Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Gdyby nie było Lubelskiego Lipca 1980 na kolei, nie byłoby Sierpnia 1980 w Stoczni Gdańskiej

 

Mirosław Oleszczuk, od 1998 roku organizator uroczystości kolejowych obchodów Rocznicy „Lubelskiego Lipca”,mówidla „Wolnej Drogi”o niektórych ciekawych szczegółach związanych z przygotowaniem corocznych obchodów, a także komentuje tegoroczne spotkanie kolejarzy w Lublinie na uroczystości 40. Rocznicy wydarzeń, które stały się początkiem postania NSZZ „Solidarność”.

 

Od kiedy wszystko się zaczęło?

Po wyborach do władz związku NSZZ „Solidarność” na lubelskiej kolei w roku 1998, funkcje w Komisji Zakładowej w zdecydowanej większościobjęli nowi działacze. W tym czasie połączonych było kilka kolejowych zakładów(między innymi Samochodownie i Wagonownie) z Lublina, Dęblina i Stalowej Woli… A ten nieszczęsny okres pilotażowy na Wschodnim Okręgu PKP, to nawet wspominać nie warto. Niemniej jednak od tego zaczęły się wszystkie rewolucyjne zmiany na PKP, a rok 1998 był rokiem wprowadzania restrukturyzacji i reorganizacji całego przedsiębiorstwa PKP.

Od tego czasu poszczególne zakłady, o których mówiłem,utworzyły obecnie Zakład Taboru, a my organizowaliśmy uroczystości rocznicowe jako organizacja związkowa tegoż zakładu. Pewną wyjątkową sytuacją, jaka zdarzyła się podczas pierwszej uroczystości rocznicowej (1998), była msza św. polowa odprawiona przez śp. ks. arcybiskupa Józefa Życińskiego, który specjalnie przerwał w tym celu swój urlop. Dziś muszę przyznać, iż ten gest ks. arcybiskupa nie tylko podniósł rangę uroczystości, ale także sprawił wszystkim wiele radości.

Mimo upływu lat pamiętam, że w ten lipcowy dzień zawsze dopisywała pogoda i z roku na rok gromadziła większe ilości uczestników. Można powiedzieć, że od roku 1998 kolejne uroczystości przygotowywałem jako ich główny organizator. Oczywiście nieoceniona była pomoc wielu przyjaciół z Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” i wszystkich innych, którzy spontanicznie włączali się do prac związanych z godnym przygotowaniem rocznicowych uroczystości.

Przypomnę, że były to czasy, kiedy w strukturach związkowych funkcjonowały Okręgowe Sekcje Kolejarzy. Natomiast organizacją wiodącą zawsze była organizacja związkowa „Solidarności” Zakładu Taboru (dawnej Lokomotywowni). Dodam, iż od samego początku KSK „Solidarność” była przychylna organizacji rocznicowych obchodów Lipca ‘80 i pomagała nam w rozmaity sposób.

Podsumowując, w roku 1998 wszystko było dla nas nowe przy organizowaniu uroczystości, ale podjęliśmy wyzwanie i moim zdaniem wypełniliśmy je w 100%. Podobne zdanie miał ówczesny dyrektor Zakładu Taboru, który pogratulował organizacyjnego sukcesu i serdecznie nam dziękował.

 

Uroczystości kolejowego Lubelskiego Lipca 1980 honorowym patronatem obejmuje Prezydent RP. Od kiedy?

Po raz pierwszy nasze uroczystości patronatem objął śp. Pan Prezydent Lech Kaczyński i od tego czasu rokrocznie każdy urzędujący Prezydent RP zaszczyca nas swoim patronatem, zawsze przesyłając do uczestników i organizatorów listowne przesłanie (List z tegorocznych uroczystości publikowała „Wolna Droga”). Oczywiście każdorazowo występujemy do Kancelarii Prezydenta z prośbą o honorowy patronat i zawsze prośba zostaje przyjęta.

