Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Felietony

Społeczna komunikacja (część IV). Przykładowe modele procesu komunikacji – Felieton Zbigniewa Wolnego

Niezbędnym warunkiem, żeby zaistniała interpersonalna komunikacja, jest chęć nawiązania kontaktu przez co najmniej dwie osoby. Uczestnicy takiego procesu porozumiewają się za pomocą znanego im kodu, np. języka, czy znaków informacyjnych. Uczestników aktu komunikacji nazywamy nadawcami i odbiorcami znaków, z których zbudowane są przekazy. Każdy z nich w zależności od sytuacji może wchodzić zarówno w rolę nadawcy, jak i odbiorcy informacji.

Akty takie dzielimy na jednokierunkowe, kiedy przekaz został nadany przez jednego uczestnika interakcji oraz dwukierunkowe, kiedy obaj uczestnicy komunikacji realizują ten proces.

Bardzo celnie analizę procesu komunikowania przedstawiła wspomniana już wcześniej Krystyna Doktorowicz: W każdej jednak sytuacji proces rozpoczyna się w umyśle (mózgu) jednego z uczestników komunikowania się, gdzie kodowana jest informacja, skąd wysyłane są polecenia do ośrodków mowy i ruchu, wytwarzających znaki. Następnie znaki w postaci wypowiadanych słów, gestów, pisma i innych przekazywane są pozostałym uczestnikom. Oni z kolei odbierają je w charakterze bodźców oddziałujących na zmysły i w wyniku procesu myślowego przypisują im znaczenie.

Przedstawienie tego procesu w taki sposób jest oczywiście dużym uproszczeniem. Kontakty uczestników komunikacji interpersonalnej są jednak bardziej złożone. Przecież mamy inne wyobrażenie o sobie i inne o partnerach rozmowy. Wyobrażenia te rzadko są obiektywne i jednoznacznie zbieżne z wyobrażeniami i myślami innych ludzi.

Ważnym czynnikiem (zakłóceniem) utrudniającym porozumiewanie jest to, że nie jesteśmy w stanie do końca poznać myśli i uczuć partnerów naszej rozmowy. Każdy przejaw działania człowieka żeby można było mówić, że jest aktem komunikacji musi spełniać określone kryteria. Już starożytni retorzy uważali, iż powinien istnieć „ktoś” kto przemawia – mówca (nadawca), który wysyła komunikat, musi istnieć mowa wygłaszana przez nadawcę (informacja do przekazania) oraz osoba (odbiorca) słuchająca wygłaszanego przemówienia. Wymienione powyżej czynniki są podstawą nawet najbardziej skomplikowanych modeli aktów komunikacji.

Model komunikowania, jako transmisji – podstawowym modelem aktu komunikowania jest model transmisji, którego główną zasadą jest transmitowanie określonej ilości informacji od nadawcy do odbiorcy. Nadawca określa zbiór informacji, które chce przekazać poprzez określony środek (narzędzie) komunikowania a adresat przyjmuje je swoimi zmysłami. Model ten nie zakłada ani sygnału zwrotnego od odbiorcy, ani zakłóceń transmisji danych.

Model wszechmocy propagandy Serge Tchakhootine z 1939 roku – przedstawia psychologiczne oddziaływanie masowej propagandy na jednostkę i społeczeństwo. Osoba działająca przy pomocy propagandy (propagandysta) kieruje się określonymi motywami, najczęściej politycznymi (ideologicznymi). Naukowiec wzorował się na działaniach propagandy w hitlerowskich Niemczech. Poprzez przekazywanie „treści masowej propagandy” możemy sterować poglądami jednostki oraz całych społeczeństw.

Przy tym działaniu wykorzystywane są naturalne popędy człowieka, takie jak agresywność, seksualizm, opiekuńczość i potrzeba pokarmu. Jest on reprezentantem kategorii modeli typu bodźca i reakcji. Model ten jest także pierwszym modelem przedstawiającym potęgę mediów, uznając środki masowego przekazu za narzędzia oddziaływania społecznego o nieograniczonej wprost sile, pozytywnej lub negatywnej (destrukcyjnej), zależnej jedynie od przekazywanych przez nie treści.

Model aktu perswazyjnego Lasswell’a z 1948 roku – to jeden z najbardziej znanych modeli aktu komunikacji. Uczony pokazuje w nim, że proces komunikowania składa się z pięciu zasadniczych elementów: „kto mówi”, „co”, „jakim środkiem”, „do kogo” i „z jakim skutkiem”. Najpełniej model ten sprawdza się w tych działaniach komunikacyjnych, gdzie nadawca komunikatu chce zmienić zachowanie lub postawy odbiorców. Model ten jest stosowany przede wszystkim podczas procesu komunikowania masowego a nie wszelkich procesów komunikowania.

Główną zaletą tego modelu jest zwięzłość, bo bardzo krótko ujmuje zasadnicze składniki każdego procesu porozumiewania się. Z tego też powodu model spełnia ważną rolę w analizowaniu aktu przekazu wiadomości. Traktuje on proces komunikowania masowego jako jednokierunkowy proces oddziaływania. Nadawca przez swoje działania perswazyjne, chce koniecznie wywrzeć określony skutek na odbiorcy. Na każdym etapie tego procesu nadawca analizuje korzyści, skutki i cele całego przedsięwzięcia. W przypadku gdy oddziaływanie nie przynosi określonego zamiaru, może je modyfikować. Ten rodzaj komunikacji często stosują politycy, szczególnie w czasie kampanii wyborczych.

Model recepcji (przyjęcie dzieła artystycznego przez publiczność) zwany również modelem klocków, czyli kodowania i dekodowania przekazu – charakteryzuje się uwypukleniem odmienności interpretacji i postrzegania tego samego przekazu przez różnych odbiorców. Dla przykładu, każdy człowiek inaczej odbiera ten sam przekaz artystyczny. Nie zawsze odbiór ten pokrywa się z zamierzeniami twórcy. Zależy to od różnych czynników, między innymi naszego nastawienia na przekaz, naszej wiedzy o przekazie, wykształcenia, samopoczucia, naszej wrażliwości, itp.

Podczas takiej komunikacji zdajemy sobie sprawę z tego, że nie można nas „zmusić” do odkodowania (zrozumienia) informacji w taki sposób, w jaki chciałby twórca przekazu. Posiadamy przecież nieskrępowaną wolę i możemy przekaz odbierać także w sposób „opozycyjny”, czyli odmiennie od założonych przez nadawcę oczekiwań. Z jednego zestawu elementów – „klocków” treści przekazywanych przez nadawcę, odbiorcy (widzowie) mogą tworzyć własne odkodowanie, układ „klocków” (treści).

(Cdn.)

Zbigniew Wolny

zbigniew.wolny@wolnadroga.pl

Kategoria: