Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-literatura

Prosto z półki

Kazimierz Orłoś

„Dzieje piszącego człowieka”

Wydawnictwo Literackie 2019

Wydawnictwo Literackie opublikowało obszerną autobiografię pisarza Kazimierza Orłosia, która jest kontynuacją jego wspomnień „Dzieje dwóch rodzin…”, historycznej sagi dwóch kresowych rodzin, z których autor się wywodzi – Mackiewiczów z Litwy i Orłosiów z Ukrainy (jego wujami byli dwaj pisarze – Józef i Stanisław „Cat” Mackiewicz). Choć debiutował już pod koniec lat 50. jako pisarza czytelnicy najlepiej zaczęli go kojarzyć po wydaniu książki „Cudowna melina”, która ukazała się w 1973 roku w Instytucie Literackim w Paryżu (w Polsce autor bezskutecznie zabiegał o publikację, wszyscy blokowali wydanie). Co tak bardzo zdenerwowało ówczesną cenzurę? Treść, bo akcja rozgrywała się miasteczku, gdzie Miejska Rada Narodowa pozwalała sobie dosłownie na wszystko, a nepotyzm, kradzieże, pijaństwo należało do absolutnego kanonu. Po premierze powieści nazwisko Kazimierza Orłosia zostało uwzględnione w „Czarnej księdze cenzury PRL” z dopiskiem „Nie należy zezwalać na publikację żadnych utworów Kazimierza Orłosia. Ewentualne publikacje dotyczące tego autora winny być każdorazowo uzgadniane z kierownictwem GUKPPiW”. Literacka banicja pisarza zakończyła się dopiero z chwilą transformacji ustrojowej. Zresztą autobiografia „Dzieje piszącego człowieka” obejmuje lata 1945 (po klęsce Powstania Warszawskiego) do 1989 roku i jest niezwykłym zapisem z czasów, których dzisiejsi młodzi czytelnicy nie znają. Dzięki notatkom Kazimierza Orłosia zobaczą, jak literat walczył z systemem. I nadal pisał.

 

Marek Krajewski

„Mock. Golem”

Wydawnictwo Znak 2019

Marek Krajewski powraca z nowym, dziesiątym tomem przygód policjanta kryminalnego Eberharda Mocka działającego w Breslau. W ubiegłym roku ukazał się „Mock. Pojedynek”, w którym akcja została przeniesiona do Breslau A.D. 1905, a tytułowy bohater był ubogim studentem rozwiązującym sprawę. Tym razem obserwujemy Wrocław o piętnaście lat później (1920, 1921), a Eberhard Mock ma stanowisko nadwachmistrza policji kryminalnej i na głowie kolejne śledztwo. Sprawę utrudnia jednak jego nałóg, potężne uzależnienie od alkoholu, które spycha Mocka na samo dno. Pomieszkuje w tzw. Sierocińcu, przybytku przy Vorwerkstrasse (dziś Komuny Paryskiej we Wrocławiu), gdzie goście mogą liczyć na wikt, opierunek i towarzystwo. To jedno z nielicznych miejsc, gdzie właściciel, Burdelpapa, czyli Hans Wesseltoft, jest względem Mocka i jego delirycznych stanów wyrozumiały. Ale nadwachmistrz musi zacząć działać. W Breslau pojawiła się właśnie sekta „mesjaszy”, w której prym wiedzie guru Theodor Jauch – „tańczący Jan Chrzciciel”, antysemita szukający sojuszników. Mock musi zająć się sprawą śmierci młodej Żydówki ze Wschodu, Ryfka Goldin, która umiera w Sierocińcu, z bliżej nieznanych, ale raczej dziwnych powodów. W dodatku Mock ma jeszcze na głowie opiekę nad małą Rosemarie, której matka jest zajęta ulicznymi klientami. Kiedy dziecko znika, główny bohater zmobilizuje wszystkie siły, by ją odszukać.

 

Mirosław Wlekły

„Gareth Jones. Człowiek, który wiedział za dużo”

Wydawnictwo Znak 2019

Tytuł książki reportażysty Mirosława Wlekłego nawiązuje do filmu Alfreda Hitchcocka, ale i biografia Garetha Jonesa, walijskiego dziennikarza i dyplomaty, który odkrył przed światem katastrofę wielkiego głodu na Ukrainie i próbował przekazać prawdę o sowieckich zbrodniach, jest materiałem prawdziwie sensacyjnym. Agnieszka Holland nakręciła o Jonesie film „Obywatel Jones”, książka jest świetnym uzupełnieniem historii, jaką obejrzymy na ekranie. Reportażysta Mirosław Wlekły przygląda się nie tylko postaci Walijczyka, ale rzeczywistości, jaką opisywał, Rosji z lat 30. przybliżając kraj rządzony przez Stalina, który u wielu zagranicznych polityków jest punktem odniesienia jako przykład do naśladowania. Dynamiczny rozwój ma jednak swoją cenę. Wstrząsającą, o czym przekonuje się Gareth Jones, który wymyka się swojemu opiekunowi podczas podróży na Ukrainę. Z przerażeniem odkrywa kolejne wsie, które padły ofiarą epidemii głodu wywołanego zaplanowaną i konsekwentnie przeprowadzoną strategią ZSRS. Kiedy o swoim odkryciu chce opowiadać światu zaprzeczają mu inni dziennikarze. Najbardziej zaciekle socjalistycznej Rosji broni Walter Duranty, legendarny korespondent „New York Timesa” w Moskwie, laureat Nagrody Pullitzera. Jones wie, czym grozi totalitaryzm, rozmawiał z Hitlerem, w 1930 roku leciał z nim jednym samolotem i przestrzega brytyjskich dyplomatów przed człowiekiem, który potrafi poruszyć tłumy. Kiedy odkrywa masową zbrodnię na Ukrainie, świat nadal pozostaje głuchy na jego apel. Interesujący portret człowieka, który walczył do końca o przekazanie prawdy.

MAT