W praktyce wygląda to tak, że prośbę podpisuje w imieniu organizatora przewodniczący Rady KSK „Solidarność”, i ja, jako przewodniczący Komitetu Organizacyjnego. Sprecyzuję moją odpowiedź. Wynika to z faktu, że po reorganizacji kolei zmianie uległy także struktury związkowe. Zakończyły działalność Okręgowe Sekcje Kolejarzy, a nie wszędzie w to miejsce powstały Sekcje Regionalne. Zatem, ponieważ w Lublinie nie ma Regionalnej Sekcji Kolejarzy, dla podniesienia rangi wydarzenia współorganizatorem uroczystości rocznicowych zawsze jest Krajowa Sekcja Kolejarzy NSZZ „Solidarność”.

 

Ujawnisz kulisy organizacji uroczystości? Koszt, sponsoring?

O kosztach mówić nie będę, ale … liczymy, że w uroczystościach weźmie zawsze udział około 1000 osób, które muszą coś zjeść. Trzeba przygotować teren, zapewnić ochronę (w tym roku sprawa szczególnie ważna z powodu epidemii), obsługę medialną, oprawę wizualną itp.Natomiastzdarza się często, iż władze miejskie lub wojewódzkie sponsorują niektóre wydarzeniaprzewidziane w programie uroczystości. Na przykład koncert, występ jakiegoś zespołu. W tym roku jako Komitet Organizacyjny postanowiliśmy niektóre osoby uhonorować okolicznościowym medalem i honorowymi plakietami. Kilkadziesiąt medali wykonała znana pracownia artystyczna w Lublinie.

 

Tegoroczne lubelskie uroczystości obchodzone przez kolejarzy z całej Polski zbiegły się z 40. Rocznicą Porozumień Sierpniowych – powstania NSZZ „Solidarność”,co spowodowało, iż tegoroczne obchody miały szczególnie uroczysty charakter. Zechcesz podać kilka szczegółów?

W poprzednich latach urząd ministra przeważnie reprezentowali podsekretarze stanu. W tym roku po raz pierwszy na uroczystościach pojawił się minister infrastruktury, co można uznać jako podkreślenie szczególnego charakteru tegorocznych obchodówpołączonych z 40. Rocznicą Porozumień Sierpniowych. Pana Prezydenta RP reprezentował Pan poseł, sekretarz stanu Jan Mosiński, który odczytał list Głowy Państwa do uczestnikówzgromadzonychna uroczystościach. Obecni byli lubelscy politycy, posłowie i senator, prezesi spółek kolejowych, poczty sztandarowe organizacji związkowych, a przede wszystkim delegacje kolejowych zakładów pracy z całej Polski.

Tegoroczna szczególna, bo obywająca się podczasograniczeń spowodowanych stanem zagrożenia epidemicznego, rocznica Lubelskiego Lipca 1980miała rzeczywiście wyjątkowo uroczystą oprawę i przebieg. Nie zmieniło jej – niezrozumiałe dla mnie – pomniejszanie roli lubelskich kolejarzy w lipcu 1980 roku ze strony regionalnych władz lubelskiej „Solidarności”, które w lokalnych mediach nagłaśniały 40. Rocznicę powstania „Solidarności”.Powiem tak, gdyby nie było Lubelskiego Lipca 1980 na kolei, nie byłoby Sierpnia 1980 w Stoczni Gdańskiej.

Na koniec, ponieważ nie sposób wszystkich wymienić imiennie, serdecznie dziękuję osobom biorącym udział w tegorocznych uroczystościach. Dziękuję kolejarzom i delegacjom z całego kraju za przybycie do Lublina. Dziękuję władzom miejskim i wojewódzkim.Dziękuję moim kolegom z Komitetu Organizacyjnego za zaangażowanie i wydatną pomoc. Dziękuję współorganizatorowi – KSK „Solidarność”.

Dziękuję władzom miejskim i wojewódzkim. Szczególnie serdecznie dziękuje kapelanowi kolejarzy, ks. kanonikowi Eugeniuszowi Zarębińskiemu, który służył nam pomocą przezcały rok. Dziękuję sponsorom i wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia 40. Rocznicy Lubelskiego Lipca – Kolejarskiego Lubelskiego Lipca 1980.

 

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Aleksander Wiśniewski

Kategoria:
Mirek01 Paweł Malczarski