KO-ronawirus
Każdego dnia dziękuję Bogu, że w tych trudnych czasach pandemii w moim Kraju rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Szybkie rządowe decyzje i zdyscyplinowanie moich rodaków sprawia, że nie mamy w Polsce drugich Stanów Zjednoczonych, Włoch czy Niemiec.
Włosy stają mi na głowie, co by było, gdyby przy władzy była Koalicja Obywatelska. Doświadczyliśmy ich „profesjonalizmu” m.in. w czasie pamiętnej powodzi tysiąclecia, kiedy Premier Włodzimierz Cimoszewicz powiedział zrozpaczonym powodzianom, że „trzeba się ubezpieczać”.
Podobnie zareagował Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski podczas powodzi w maju 2010 roku, przekazując powodzianom „złotą myśl” – „Woda ma to do siebie, że się zbiera…, a potem spływa do Bałtyku”
Każda opozycja ma prawo do krytykowania rządzących, ale musi się to odbywać konstruktywnie, na programy, a nie przy pomocy hejterów i fake newsów.
Czy opozycja ma program równie dobry, jak rząd Premiera Mateusza Morawieckiego? Jeszcze takiego nie usłyszałem. W trudnych czasach walki z koronawirusem ten brak programu jeszcze bardziej się uwidacznia. Bezpardonowe dążenie do zdobycia władzy zaślepia i odbiera niektórym politykom rozsądek.
Krzysztof Kieślowski, wielki polski reżyser, powiedział w jednym z wywiadów:„Bez kochania miasta, bez kochania ludzi, bez kochania miejsc, w których się żyje, nie można robić filmów.” Myślę, że odnosi się to także do sprawowania władzy. Należy ją sprawować z pełnym oddaniem, miłością do współobywateli i swojego kraju.
Marek Balicki, były polityk lewicy, minister zdrowia w rządach Leszka Millera i Marka Belki, dzisiaj doradca ministra zdrowia w rządzie Premiera Morawieckiego, w tygodniku „Sieci” bardzo dobrze określił działania opozycji dotyczące walki z koronawirusem:„Krytyka ewidentnych rzeczy, gdy władza czegoś nie robi, a powinna, jest czymś normalnym. Ale tego nie było. Opozycja, zwłaszcza ta spod znaku PO-KO, odwołała się do ogólnych sformułowań: że mamy chaos, bałagan, tajne laboratoria i ukrywanie informacji. A przecież Platforma rządziła nie tak dawno osiem lat i sama dobrze wie, ile w tym czasie zlikwidowano łóżek na oddziałach zakaźnych.” Przyznacie celna uwaga.
W bezpardonowej walce o władzę Platforma Obywatelska wykorzystuje język nienawiści, który niestety przenosi się na moich rodaków.
Bardzo dobrym przykładem niech będą wpisy internautów (oczywiście anonimowe) pod rozmową „Gazety Wyborczej” z Radosławem Foglem – zastępcą rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości. Pisownia oryginalna:
- znów idiotę zaprosiliście
- duda to nikt, niewykształcony tuman, bohater pasożytów, sterowany przez gada żoliborskiego
- pisowskiegó…! naród wam kiedyś pokaże fucka
- na miłość Boską nie zapraszajcie już więcej tego obleśnego Fogla, który nic sensownego nie potrafi powiedzieć tylko bełkocze przekaz dnia, który mu przekaże kurdupel z Nowogrodzkiej… Precz na zawsze z tym maliniakiem oraz całą bandą złodziei PISOWSKICH
- Wal pierdolony – po trupach do celu
- menda Kaczynski – cmentarna hiena
- Po co pokazujecie tego ŻOLIBORSKIEGO KONUSA! Psychopatę należy: IZOLOWAĆ, IGNOROWAC, WYŚMIEWAĆ TĘPIĆ!
Skąd w moich rodakach bierze się tyle nienawiści, chamstwa, tyle agresji do innych ludzi? Dlaczego partia, która ma przecież korzenie „solidarnościowe” na to pozwala? Dlaczego niektóre media z lubością zamieszczają takie wpisy? Co nimi kieruje? Może czytelnicy pokuszą się odpowiedzieć na te pytania. Zapraszam do dyskusji.
Całe szczęście, że polskie społeczeństwo w tak trudnych czasach koronawirusowej pandemii pokazuje narodową jedność i w przytłaczającej większości podporządkowuje się zaleceniom władz. Pokażmy tą jedność jeszcze bardziej i wywieśmy polską flagę na naszych domach, balkonach, oknach – chociaż małą. Będzie to znak, że jesteśmy razem z dzielnymi lekarzami, pielęgniarkami, ratownikami medycznymi, salowymi, żołnierzami, policjantami – którzy są na pierwszej linii walki z wirusem.
Pamiętajmy także o konduktorach w pociągach, dyżurnych ruchu, dróżnikach, maszynistach, dyspozytorach i innych pracownikach kolejowych, którzy muszą pracować, aby pociągi mogły bezpiecznie jeździć.
Zbigniew Wolny
