Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Zapomniane linie kolejowe: Linia nr 235 (Kokoszki – Gdynia)

Pomimo 20-lecia międzywojennego trzeba było liczyć się z problemami spowodowanymi granicami Wolnego Miasta Gdańska. Perspektywy przewozowe przez ten obszar były dla Polski niekorzystne i zapadła decyzja o budowie linii omijającej go. Planowano budowę portu w Gdyni, a jedyne połączenie kolejowe biegło z Gdańska.

Dodatkowo napięta sytuacja polityczna pomiędzy Wolnym Miastem Gdańsk a Polską przyczyniła się do budowy nowej linii. Otwarto ją już w 1921 roku. Została wybudowana jako tymczasowe rozwiązanie, które można było w przyszłości zastąpić bardziej konkretnym.

Budowa linii trwała niecały rok. Jej kariera nie trwała zbyt długo, gdyż parametry (ostre łuki, jeden tor) nie wystarczały do planowanych przewozów. W 1930 roku był już gotowy odcinek magistrali węglowej, który zastępował linię nr 235 (lepsze parametry i większa prędkość szlakowa). Rozebrano więc połowę linii (Osowa – Gdynia), która nie była już potrzebna, a odcinek z Osowej do Kokoszek został połączony z nową stacją w Osowej.

Przewozy pasażerskie odbywały się aż do 1973 roku, kiedy to torowisko przeciął pas startowy lotniska w Gdańsku. Tor był używany jeszcze całkiem niedawno w celu transportu paliwa na lotnisko.

Po otwarciu linii w 1921 roku przewozy pasażerskie wraz z upływem lat były coraz częstsze. W 1923 roku jeździły 4 pary pociągów, a w 1930 już 8 par. W 1932 roku pociągi pasażerskie z Gdyni do Kościerzyny omijały Kokoszki jadąc szybszą trasą po dawnej magistrali węglowej.

W późniejszym czasie po przebudowanej już linii 235 jeździły pociągi w relacji Gdynia – Kokoszki – Stara Piła – Kartuzy.

Na nowo wybudowanej linii ulokowano dwie stacje – Osowa i Kack Wielki. Dzisiaj już nie zostało wiele śladów po tych miejscach – na dawnej stacji w Osowej nic nie da się już znaleźć, a na stacji w Kacku zachowały się dwa budynki mieszkalne, które są w dobrym stanie, zamieszkiwane do dzisiaj. Na dawną obecność kolei wskazuje również nazwa ulicy: Starodworcowa.

Linia zaczyna się na stacji Kokoszki (Gdańsk Kokoszki). Wychodzi po lewej stronie toru do Gdańska Wrzeszcza, po czym wchodzi w ostry łuk. Do dzisiaj zachowało się tam torowisko. Kawałek dalej jednak ślad po torach znika i przechodzi w drogę.

Linia za czasów swojego istnienia przecinała jedną z dróg asfaltowych i biegła na wprost. Obecnie znajduje się tam pas startowy lotniska Gdańsk Rębiechowo. Jest to port lotniczy obsługujący całe Trójmiasto oraz jedno z większych lotnisk w kraju.

Linia przebiegała (przecinając dzisiejsze lotnisko) w idealnej linii prostej aż do przystanku Klukowo. Dalej łączyła się ze stacją Gdańsk Osowa skręcając ostrym łukiem w lewo. Rozwiązanie to zastosowano w roku 1930 (budowa linii nr 201 przyczyniła się do wpięcia linii Kokoszki – Gdynia do nowej stacji w Osowej).

Za obecnym terenem lotniska znajdziemy rozjazd oraz mocno zarośnięty tor. Był on do niedawna używany jako bocznica paliwowa do lotniska. Zostaje przerwany w miejscu krzyżowania się z linią Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Kilkadziesiąt metrów od torów linii PKM znajduje się wyremontowany przejazd z rogatkami. Po remoncie drogi był używany dla pociągów z paliwem.

Podczas budowy linii PKM tor zakończono kozłem oporowym tuż przed torami nowej linii. Wygląda to dosyć komicznie – nowoczesny przejazd kolejowy, a kilkadziesiąt metrów dalej zakończenie toru. Niestety było to najprostsze rozwiązanie tego problemu. Bocznica do lotniska jest połączona z linią PKM w innym miejscu, a odcinek z Osowej do Kokoszek jest bezużyteczny.

Dalej znajdował się przystanek Klukowo (otwarty w roku 1960). Linia biegnie dalej na północ aż do momentu, gdzie w latach trzydziestych wpięto ją do linii nr 201 za pomocą toru skręcającego na zachód.

Do 1930 roku linia wchodziła do Wielkiego Kacka, gdzie zachował się ozdobiony przepust z napisami „Kokoszki – Gdynia”. Dalszy przebieg linii wygląda podobnie, jak magistrali węglowej wybudowanej w 1930 roku. Linia wpinała się w pobliżu przystanku SKM Gdańsk Redłowo do istniejącej już linii z Gdańska.

Zachowało się niewiele śladów po rozebranym w 1930 roku odcinku – głównie pozostały nasypy i kilka budynków oraz jeden przepust. W większości na nasypach znajdują się drogi gruntowe. Odcinek z Osowy do Kokoszek, który przetrwał, został użyty ostatni raz blisko przed budową Pomorskiej Kolei Metropolitalnej do transportu paliwa na gdańskie lotnisko.

Tor jest kompletny i przypomina o ciekawej historii, jak rozwiązano problem transportu kolejowego do gdyńskiego portu, który był kluczowy zarówno przed, jak i po II wojnie światowej. Linia przysłużyła się znacznie do rozwoju tego portu (był to port należący do Polski, a nie do Wolnego Miasta Gdańska).

Paweł Wolny

Kategoria:
linie11