Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Jesteśmy małym zespołem, ale zespołem ludzi o wielkich sercach

Mówi dla „Wolnej Drogi” Katarzyna Kucharek,

Prezes Zarządu Fundacji Grupy PKP

 

Wiele się mówi ostatnio o Fundacji, którą Pani kieruje. Jakie są kluczowe obszary działań Fundacji?

Bardzo się cieszę, Panie Redaktorze, że wiele się mówi o Fundacji – to dobrze. Jest to dla mnie sygnał, że widać efekty naszej pracy.

Zakres naszych działań jest bardzo szeroki i zróżnicowany.Staramy się być wszędzie tam, gdzie nas potrzebują lub tam, gdzie można wesprzeć ciekawe, cenne inicjatywy. Pomagamy między innymi osobom chorym w walce o zdrowie lub w rehabilitacji, osobom z niepełnosprawnościami, na przykład w aktywizacji zawodowej. Przykładem był tu projekt „Widzialni Pełnosprawni” ukazujący osoby z niepełnosprawnością w pełni aktywne w pracy, żyjące z pasją.Seniorom pokazujemy, jak aktywnie spędzać czas, organizujemy zajęcia integracyjne.Pomagamy również dzieciom z najuboższych rodzin – wspieramy zarówno ich edukację, jak i wypoczynek.

Duży nacisk kładziemy na wsparcie działań służących ochronie kolejowego dziedzictwa i propagowaniu wiedzy o nim. Prowadzimy liczne akcje edukacyjne związane z bezpieczeństwem na terenach kolejowych. Przybliżamy historię polskiej kolei, przypominamy, czym jest etos kolejarza i jak ogromną rolę właśnie kolejarze odegrali w historii naszego kraju. Wspieramy edukację kolejowąi zachęcamy młodych ludzi do podjęcia pracy na kolei.

Włączamy się w liczne akcje charytatywne, a także przedsięwzięcia promujące polską kulturę.

 

Wiemy, że Fundacja angażowała się pomoc dla Polaków na Białorusi. To, co dzieje się teraz za naszą wschodnią granicą, wywołuje w nas jeszcze większą potrzebę pomocy dla naszych rodaków, którzy zostali tam nie ze swojej winy, lecz historii. Czy Fundacja wspomoże Polaków zaBugiem?

Niedawno wsparliśmy letni dobroczynny ośrodek wypoczynkowy „Nieciecz” dla polskich dzieci mieszkających na Białorusi. Przekazaliśmy środki na budowę studni głębinowej. Jest to ośrodek prowadzony jest przez Religijną Misję Katolickie Charytatywne Stowarzyszenie „Caritas” Diecezji Grodzieńskiej Rzymsko-Katolickiego Kościoła z siedzibą w Grodnie. Placówka zapewnia wypoczynek i rekreację polskim dzieciom na Białorusi. Są to dzieci z ubogich rodzin, znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej lub niepełnosprawne. Oczywiście, nasze zaangażowanie w rozwój ośrodka miało podwójny wymiar. To istotny aspekt łączności z naszymi rodakami na Wschodzie, pomoc w kształtowaniu i umacnianiu wartości patriotycznych.

Działania na rzecz Polaków za wschodnią granicą będziemy kontynuować. Kolejnym niedawnym przykładem było udzielenie, we współpracy ze spółką PKP LHS w Zamościu, wsparcia klubowi sportowemu Pogoń Lwów. Pieniądze zostały przeznaczone na zabezpieczenie zawodników i pracowników przed skutkami koronawirusa. Dzięki przekazanym środkom możliwy był między innymi zakup: jednorazowych maseczek ochronnych, środków dezynfekujących i testów na wykrycie wirusa.

 

Skoro poruszyliśmy temat walki ze skutkami pandemii. Tego typu działań Fundacja Grupy PKP podejmuje znacznie więcej…

Zgadza się. Tak, jak wiele innych podobnych instytucji, nasze działania w ogromnym stopniu ukierunkowaliśmy właśnie na walkę ze skutkami COVID, oczywiście nie rezygnując z innych zadań, do których jesteśmy powołani. Grupa PKP przekazała Fundacji darowiznę w wysokości ponad 5 mln złotych. Pieniądze trafiły do placówek medycznych, m.in. na zakup specjalistycznego sprzętu i odczynników potrzebnych do diagnostyki.

Za otrzymane fundusze zakupiliśmy również sprzęt diagnostyczny za ponad 800 tys. zł., który trafił do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie. Aparatura umożliwiła wykrywanie obecności wirusa SARS-CoV-2 w materiale klinicznym.

1,5 mln złotych trafiło z kolei do Narodowego Instytutu Leków i umożliwiło Instytutowi rozpoczęcie testów na obecność koronawirusa.

