Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Felietony

Ciągle w drodze… – Felieton Jana Rulewskiego

W 33 lata od udanego i podziwianego w całym świecie przełomu ustrojowego i politycznego w Polsce, daleko do normalizacji. Wydawało się, że kolejne wybory, tym razem z potężną frekwencją i zaangażowaniem obywateli, rozstrzygną co z brudami PiS-owskich rządów, a Polska stanie się oczekiwanym i przewidywalnym w Europie i NATO partnerem. Europa łaknie Polski, jak kania dżdżu. Dotąd stabilna, realizując idee skupione wokół jej pokojowego i zrównoważonego rozwoju, podważyła imperializm i szowinizm rosyjski. Z trudem udało się opanować, z zachowaniem solidarności, w zwalczaniu covid 21.

 

Brak skutecznej filozofii

Na jej przedpolach, po 10 latach od wybuchu kryzysu emigracyjnego, brakuje skutecznej filozofii jego zwalczania. Ciągle nie wiadomo, czy akcent postawić na prawa człowieka, czy wygodne życie z dala od objętych licznymi wojnami i konfliktami ludzi uciekających przed terrorem, bandytyzmem, doktrynerstwem, a nawet i szowinizmem krajów na Bliskim Wschodzie.

Z pomocą ruszyła Ameryka, militarnie, cywilizacyjnie, z ofertą medyczną, energetyczną i polisą bezpieczeństwa. Jesteśmy zobowiązani budować swoją europejską tożsamość. Zwłaszcza, że Amerykanie nie będą bulić latami 4 mld USD/m-c. Ocieplenie klimatu na świecie woła „ani jednej tony dwutlenku węgla więcej, by termometr zatrzymał się na obecnym poziomie do 2050 r.”.

To rzutuje na Polskę, a właściwie nie rozumie tych zawirowań Kaczyński i jego liczni, zbyt liczni akolici, zatruwając nie tylko nam marzenie o stabilnej Europie.

 

Konstytucyjna rozróba

Dodatkowo, skażony antyniemiecką i antyeuropejską fobią, usiłuje odwrócić werdykt wyborczy, panosząc się w cyfrowych mediach. Właśnie media są przykładem, że od lat pozostawione w swoim bezkrytycyzmie, zapomniały się, że to lud im wypowiedział umowę. Nie przyjmują do wiadomości, że 40% widzów nie korzysta już z rządowego monopolu.

Ale to niejedyna konstytucyjna rozróba. Pobojowisko polskie nie jest wolne od fajerwerków aferowych, układów, nepotyzmu, a szereg istotnych sfer życia wymaga reform: od medycyny, przez oświatę, aż po funkcjonowanie kościoła.

 

Czego oczekuję…

Czego ja, tym razem w roli petenta oczekuję od mego kraju w zbliżającym się roku, latach? Od opozycji, gdyż jej udział w wyborczym koszyku 40% należy docenić, przypominając zachowanie się Mazowieckiego po przegranych wyborach 1991 r., że nie okopie się na opozycyjnych opłotkach i będzie konstruktywna. To, co dobre dla narodu i państwa, ostro piętnując pychę, a nawet rutynę działania. I dodam, z dozą naiwności, że będzie wymuszać zmiany polskich spraw, o których tak anielsko mówił Morawiecki w swym pożegnalnym występie.

Tak, trzeba podtrzymać troskę socjalną i ideową o rodzinę. Zachować ciągłość pokoleniową i jej integralność. Jednak nie można nic uszczknąć z ciężarów, które niesie światowy rozwój w informatyce, biotechnologiach, medycynie, ochronie środowiska.

 

Brakuje kotwicy finansowej

Samorządność nie powinna być politycznym krewnym nowej ekipy. Brakuje jej od początku solidnej kotwicy finansowej. Przepraszam, ale czekające nas wybory samorządowe nie mogą być płaczem pod centralną kiesą. Im więcej tego w kieszeniach ministrów, tym w mniej wolności dla nas.

Wielu twierdzi, że Europa daje, ale więcej pożera. Tak, dzieje się to przez system bankowy, który pożycza, a następnie zabiera połowę tego, co Europa daje. Choć nie ma on tylko twarzy europejskiej. Przebudzenie petro-krajów wskazuje, że stajemy się dla nich dobrą lokatą.

 

Strategiczne położenie Polski

Niewątpliwie Putin i Chiny podbiły rolę Polski w jej strategicznym położeniu, w ślad inwestycjach amerykańskich. To, że Amerykanie inwestują w Polsce 20 mld USD w półprzewodniki, kojarzy mi się z drugą Irlandią i Taiwanem, obdarzonymi podobnymi inwestycjami. A to każe inaczej spojrzeć na krytykowaną inwestycję CPK, która słusznie zakłada przełom komunikacyjny, na kolei i obudowie drogowej.

Zbyt pochopnie, wręcz pozornie, D. Tusk zgasił konflikt rolny na granicy z Ukrainą. Należy się liczyć dopiero z jego początkiem. Z wieloma napięciami z racji przyspieszonej cesji Ukrainy do Europy.

Jan Rulewski

Kategoria:
Jan01 ilustracyjne (2)