Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-literatura

Prosto z półki

B.A. Paris

„Pozwól mi wrócić”

Wydawnictwo Albatros 2019

Najnowsza książka autorki, której powieści sprzedają się w Polsce chyba nawet lepiej niż ciepłe bułeczki (jeden egzemplarz co 2,5 minuty). W rzeczywistości pod nieco pretensjonalnym pseudonimem kryje się Bernadette McDougall. Brytyjka debiutowała późno, ale dobrze się do tego przygotowała, dotychczas wszystkie jej tomy cieszą się dużą popularnością. W maju odwiedzi Warszawę, dwukrotnie spotka się z czytelnikami (23.05 w Galerii Bałtyckiej o 18.00 i 24.05 w Teatrze Powszechnym o 19.00), a czterokrotnie będzie podpisywała swoje książki podczas zarówno tych spotkań, jak i na Warszawskich Targach Książki na Stadionie Narodowym. Jej nowa powieść „Pozwól mi wrócić”, to thriller, który ma ciekawy pomysł wyjściowy. Oto dwoje zakochanych w sobie młodych ludzi spędza czas we Francji, jednak na jednym z parkingów Layla znika. Fin jest przesłuchiwany przez policję i przedstawia swoją wersję… nie do końca odpowiadającą prawdziwym wydarzeniom. Po latach mężczyzna wiąże się z kolejną kobietą… siostrą dawnej ukochanej. Ułożenie sobie życia będzie jednak trudne, bo niespodziewanie ludzie z jego otoczenia przekonują, że widzieli Laylę, a on otrzymuje dziwne maile. Czy kobieta wciąż żyje, czy tylko ponosi go wyobraźnia. Do sprawdzenia, nie zdradzamy zakończenia.

Therese Bohman

„O zmierzchu”

Wydawnictwo Pauza 2019

Niewielkie warszawskie wydawnictwo dotychczas ma na koncie niewiele książek, ale większość z nich zostało starannie wyselekcjonowanych i to prezentacja najbardziej interesującej ambitnej prozy. Tak jest również w przypadku najnowszej powieści szwedzkiej autorki Therese Bohman. Za tom „O zmierzchu” była nominowana do Nagrody Augusta. Śledzimy tu historię życia historyk sztuki Karoliny Andersson, kobiety po czterdziestce, która ma już wyrobioną pozycję w środowisku akademickim, jest do pewnego stopnia zawodowo spełniona, natomiast jej życie prywatne, to zupełnie inny rozdział. Nie ma męża, partnera, dzieci, czuje niedosyt. W pewnym momencie w jej życiu pojawia się doktorant, który być może trafił na żyłę złota, nową, ciekawą i nieodkrytą dotąd malarkę, jakiej warto poświęcić pracę. Zetknięcie z nim zmienia bohaterkę. Ale to przede wszystkim książka o singielce, która nie przeprasza za to, kim jest, pielęgnuje niezależność, jest doskonałym fachowcem, żyje tak, jak chce. I jednocześnie o tym, jak przybijająca jest samotność w wielkim mieście.

Osamu Dazai

„Zmierzch”

Wydawnictwo Tajfuny 2019

Nowe wydawnictwo Tajfuny, okładka przygotowana w iście japońskim stylu, minimalistyczna, gustowna, którą zapamiętuje się na długo. Podobnie jak książkę Osamu Dazai, jednego z najwybitniejszych prozaików XX wieku w kraju kwitnącej wiśni w tłumaczeniu Mikołaja Melanowicza, profesora Uniwersytetu Warszawskiego i japonisty. Dazai słynął z niepowtarzalnego stylu pisania i mocno niepokornej biografii. Pięciokrotnie podejmował samobójcze próby, był alkoholikiem, uzależniał się o romansów. Szczególnie przejmujące są jego ostatnie dzieła, w których pokazuje stan emocjonalny ludzi w powojennej Japonii i zmiany społeczne, jakie pociągnął za sobą udział w tym międzynarodowym konflikcie i porażka, a także wstyd po przegranej. Oto główna bohaterka Kazuko wyjeżdżają z Tokio na prowincję, by oczekiwać powrotu brata z wojny. Matce trudno zaakceptować nowy porządek, wciąż żyje swoim dawnym życiem, brat zabija narkotykami niepokój i artystyczne niespełnienie. W trakcie lektury przekonujemy się jednak, że to Kazuko jest najciekawszym ogniwem całej historii. „Zmierzch” jest pięknym studium bezradności w obliczu tego, co nieuchronne i portretem tych, którzy w nowej rzeczywistości nie do końca potrafią się odnaleźć, a niektórzy w ogóle się nie odnajdują.

MAT