Ponadto, dzięki spółkom Grupy PKP, innym firmom kolejowym, a także podmiotom spoza tej branży, ufundowaliśmy sprzęt komputerowy do nauki on-line dla dzieci z najuboższych rodzin kolejarskich. Organizowaliśmy też pomoc dla obecnych i emerytowanych pracowników kolei, objętych kwarantanną domową, zapewnialiśmy środki ochrony dla pracowników Grupy PKP oraz firm budowalnych pracujących przy modernizacji infrastruktury kolejowej.

 

Współpracujecie również ze Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Dlaczego?

Ten rodzaj działalności wpisuje się w misję Fundacji Grupy PKP i jej cele statutowe. Prowadzimy działalność charytatywną, niesiemy nadzieję tam, gdzie jest ona szczególnie potrzebna. Takimi miejscami są chociażby kraje ogarnięte konfliktami zbrojnymi, w których zawsze najbardziej cierpią niewinne ofiary. Dlatego zaangażowaliśmy się w akcję „Chleb dla Syrii”. Na dworcach: Wrocław Główny, Warszawa Centralna i Kraków Główny stanęły specjalne daromaty, dzięki którym każdy chętny mógł włączyć się do pomocy Syryjczykom.

Kolejną akcją był transport z darami dla mieszkańców Libanu i uchodźców z Syrii, gdzie sytuacja jest dramatyczna – dzieci umierają z głodu na ulicach.Niedawno wyleciały dary z lotniska wojskowego we Wrocławiu samolotem Bazy Lotnictwa Transportowego. Były to między innymi produkty zebrane podczas zbiórki na rzecz walki z epidemią, zorganizowanej przez stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie oraz produkty spożywcze z darowizny przekazanej przez Fundację Grupy PKP.

 

Fundacja włączyła się w organizację obchodów 40. Rocznicy powstania „Solidarności”. A jakie Pani ma skojarzenia z tą Rocznicą?

Myślę, że podobne, jak większości Polaków. Dzięki bohaterom tamtych wydarzeń żyjemy w wolnej Polsce, w kraju, w którym przestrzega się praw człowieka, godności oraz szacunku dla ciężkiej pracy. Czuję się dumna z tego, że kolejarze, bo przecież tę grupę zawodową mam zaszczyt reprezentować, odegrali jedną z kluczowych ról w procesie tych przemian. Przypomnijmy chociażby kolejarski strajk podczas Lubelskiego Lipca czy głodówkę we Wrocławiu. Właśnie dlatego Fundacja Grupy PKP aktywnie włączyła się w obchody rocznicy 40-lecia powstania NSZZ „Solidarność” współorganizując, wraz z Instytutem Pamięci Narodowej, specjalną wystawę na dworcu Warszawa Centralna, poświęconą tym wydarzeniom.

 

Jako, że „Wolna Droga” sprawuje patronat medialny nad III edycją konkursu „Dworzec Roku 2020”, nie możemy zapytać o jego ideę, no i efekty?

Celem organizowanego już po raz trzeci konkursu jest wyłonienie, w drodze głosowania internetowego, najpiękniejszych i zarazem najbardziej funkcjonalnych dworców kolejowych. Są to obiekty, które przeszły metamorfozę: stały się nowoczesne, przyjazne podróżnym, a zarazem, co dotyczy budynków zabytkowych, odzyskały niepowtarzalny historyczny blask.

Konkurs pokazuje, jak bardzo rozwija się polska kolej. Przecież jeszcze kilka lat temu mało komu przyszłoby do głowy, żeby głosować na najpiękniejsze dworce. Tymczasem, dzięki realizowanemu przez PKP S.A. programowi modernizacji dworców, największemu w historii polskiej kolei, te miejsca zmieniają się nie do poznania.

 

Na koniec zapytam o Panią. 3 lata temu w rozmowie z „Wolną Drogą” powiedziała Pani: „Wierzę w to, że dobre idee zawsze się wybronią, a dobro wraca”. To piękne przesłanie. Czy przez te trzy lata dobro wracało?

Wraca codziennie i to jest właśnie najpiękniejsze w naszej pracy. Nie zawsze jest ona łatwa, jesteśmy małym zespołem, ale zespołem ludzi o wielkich sercach. Uśmiech dziecka, któremu mogliśmy pomóc, podziękowania od osób w potrzebie czy instytucji, we współpracy z którymi możemy pomagać innym, to to, co napędza nas do działania i sprawia, że wszystkie nasze akcje mają ogromny sens.

Z wieloma osobami, którym pomogliśmy, mamy niepowtarzalną więź, pozostajemy w serdecznym kontakcie i to jest ogromnie cenne i wzruszające. Niedawno spotkaliśmy się z młodą kobietą, której, dzięki przekazanym przez darczyńców środkom, udało się ufundować protezy nóg, a tym samym pomóc w powrocie do możliwie aktywnego życia. To są takie momenty, które na zawsze zapadają w pamięć.

Dlatego, mając taką okazję, pragnę podziękować wszystkim, którzy przez te trzy lata wspierali Fundację Grupy PKP, współpracowali z nami i proszę o więcej.

 

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Mirosław Lisowski

Kategoria:
Kaśka01