Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Felietony

Wprzódy słońce w miejscu stanie! – Felieton Mirosława Lisowskiego

Rok 2019. Sędzia Irena Kamińska ujawnia światu plan: „Będę szczera, pragnę zemsty. Dlatego, że mnie arogancja tej władzy, ta bezczelność, to lekceważenie po prostu tak irytuje, że ja pragnę zemsty”.

Rok 2023. Poseł (posłanka?) Karolina Pawliczak z PO dodaje: „Chcę rozliczenia. Tego pisowskiego raka – muszę to tak powiedzieć – trzeba wyciąć do końca”.

Cztery lata, ale jaki postęp! Od zemsty do raka.

Zemsta jest naturalnym ludzkim odruchem, jednak w polityce może prowadzić do katastrofalnych konsekwencji. Godnym uwagi przykładem jest zabójstwo Juliusza Cezara zorganizowane przez grupę rzymskich senatorów, którzy wierzyli, że rosnąca potęga Cezara zagraża republice.

Pragnienie zemsty może łatwo wymknąć się spod kontroli, prowadząc do niekończącego się cyklu odwetu i konfliktu. Dzieje się tak dlatego, że zemsta może przerodzić się w samozwańczą postawę, w ramach której jednostki biorą prawo w swoje ręce, co ostatecznie podważa praworządność. Co więcej, zemsta często przynosi więcej szkody niż pożytku, dlatego ważne jest, aby szukać sprawiedliwości na drodze prawnej, a nie brać sprawy w swoje ręce.

Konsekwencje działań motywowanych odwetem dla stabilności politycznej mogą być znaczące, gdyż często skutkują cyklem odwetu, który zakłóca normalne funkcjonowanie instytucji politycznych i pogłębia podziały społeczne.

Kiedy aktorzy polityczni dokonują aktów zemsty, ryzykują alienacją potencjalnych sojuszników i dalszą polaryzacją elektoratu, co może prowadzić do wzrostu niestabilności politycznej, a nawet przemocy.

Co więcej, polityka motywowana zemstą może podważyć zaufanie społeczne do instytucji politycznych, ponieważ obywatele mogą postrzegać takie działania jako przejaw korupcji lub zachowań egoistycznych. W rezultacie konsekwencje zemsty politycznej mogą odbić się szerokim echem w całym społeczeństwie, podważając podstawy demokratycznych rządów i tworząc atmosferę strachu i nieufności.

Oprócz atakowania przeciwników politycznych politycy stosują także różne strategie manipulowania elektoratem. Blokując strategicznie ustawodawstwo, które w przeciwnym razie mogłoby zyskać poparcie, politycy mogą wykorzystywać swoją władzę do manipulowania procesem politycznym i kształtowania opinii publicznej na swoją korzyść. W ten sposób politycy mogą utrzymać władzę i nadal bez sprzeciwu realizować swoje osobiste programy.

Wpływ polityki zemsty na zachowanie wyborców i demokrację może być zarówno głęboki, jak i dalekosiężny, i może prowadzić do wypaczenia obrazu rzeczywistości i tłumienia głosów sprzeciwu. W rezultacie wyborcy mogą czuć się rozczarowani i zniechęceni, tracąc wiarę w proces demokratyczny.

To zaś w konsekwencji powoduje, że powszechność polityki zemsty może przyczynić się do powstania toksycznego środowiska politycznego, naznaczonego polaryzacją i wrogością. To z kolei może podważyć same podstawy demokracji, ponieważ wyborcy stają się coraz bardziej podzieleni i niezdolni do konstruktywnego angażowania się w dyskurs polityczny.

Ostatecznie konsekwencje polityki zemsty dla elektoratu i demokracji jako całości podkreślają znaczenie promowania przejrzystości, odpowiedzialności i udziału obywatelskiego w procesie politycznym.

Bez wątpienia odpowiedzialność i sprawiedliwość mają kluczowe znaczenie w polityce, zwłaszcza jeśli chodzi o pociąganie polityków do odpowiedzialności za swoje działania. Przejrzystość i odpowiedzialność rządu są niezbędne w zapobieganiu korupcji i zapewnieniu, że politycy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swoje decyzje.

Ważne jest, aby decydenci zadbali o to, aby urzędnicy (i politycy) mogli zostać pociągnięci do odpowiedzialności przed sądem, gdy złamią prawo i wyrządzą krzywdę osobom, którym mają służyć. Może to pomóc w promowaniu kultury przejrzystości i odpowiedzialności, ostatecznie wzmacniając demokrację.

Dlatego symptomatyczne jest pragnienie starej (nowej?) władzy likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

I tyle mojego wymądrzania się. I nie żebym wszystkie rozumy pozjadał. To jeno efekt współpracy z wujkiem googlem…

Choć może wystarczyłoby sięgnąć do Aleksandra Fredry i „Zemsty”: Ja – z nim w zgodzie? – Mocium panie, Wprzódy słońce w miejscu stanie! Prędzej w morzu wyschnie woda, Nim tu u nas będzie zgoda.

 

Kategoria:
zemsta24