Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Aktualności

Kalejdoskop: „Zrozumieć noblistę”

„Wszystkie moje przegrane procesy sądowe muszą być w normalnych warunkach powtórzone, bo są nieuczciwe i nie uwzględniają, nie uwzględniały prawdy” – Lech Wałęsa

Czy powinno się powtórzyć przegrane przez Wałęsę procesy sądowe?

Mirosław Lisowski: Absurdalność żądania Lecha Wałęsy jest z gatunku – należy powtórzyć procesy norymberskie albo chińskiej „bandy czworga”. I nie wiadomo… śmiać się, czy płakać. Ta „ikona” totalnej opozycji, która była pożyteczna, gdy kazała PiS-owcom wyskakiwać z okien, a ona sama chciałaby zostać szefem więzienia, w którym trzeba zamknąć Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę – teraz stała się jedynie swoją karykaturą… No cóż: jaka opozycja, taki i „bohater”. I należałoby na tym zakończyć opis tego przypadku.Tak po prostu, z ludzkiego miłosierdzia…

Aleksander Wiśniewski: Lech Wałęsa od dłuższego czasu ogłasza swoje dziwne, a czasami szalone, pomysły. Są one niekiedy tak absurdalne, że nie można traktować ich poważnie. Nie inaczej należy traktować pomysł powtórzenia przegranych przez Wałęsę procesów sądowych. W sumie to smutne, że niegdyś niekwestionowany przywódca 10-ciomilionowej rzeszy członków „Solidarności”, noblista, Prezydent RP, dzisiaj, dla wielu stał się żałosną postacią, pośmiewiskiem i bohaterem prześmiewczych memów w Internecie.

Krzysztof Wieczorek: Wiele lat temu Wałęsa był symbolem. Szkoda, że swoim późniejszym postępowaniem zniszczył ten wizerunek. Dzisiejsze jego wypowiedzi trudno traktować poważnie. Szkoda też, że zawiódł oczekiwania tych, którzy niegdyś gorąco go popierali, a dziś spoglądają w jego kierunku z coraz większym zażenowaniem. Nasuwa się tylko pytanie, kiedy właściwie był sobą? Czy wtedy, gdy aktywnie działał w Wolnych Związkach Zawodowych Wybrzeża, czy wtedy gdy podpisywał Porozumienia sierpniowe, czy wówczas gdy odwoływał rząd Olszewskiego, czy teraz? A może jego prawdziwej twarzy jeszcze nie poznaliśmy?

Zbigniew Wolny: Myślę, że już nie warto zajmować się „złotymi myślami” prezydenta Wałęsy, który żyje we własnym, narcystycznym świecie. Świecie politycznego kłamstwa, w które uwierzył. Co jakiś czas obraża się na tych, którzy mówią mu inną – nie jego – prawdę w oczy. Teraz obraził się na sądy i chce powtórzenia wszystkich przegranych procesów. Proponuję, panie prezydencie, iść na całość i żądać powtórzenia także tych wygranych procesów. Dlaczego nie. Szanowny panie prezydencie, z całym szacunkiem, szeregowy emerytowany działacz związku „Solidarność” chce panu przypomnieć, że dzisiaj w Polsce sądy są niezawisłe i niezależne, i nikt, także pan, nie może im narzucić powtórzenia procesu. Sam pan o to walczył. Szkoda, że teraz myśli pan inaczej.

Paweł Skutecki: Bufonada Lecha Wałęsy od wielu już lat stanowi pożywkę dla satyryków, ale tym razem problem jest dużo głębszy. Dużą część wyborców PiS-u stanowili i stanowią Polacy, którzy domagają się radykalnej zmiany systemu wymiaru sprawiedliwości, a dzisiaj są zawiedzeni tempem i jakością tych zmian. Z punktu widzenia sądowego „petenta” nic się nie zmieniło, wciąż sprawy toczą każdego rządu, to zapewnienie fizycznego bezpieczeństwa własnym obywatelom, a dopiero później pomoc obywatelom innych państw. Dlatego decyzja o postawieniu tamy niekontrolowanemu ruchowi niezdefiniowanych grup obywateli państw trzecich jest koniecznością.

Adam Dyląg: Były prezydent Rzeczypospolitej popada w coraz głębszą frustrację. Wcześniej gorący zwolennik wolnych sądów, obecnie świadomie podważa prawomocnie orzeczone wyroki w swoich przegranych procesach. Jak lekceważąco Lech Wałęsa traktował sędziów na sali sądowej podczas orzekania w jego sprawie można zobaczyć w Internecie. Ten pełen pychy starszy pan miast refleksji, brnie w coraz bardziej absurdalne pomysły. Bardzo żal, że Wałęsa, dawna ikona wolności i „Solidarności”, niszczy, a właściwie już zniszczył swój historyczny dorobek.

logo zwitek