Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Doktor

Spotkała mnie przykra sytuacja, ale nie mam żalu do kolejarzy
powiedział doktor Bawer Aondo-Akaa w rozmowie z „Wolną Drogą”

Chciałem się odnieść do tej sytuacji, która miała miejsce kilka tygodni temu, gdy wysadzono Pana doktora z pociągu. Jak się pan wówczas poczuł, jako osoba niepełnosprawna?
Poczułem się bardzo, bardzo nieprzyjemnie, ponieważ zostałem potraktowany, jak przedmiot… Jak zwykły przedmiot.

Czyli odnoszę wrażenie, że według Pana przepisy są jednak nieludzkie?
Niestety tak nie jest, ponieważ gdyby państwo konduktorzy chcieli zastosować obowiązujące przepisy, to by mnie praktycznie nie ruszono. Bo ja później to badałem. Rozmawiałem z członkiem zarządu PKP Intercity z panem Adamem Laskowskim, oraz konduktorami pociągu Podolino relacji Kraków – Warszawa. I oni mi mówili wprost, że złamali przepisy, bo konduktorzy nie mają prawa nikogo nawet dotknąć jeżeli ktoś nie narusza ich nietykalności cielesnej.

Przykra sytuacja się zdarzyła i tego już nie odwrócimy… Ale czy ta sytuacja pozwoli na przyszłość coś zmienić?
Mam nadzieję że tak. Nie chciałbym, aby to było odebrane, że ja się skarżę, bo ja rozumiem, że przepisy i obostrzenia należy respektować i powiem więcej: ja to popieram, bo mamy pandemię. Ludzie umierają na COVID-19, ja też przechorowałem w październiku… To ja to rozumiem. Moja koleżanka zmarła, więc ja to rozumiem. Tylko sprawa jest taka, że w sytuacji, w jakiej ja się znalazłem, to jestem przekonany, że żadna osoba nie niepełnosprawna by nigdy w życiu nie została tak potraktowana.

Wspomniał Pan o spotkaniu z członkiem zarządu PKP Intercity…
Tak, doszło do takiego spotkania. PKP się zobowiązało, że wpłaci pewną kwotę na rzecz Katolickiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych i ich Przyjaciół KLIKA w Krakowie. Jak mi wiadomo do tej pory jeszcze nic nie wpłynęło. Ponadto pan Laskowski zobowiązał się, że ja będę uczestniczył w szkoleniu konduktorów.

Rozumiem, ale może rozmawiał Pan o potrzebie zarezerwowania w pociągach kilku miejsc, bez rezerwacji w kasie, dla osób niekoniecznie niepełnosprawnych, potrzebujących pilnie się udać z miejscowości A do miejscowości B?
Nie, nie rozmawiałem, choć widzę, że to jest jednak problem. Dodam, że bardzo lubię PKP. Zdecydowanie wolę jeździć pociągami niż innymi środkami lokomocji. Zawsze mam bardzo dobre relacje z obsługą pociągu. Jazda pociągiem pozwala na spokojną podróż, podczas której można spokojnie poczytać, porozmawiać, czy się zrelaksować w inny sposób. A do tego nie muszę się przesiadać z wózka na siedzenie.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Adam Dyląg

Kategoria:
doktor10