Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

„Solidarność” w DOKP Wrocław (1980 – 1989)

 

Wrocławski Oddział IPN w ramach Centralnego Projektu Badawczego – Opozycja i Opór Społeczny w PRL 1956 -1989, wydał książkę pt. „NSZZ „Solidarność” w PKP w latach 1980 -1989. Przykład Dolnośląskiej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych. Z autorem dr Kamilem Dworaczkiem rozmawia Aleksander Wiśniewski.

 

Pan, jako pracownik naukowy wrocławskiego Oddziału IPN, korzysta z wielu źródeł informacji. Przy pracy nad książką, które z dostępnych źródeł dostarczyło tych informacji najwięcej?

To zależy, o którym fragmencie książki mówimy. Jeśli mówimy o okresie – nazwijmy go -„legalnym”, to wiele informacji udało mi się znaleźć w czasopiśmie wydawanym we Wrocławiu pt.„Semafor”. Było ono organem prasowym Krajowej Sekcji Kolejarzy. Oprócz tego tytułu źródłem były inne tytuły prasy „solidarnościowej”. Niewątpliwie do ważnych źródeł należały dokumenty SB, przede wszystkim sprawa obiektowa pod kryptonimem „Transport” dotycząca Ministerstwa Komunikacji, gdzie też znalazło się dużo informacji na temat „Solidarności”. Ponadto, jeśli chodzi o organa bezpieczeństwa, dobrze zachowały się dokumenty z województwa opolskiego i na ich podstawie udało się odtworzyć wiele faktów. Oczywiście jak do każdego źródła i do tych należało podejść krytycznie.

Natomiast, jeśli chodzi o okres „podziemny” – okres stanu wojennego – to tu dominowały przede wszystkim relacje uczestników wydarzeń.. Równie cennym źródłem były wydawane we Wrocławiu gazetki drugiego obiegu, najpierw „Drogowskaz”, później „Wolna Droga”, co prawda z dużymi przerwami i perturbacjami, cobyło zrozumiałe w ówczesnych warunkach stanu wojennego. Niemniej można w nich wyczytać o kilku ciekawych inicjatywach podjętych przez podziemie „solidarnościowe” w tym czasie.

Dodam, że bardzo cennym dla mnie punktem odniesienia była wydana w roku 2000 dwutomowa książka NSZZ „Solidarność” w Przedsiębiorstwie Polskie Koleje Państwowe 1980 – 2000 autorstwa śp. Zygmunta Sobolewskiego, który był w pewnym sensie prekursorem dziejopisarstwa na temat „Solidarności” na kolei.

 

W książce często powołuje się Pan na rozmowy z osobami biorącymi udział w konkretnych wydarzeniach. Czy takie informacje Pan weryfikuje?

Każde źródła niezależnie od tego, czy są to relacje osób biorących udział w wydarzeniach, czy dokumenty SB, czy dokumenty partyjne (PZPR), muszą być weryfikowane. Trzeba do ich treści podchodzić krytycznie, z pewną ostrożnością i jeśli to jest możliwe, konfrontować z innymi dokumentami lub relacjami świadków. Jeśli na przykład relacje kilku świadków wzajemnie się potwierdzają można mieć prawie 100% pewności, że są to świadectwa prawdziwe.

 

Często zdarza się (tak jest także w przypadku ostatnio wydanej Pana książce o kolejowej „Solidarności”), że znane postacie okazały się być TW. Czy osoby te starają się fakt podjęcia współpracy z SB jakoś wytłumaczyć? A może zaprzeczają?

Tę kwestię szczegółowo opisałem w książce. Faktycznie, kilka osób dobrze znanych w ówczesnych strukturach „Solidarności” w PKP, zostało zrejestrowanych, jako TW (Tajny Współpracownik). Niemniej, o czym wyraźnie piszę w książce, nie ma żadnych dowodów na to, że taka współpraca została rzeczywiście podjęta i miała agenturalny charakter.

Wiadomo, że wszystkie sprawy dotyczące współpracy z komunistyczną bezpieką, to sprawy bardzo drażliwe i trudno wszystko dokładnie wyjaśnić w krótkim wywiadzie. Wszystkich zainteresowanych odsyłam do książki, gdzie sprawę szczegółowo opisuję.

 

Poza ostatnio wydaną książką zajmuje się Pan historią „Solidarności” w szerokim tego słowa znaczeniu.Jakie momenty, zdarzenia, sprawiały największą satysfakcję w pracy twórczej?

Wymienię trzy publikacje. Monografię o Niezależnym Zrzeszeniu Studentów (NZS) w latach 1980- 1981, która jest istotnym wkładem w historiografię, gdyż opisałem tam działalność tej ważnej wówczas organizacji na terenie całego kraju. Książka jest ważnym punktem odniesienia dla historyków zajmujących się tamtym okresem, a tym bardziej niezależnym ruchem studenckim.

Druga publikacja, w której miałem istotny udział w ostatnich kilku latach, to „Encyklopedia Solidarności”. Jest to najważniejsze kompendium wiedzy o „Solidarności”, i w ogóle o opozycji. Cieszę się, że jako redaktor dołożyłem cegiełkę do tego dzieła, tym bardziej, że byłem jeszcze autorem kilkudziesięciu haseł i biogramów.

Nadto w tym roku opublikowałem artykuł na temat reakcji władz sowieckich wobec katastrofy w Czarnobylu. Tekst ten był dla mnie dużym wyzwaniem, ponieważ wymagał korzystania z wielu źródeł, w tym anglojęzycznych i rosyjskojęzycznych. Temat jest bardzociekawy, cieszący się dużym zainteresowaniem w Europie i na świecie, a w Polsce mało znany.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Kamil Dworaczek – historyk, doktor, pracownik naukowy w Oddziale IPN we Wrocławiu.Specjalizuje się w historii opozycji w PRL. Autor licznych artykułów naukowych i popularnonaukowych oraz książek, m.in.: Studencki Komitet Solidarności we Wrocławiu 1977-1980 (2011),Burzliwa dekada. NZS we Wrocławiu 1980–1989 (2012), Niezależne Zrzeszenie Studentów 1980-1981 (2016). Współautor książki Ruch „Wolność i Pokój” we Wrocławiu (2016).

W 2009 r. laureat Nagrody im. Władysława Pobóg-Malinowskiego za Najlepszy Debiut Historyczny Roku (II miejsce w kategorii prac magisterskich), w 2015 r. laureat I nagrody w konkursie Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku na najlepszą pracę doktorską dotyczącą historii i idei „Solidarności” oraz opozycji wobec komunizmu i dyktatury. Redaktor tomów 3 i 4 „Encyklopedii Solidarności”.(Źródło: IPN Oddz. Wrocław)

Kategoria:
Dwora01 ipn