Nie będzie chyba specjalnym zaskoczeniem, że ten felieton poświęcę programowi Prawa i Sprawiedliwości „Polski Ład”. Oczywiście są to założenia rozwojowe, pod którymi podpis złożyli także koalicjanci w ramach Zjednoczonej Prawicy, ale wiadomym jest, że jest to autorski Program Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawickiego.
Nie będę się odnosił do całego dokumentu. Jest to obszerny materiał, który na pewno przez kolejne tygodnie i miesiące będzie analizowany i rozkładany na czynniki pierwsze.
Skupię się jedynie na transporcie, w tym kolejowym, a jest o nim sporo.
Rozdział „Transport” rozpoczyna stwierdzenie, że realizacja „Ładu”, to „nowe i ekologiczne tabory, rozbudowa kolei aglomeracyjnej, inwestycje w porty i centra logistyczne…”; to „tysiące nowych nisko i zeroemisyjnych autobusów; wymiana taboru autobusowego; nowe koleje aglomeracyjne; rozbudowa strategicznych portów i centrów logistycznych; 15 tys. km zmodernizowanych dróg kolejowych.”
Dalej znajdujemy rozwinięcie poszczególnych projektów… I tak…
„Inwestycje kolejowe. W ciągu pięciu lat zbudujemy lub zmodernizujemy 15 tys. kilometrów torów kolejowych w całej Polsce. Ułatwi one korzystanie z transportu kolejowego i wymażą białe plamy komunikacyjne.
Program przystankowy umożliwi lokalny rozwój kolei również w mniejszych miejscowościach,które do tej pory były wykluczone komunikacyjnie. Będzie stanowił mocne wsparcie dla lokalnych społeczności.”
Czytamy także…
„Koleje aglomeracyjne. Dynamiczny rozwój obszarów metropolitalnych w ostatnich latach tworzy coraz większe wyzwanie dla komunikacji zbiorowej. Jednym z dokuczliwych problemów wielu aglomeracji jest brak skoordynowanego i sprawnego transportu zbiorowego.
Projekt Kolei Aglomeracyjnych będzie rozwiązaniem tych bolączek.
Centralny Port Komunikacyjny. Celem tej inwestycji jest integracja transportu lotniczego, kolejowego i drogowego. Potencjał CPK pozwoli na stworzenie ponad 150 tys. miejsc pracy. Jednocześnie budowa CPK podniesie polski PKB szacunkowo nawet o 3,2 proc.Ta inwestycja to miara wyzwań rozpoczętej dekady. (…)”
W dalszej części „Polskiego Ładu” znajdujemy rozwiązania dla tzw. Polski powiatowej.
„Połączenie małych miast z infrastrukturą kolejową. Działania podejmowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości od 2015 r. służą rozwijaniu i przywracaniu infrastruktury kolejowej, likwidowanej przez poprzednie rządy zwłaszcza w powiatach. Kontynuacją tych działań będzie rozszerzenie połączeń do mniejszych lokalizacji przez dodanie do dotychczasowych połączeń kolejowych uzupełniających tras autobusowych, będących w gestii PKP.
W tym celu w kolejnych latach przeznaczymy70 mln PLN rocznie na świadczenie usług transportu między funkcjonującymi stacjami kolejowymi a miejscowościami w ich okolicy. Zapewni to mieszkańcom terenów małych miast i wsi swobodny dostęp do komunikacji kolejowej.
W ramach tego samego biletu pasażer będzie mógł dojechać do wybranej stacji kolejowej oraz dalszej, mniejszej lokalizacji autobusem uzupełniającym trasę pociągu.
W ten sposób wykluczone i niedostępne dotychczas miejscowości zostaną włączone do infrastruktury kolejowej w Polsce.”
Rozmach Programu robi wrażenie. Jest skierowany do wszystkich i każdy – jak to ujął jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości – znajdzie w nim coś dla siebie, jak w bombonierce o różnych smakach.
Nie będę się pastwił nad krytykami spod znaku totalnej opozycji, którzy już oceniają „Polski Ład” na zasadzie: nie, bo nie… Nie pora na to. Choć pewnie przyjdzie i na to czas.
Na zakończenie posłużę się fragmentem wstępu, które wedle mojej ocenie dobrze opisuje zawartość Programu.
„(…) Przed nami nowa dekada wieku – dekada, która może zdecydować o przyszłym losie Polski i Europy w perspektywie kilku kolejnych dziesięcioleci. Dlatego nasz cel jest jasny: jak najszybciej powrócić na ścieżkę wzrostu gospodarczego i kontynuować budowę polskiego państwa dobrobytu. Jeżeli chcemy odzyskać nasze marzenia, musimy działać już dziś.
Dlatego czas na kolejny przełom. Czas na Polski Ład – kompleksową strategię przezwyciężenia skutków pandemii.
To nasz plan gospodarczej odbudowy. I nowa nadzieja na dobrą przyszłość.”
I jeszcze ode mnie – Adam Asnyk: „A ten zwycięzcą, kto drugim da najwięcej światła od siebie!”