Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

W numerze

Na kolei duch „Solidarności” jest odczuwalny – rozmowa z Markiem Klasem (NSZZ „Solidarność” w PKP Energetyka S.A.)

Rozmowa z Markiem Klasem, przewodniczącym Sekcji Zawodowej NSZZ „Solidarność” w PKP Energetyka S.A.

16 pracowników PKP Energetyka otrzymało odznaczenia państwowe i resortowe. Za co? 

Są to osoby szczególnie zasłużone dla kolei, jak i dla grupy PKP Energetyka. Te osoby ze względu na to, że są pracownikami bezpośrednimi, bo prawie wszyscy nagrodzeni są pracownikami podstawowymi, swoją energią, umiejętnościami i doświadczeniem pokazują młodszym pracownikom w jaki sposób należy postępować, w jaki sposób przygotowywać miejsce pracy, jak usuwać awarie. To bardzo ważne dla całego transportu kolejowego, żeby szybko usunąć awarię energetyczną. 

Jeszcze niedawno mówiono, że kolej, to przeszłość, a dzisiaj młodzież się garnie do pracy na kolei. Dlaczego? 

Te stereotypy nie minęły. Dzisiaj kolej wybija się w formie nowoczesności. Maszyny, które są kupowane, standardy stosowana na kolei, czy szczególnie w PKP Energetyka, są porównywalne do zasobów topowych firm. 

Wydaje się, że jesteśmy na progu rewolucji. Bydgoska Pesa przygotowała z Orlenem pierwszą lokomotywę na wodór, PKP Energetyka inwestuje miliardy złotych w technologie wręcz kosmiczne. Jaka jest przyszłość transportu kolejowego? 

Nie jesteśmy w stanie jej przewidzieć. Nowe rozwiązania i walka ze smogiem, czyli odejście od tradycyjnych źródeł energii, w tym od węgla, szukanie nowoczesnych form przetwarzania energii i dbanie o środowisko, to przyszłość nas wszystkich. Kolej jest jednym z głównych źródeł i aortą przewozów pasażerskich i wielkogabarytowych. 

Teraz już nie my gonimy świat, a świat goni nas. Za parę dni zostanie zaprezentowana polska lokomotywa wodorowa. Co możemy zrobić, żebyśmy byli jeszcze bardziej nowocześni? 

Tu pana zaskoczę: musimy zadbać o miejsca pracy i pracowników, żeby się czuli bezpieczni. Dzisiaj idziemy w robotykę, automatykę, ale głównym elementem spinającym całość jest wciąż człowiek, dobrze wykwalifikowany, umundurowany, czujący się dobrze w swojej firmie pracownik. My, Polacy chcemy dobrze pracować, dobrze wypocząć, ale chcemy być też zadowoleni ze swojej firmy. Chcemy się chwalić firmą. Nasi pracodawcy powinni mieć poczucie, że pracownik mówi o nich dobrze. Jeżeli ktoś zatrudnia się i chce robić karierę, dokształcać się i piąć w górę, to firma powinna dawać taką możliwość. I firmy z branży kolejowej tak robią, a pracownicy chcą się doszkalać, chcą lepiej zarabiać, chcą być rozpoznawalni. 

Nie licząc górnictwa, to właśnie na kolei bardzo silne są związki zawodowe. Są postrzegane jako poważny partner do rozmowy. Rzeczywiście tak jest? 

Przez tyle lat wypracowaliśmy pewien model rozmowy z pracodawcami, nie tylko na zasadzie roszczeniowej, ale i na zasadzie współuczestniczenia w rozwoju kolei. Mamy duże osiągnięcia. Przewodniczący związków mają duże osiągnięcia w umiejętności rozmów z prezesami. To pokazuje, że ze związkami można pewne rzeczy wynegocjować, uzgodnić. Układy zbiorowe dają duże możliwości dla obu stron. 

Na dzisiejszą uroczystość przyszła dwójka członków zarządu firmy, w pięknych mundurach kolejowych. To tylko wyraz szacunku dla Państwa pracy? 

Oczywiście. Choć PKP Energetyka ma prywatnego właściciela, to zarząd jest w związku pracodawców kolejowych. Jesteśmy częścią kolei. Uszanowanie pracy kolejarzy poprzez takie gesty pokazują, że jesteśmy ściśle związani z PKP. 

Na uroczystość przyjechał nie tylko minister Horała, ale też mnóstwo innych zacnych gości. To pokazuje, że Polacy szanują Waszą robotę…

Jestem im wdzięczny. Tym bardziej, że ta uroczystość jest związana z czterdziestoleciem „Solidarności”. Pokazujemy tutaj etos związkowy. Dbałość jeden o drugiego, wzajemne wspieranie, szacunek dla innych. Nie odchodzimy od ideałów. Duch „Solidarności” jest odczuwalny. 

Kolej to przyszłość? 

Zdecydowanie tak.

Rozmawiał Paweł Skutecki 

Kategoria: ,
Klas20