Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Zbinek

5 listopada rodzina, znajomi, koledzy, w asyście licznych pocztów sztandarowych NSZZ „Solidarność”, odprowadzili na wieczny spoczynek śp. Tadeusza Zbinkowskiego (08.09.1946-28.10.2019), dla wielu po prostu „Zbinka”.

Nie sposób przywołać wszystkich funkcji, które wiążą się z jego działalnością związkową w NSZZ „Solidarność”. A przecież był przez 17 lat przewodniczącym Komisji Zakładowej w Zakładzie Taboru Wrocław (1989-2006), członkiem Rady i Prezydium Krajowej Sekcji Kolejarzy (1994-1998), członkiem Rady i Prezydium Okręgowej Sekcji Kolejarzy Region Dolny Śląsk (1989-2006), delegatem na Walne Zebranie Delegatów Zarządu Regionu Dolny Śląsk (1994-2006).

Dla wielu jednak Tadek będzie się zawsze kojarzył z Jego wyjątkowością, nietuzinkowością zachowań, energią, inicjatywą, czasami wielką determinacją w walce o pracowników.

Przez lata był zawsze w pierwszym szeregu, nigdy nie odpuszczał. Kierował przecież jedną z największych organizacji związkowych „Solidarności” na kolei – ponad 1000 członków.

Można by rzec, że „Zbinek”, to była instytucja. Niemal wszyscy Go znali i wiedzieli, szczególnie ci, którzy zarządzali koleją, że z Tadkiem nie ma żartów…

Do końca swojej pracy zawodowej, a i związkowej, bo tak ją traktował – właśnie, jako pracę – był konsekwenty. Trzymał się pewnych zasad, że dobro ludzi, a i zakładu, najpierw na Wrocławiu Brochowie, a później po połączeniu z Wrocławiem Głównym, jako Zakładu Tabory Wrocław, jest dla Niego najważniejsze – o czym często powtarzał, i swoją argumentacją, a i specyficzną dla Niego mową ciała, gestykulacją – nie pozwalał zapomnieć…

I z tymi zasadami także odchodził na emeryturę w roku 2009. I niech na zakończenie przemówi sam „Zbinek”, który tak żegnał się na łamach „Wolne Drogi”:

Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy. Szanowni Współpracownicy.

W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, że po latach pracy trzeba pożegnać się ze współpracownikami i przejść na zasłużoną emeryturę. Dla nas, kolejarzy, ten moment następuje o pięć lat wcześniej niż w większości pozostałych branż, czy zawodów, dlatego większość z nas, gdy zdrowie na to pozwala, stara się moment ten przesunąć. Tak jest również w moim przypadku – czując, że nie wszystko, co zamierzałem, zrobiłem, starałem się jeszcze o przesunięcie tego czasu.

Dzisiaj – po głębokich przemyśleniach – po apelu władz spółki, ale również po apelu kolegów – przyjaciół ze związku, rozumiejąc sytuację, że czas zrobić miejsce dla młodszych, podejmuję decyzję o przejściu na emeryturę.

Wszystkim współpracownikom, z którymi moja zawodowa droga się w jakimś czasie skrzyżowała, za współpracę dziękuję. Szczególne podziękowania kieruję do członków „Solidarności”, z którymi wspólnie udało nam się zmienić oblicze naszego kraju.

Na koniec nie byłbym sobą, gdybym nie zaapelował do wszystkich pracowników wszystkich spółek z Grupy PKP, uczyńcie podobnie – czas zrobić miejsce młodszym.

Wiem że tak chcą postąpić koledzy z „Solidarności”, dlatego apel ten kieruję do członków innych organizacji związkowych (Panie i Panowie – weźcie przykład ze mnie).

Ze związkowym pozdrowieniem

Tadeusz Zbinkowski

Cześć Jego pamięci!

(iw)

Kategoria:
Zbinek23