Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Felietony

Platforma za, a nawet przeciw – Felieton Marka Lewandowskiego

Nie ma coś szczęścia Platforma Obywatelska (bo tam te Nowoczesne, Zielone i inne takie mnie nie interesują) do spójności swoich działań. Co rusz jacyś dziennikarze wyciągają sprzeczności. Raz Donald mówi tak, raz inaczej. Jeden Trzaskowski mówi jedno, potem udaje, że mówi inaczej. Pal licho. Wystarczy stwierdzić, że gubi się towarzystwo w zeznaniach.

Jednak wydawało się, że w sprawach pracowniczych i społecznych Platforma szczerze, czy nieszczerze (ja twierdzę, że nieszczerze), zrobiła zwrot lewą ręką przez prawe ucho i ochoczo popiera wszystko co proponuje Zjednoczona Prawica, a nawet gotowa jest jeszcze bardziej. 

Tymczasem słucham sobie komisji senackiej, która debatowała nad projektami nowelizacji ustaw wprowadzających skuteczną ochronę dla liderów związkowych przed zwolnieniem oraz zwiększenia limitu kwoty składek związkowych, które można odliczyć od dochodu w zeznaniu podatkowym. Dzisiaj jest 500, w przyszłym roku ma to być 800.

I o to nie! Ochrona? – to hodowanie świętych krów. Co z tego, że ochrona dotyczy również kobiet w ciąży, radnych samorządowych. Ulga podatkowa? – to przywileje grupowe. Choć z takich „przywilejów” od lat korzystają pracodawcy. I tak dalej, i tak dalej. 

Co ciekawe w Sejmie posłowie Platformy ochoczo za tymi nowelizacjami głosowali. W Senacie, a dokładnie w senackiej komisji, już nie. Brylowała w tym senator Magdalena Kochan, której jakoś dziwnie „immunitet” dla związkowców przeszkadza, bo to hodowanie świętych krów, a immunitet marszałkissimusa Tomasza Grodzkiego, który dzięki niemu od lat uchyla się od procesu, już jej nie przeszkadza.

Dziwne jest również zachowanie senatora Libickiego z PSL. On również wtórując opiniom senator Kochan, sprzeciwia się posłom z PSL, którzy podobnie jak PO w Sejmie głosowali za zmianami. Jakoś widać, że choć PSL nie jest w koalicji z PO, to jakoś mentalnie ta koalicja nie chce im wyjść z głowy. 

Dlaczego o tym piszę. Przecież Sejm i tak odrzuci poprawki Senatu, a jedyny skutek będzie taki, że zapisy porozumienia Rząd – „Solidarność” na biurko Prezydenta trafią z dużym opóźnieniem. To opóźnia nie tylko ochronę, czy ulgę podatkową. To opóźnia wycofanie wygaszania emerytur pomostowych, tak ważnych np. dla Kolejarzy. 

Piszę o tym dlatego, że jesteśmy w trakcie kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu. Stoimy przed wyborem tych, którzy mają nami rządzić i wprowadzać w życie lub utrzymać to, co „Solidarność” przez ostatnie 8 lat wywalczyła. 

Każdy musi zadać sobie pytanie. Czy chce cynicznych kłamców, jak Donald Tusk, Rafał Trzaskowski, Władysław Kosiniak – Kamysz, Tomasz „Koperta” Grodzki, którzy zdanie o 180 stopni zmieniają częściej niż ciężarówki wyprzedzają na autostradzie? 

Czy jednak przewidywalny, choć często męczący scenariusz przećwiczony przez ostatnie lata z opcją Jarosława Kaczyńskiego?

To pytanie indywidualne. Każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

Marek Lewandowski

Kategoria:
Marek15 posiedzenie Senatu fot. Marta Marchlewska Wilczak, Kancelaria Senatu