl). Według kontrolerów na negatywne zarządzanie reklamą w przestrzeni miasta: wpłynęła działalność spółki miejskiej Międzynarodowe Targi Poznańskie. W efekcie spółka MTP – mająca przyczyniać się do eliminacji nielegalnych reklam – sama bezprawnie korzystała z gruntów komunalnych pod wiatami zlokalizowanymi poza pasem drogowym za co Miastu należało się 473,8 tys. zł.

Spółka MTP nie płaciła także Miastu za dzierżawę terenu pod słupami ogłoszeniowe – reklamowymi. Z tego powodu Miasto Poznań przez 3 lata nie otrzymało kwoty 40,9 tys. zł. Budżet Miasta stracił także w latach 2018-2021 kwotę 668,6 w wyniku obniżenia spółce MTP o 55% stawek za umieszczanie w pasie drogowym reklam na słupach ogłoszeniowo – reklamowych.

Prezydent Jacek Jaśkowiak dopuszczał się także różnego rodzaju „przewinień” związanych z pełnieniem obowiązków reprezentacyjnych dot. jego urzędu. Media nazywały to „wpadkami wizerunkowymi prezydenta”. W 2019 roku Jacek Jaśkowiak nie wziął udziału w wyborach na osiedlu swojego zamieszkania, do których bardzo zachęcał mieszkańców. Wolał spotkać się w Szklarskiej Porębie z prezydentem Wrocławia (za portalem radiopoznan.fm).

Inną „wpadką wizerunkową” był brak prezydenta w 2015 roku na obchodach 97. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. W tym czasie miał urlop, ale mimo tego uczestniczył w manifestacji Komitetu Obrony Demokracji i był na marszu równości organizowanym przez środowiska LGBT (za portalem noizz.pl).

Najlepszym komentarzem dotyczącym sprawowania urzędu przez Jacka Jaśkowiaka jest wpis jednego z internautów: Poznaniacy, ten Pan się męczy i nas męczy. On nie wie co robić. Przez głupotę startował i wygrał. Jemu dać tęczowe miasteczko do władania. Pokazał jak nas traktuje, poznaniaków. Stanowisko, urząd do czegoś zobowiązuje.

Zbigniew Wolny

zbigniew.wolny@wolnadroga.pl

Kategoria:
poznañ19