Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Aktualności

To już po raz XXV kolejarze odwiedzili wzgórze w Tuchowie

 

Kiedy dwadzieścia pięć lat temu były uczeń szkoły kolejowej, a potem pracownik Wagonowni w Tarnowie, Mariusz Jachym, otrzymał świecenia kapłańskie – Duszpasterstwo Kolejarzy w Tarnowie poprosiło go, czy nie mógłby odprawić mszy prymicyjnej na terenie swojego byłego zakładu pracy.

11 czerwca 1997 r. W Wagonowni PKP w Tarnowie została odprawiona Msza św. prymicyjna, której przewodniczył były jej pracownik, ojciec Mariusz Jachym, redemptorysta. 

Mszę św. prymicyjną o. Jachym odprawił przy wykonanym i udekorowanym przez jego kolegów ołtarzu na platformie wagonu towarowego wraz z lokomotywą, która dała sygnał do rozpoczęcia uroczystości. 

Tak zrodził się pomysł, aby kolejarze jako zorganizowana grupa zawodowa zaczęli uczestniczyć w tradycyjnych tygodniowych odpustach w Tuchowie, gdzie studiował ojciec Mariusz… I tak to trwa. Oby już na zawsze.

W tym roku 3 lipca kolejarze już po raz XXV przybyli do klasztoru na wzgórzu lipowym w Tuchowie do cudownego obrazu Matki Boskiej Tuchowskiej. 

Tak, jak co roku do Sanktuarium przybyło wielu pielgrzymów kolejarzy, emerytów i rencistów, niektórzy z całymi rodzinami i to nie tylko z południa Polski, ale także z innych odległych regionów naszego kraju. 

Przybyli przedstawiciele kierownictw zakładów kolejowych i związków zawodowych z terenu Małopolski. Przybyli też przedstawiciele Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich z Nowego Sącza, Duszpasterstwa Kolejarzy Tarnowa oraz innych regionów Polski. 

Kolejarze wystawili kilkanaście pocztów sztandarowych reprezentujących poszczególne związki, jak i kolejarzy z Tarnowa, Krakowa, Nowego Sącza, Gromnika, Bogoniowic – Ciężkowic, Tuchowa i Stróż. 

Wszystkich przybyłych na uroczystość przywitał proboszcz i kustosz sanktuarium tuchowskiego o. Bogusław Augustowski, który zaprosił nie tylko do wspólnej modlitwy, ale także do zwiedzania muzeum, do którego wiele eksponatów przywieźli misjonarze z wielu krajów świata.

Uroczystą sumę na wzgórzu lipowym odprawił bp Stanisław Salaterski, który wygłosił do wiernych słowo Boże. 

W homilii zaproponował trzy drogi wnoszenia pokoju w życie. Pierwsza z nich to rozpoznanie swojego powołania, czyli miejsca, do którego wzywa nas Bóg. Wzorem poszukiwania i odczytywania woli Bożej dla każdego jest Maryja, która poprzez zaufanie Bogu wpisała się w dzieło zbawienia świata. 

Drugą drogą jest ofiarowana sobie wzajemnie miłość. Również tu Maryja daje każdemu przykład, spiesząc z pomocą do swojej krewnej Elżbiety. Ksiądz biskup zauważył wielką miłość Polaków, którzy otwierając swoje serca, ocalili życie i wnieśli nadzieję w serca wielu Ukraińców, zmuszonych z powodu wojny opuścić swoje domy. Poprzez proste gesty życzliwości każdy człowiek może być apostołem pokoju, dzieląc się z innymi tym, co ma najlepsze. 

Trzecią drogę stanowi dobre słowo wypowiedziane do drugiego człowieka. Kaznodzieja zauważył, że nie zawsze takie słowo gości na ludzkich ustach, co jest powodem do łez, żalu i niepotrzebnych konfliktów. Biskup zachęcił, aby rozmawiać ze sobą, jak Maryją z Elżbietą. W ten sposób budowany będzie pokój w codziennym życiu. 

Podczas homilii kaznodzieja podziękował również kolejarzom oraz pracownikom kolei za służbę drugiemu człowiekowi oraz ojczyźnie, wyrażającą się poprzez ducha odpowiedzialności, godny strój i szacunek dla podróżujących.

Podczas ofiarowania kolejarzy przynieśli do ołtarza dary, które będą służyły podczas uroczystości w sanktuarium tuchowskim.

Na zakończenie mszy świętej u stóp Najświętszej Marii Panny wszystkich kolejarzy i ich rodziny zawierzył Najświętszej Matce Boskiej Tuchowskiej Adam Sorys, przedstawiciel Duszpasterstwa Kolejarzy z Tarnowa.

Po mszy odbyła się tradycyjna procesja eucharystyczna wokół kościoła, która zakończyła się błogosławieństwem i rozesłaniem.

Całą oprawę liturgii przygotowali kolejarze zrzeszeni w KSKP Nowy Sącz oraz Duszpasterstwa Kolejarzy w Tarnowie. Do czytań zaproszono również kolejarzy z innych regionów Polski, którzy przybyli na pielgrzymkę.

Pomimo niemal 40-stopniowego upału, wielu kolejarzy było w swoich galowych mundurach.

Adam Dyląg

Kategoria:
SONY DSC