Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-historia

Kolej na historię: Początki kolei na świecie (8)

Indie, to jedno z największych państw na świecie, o dużym zagęszczeniu ludności. W związku z tym transport kolejowy ma tam duże znaczenie. Jeszcze w czasach, gdy Indie były perłą w koronie brytyjskiej rozpoczęto budowę linii kolejowych. Budowa linii kolejowych obejmowała nie tylko same dzisiejsze Indie, ale i kraje, które powstały po podziale terytorium, takie jak Pakistan czy Bangladesz.

Budowę kolei w Indiach rozpoczęto w połowie dziewiętnastego wieku. Podjęły się jej firmy prywatne zgodnie z uchwałą parlamentu brytyjskiego. Pierwsza linia kolejowa o długości 35 kilometrów powstała w roku 1853 i łączyła Bombaj z Thane.

Na początku linie były obsługiwane przez trakcję parową. W następnych trzech latach powstały linie między innymi do Delhi, Madrasu, czy Kalkuty.

Na terenie obecnego Pakistanu uruchomiono pierwszą linię w roku 1861 łącząc Kotru z Karaczi. Z kolei pierwsza linia w dzisiejszym Bangladeszu powstała w rok później. Dwa lata późnej powstała pierwsza linia kolejowa na Cejlonie (dzisiejsza Sri Lanka).

Pierwsze linie były to tak zwane linie metrowe. Na początku dwudziestego wieku zmieniono ich rozstaw na 1676 milimetrów. Budowano też linie wąskotorowe o rozstawie szyn 600 milimetrów czy 762 milimetrowe. Wąskotorowe stosowano głównie na szlakach górskich, podobnie jak w omówionej w poprzednim wydaniu Nowej Zelandii.

Koleje górskie w Indiach zaczęto budować na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku. Niektóre z nich, na przykład himalajska Dardżylińska, zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Budowę tę otwarto w roku 1878 r., następnie ją przedłużono do Dardżylinu i otwarto w roku 1881. Zastosowano tu rozstaw szyn 610 milimetrowy. Rozpoczyna ona swój bieg od wysokości 100 metrów nad poziomem morza, a kończy na przeszło 2000 metrach n.p.m. Linię kilkakrotnie przebudowywano.

Inną ciekawą linią górską, też wpisaną na listę UNESCO, jest linia himalajska Kalka – Shimla. Budowę jej rozpoczęto w 1898 r., a otwarcie jej nastąpiło w roku 1903. Budowali te linie oczywiście Brytyjczycy, pod których panowaniem były wówczas Indie.

Zastosowano tu inną szerokość torów, a mianowicie 762 milimetry. Długość tej linii, to 97 kilometrów. Kończy się ona, tak jak poprzednia, na wysokości przeszło 2000 metrów nad poziomem morza. Pomimo swojego krótkiego biegu prowadzi przez przeszło 100 tuneli i pokonuje 864 mosty.

Następną linią wpisaną na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO, jest kolej w Górach Nirgili-Mountain. Długość tej linii, to 48 kilometrów i biegnie przez 16 tuneli i 250 mostów. Działa do dzisiaj, głównie jako atrakcja turystyczna i jest jedyną w Indiach koleją zębatą.

Budowę jej rozpoczęto, podobnie jak poprzednich, w roku 1854. Jednak tu nastąpiły problemy techniczne, więc oddano ją do użytku dopiero w roku 1908. Ona też kończy swój bieg na wysokości przeszło 2000 m nad poziomem morza.

Na tym zakończę omawianie kolei górskich, chociaż są też inne.

Warto wspomnieć też o budowie kolei o znaczeniu strategicznym w roku 1905. Zbudowano linię kolejową wzdłuż rzeki Kabul do Afganistanu. Została jednak rozmontowana. Nie będę omawiał wszystkich dat związanych z rozwojem kolejnictwa w Indiach. Skupię się na najważniejszych. W roku 1907 rząd wykupuje wszystkie najważniejsze linie kolejowe, a następnie je wydzierżawia.

Inną ważną datą jest rok 1925. Powstają pierwsze podmiejskie pociągi elektryczne w Bombaju, a następnie w roku 1931 w Madrasie.

Rozwój kolei w Indiach rozpoczął się całkiem prozaicznie. W Europie był duży popyt na bawełnę, a w Ameryce wystąpił nieurodzaj. Trzeba było to wykorzystać, powstały towarzystwa kolejowe już w roku 1845. Podpisano umowę z Kompanią Wschodnioindyjską i – jak wspomniałem – już w roku 1853 wyruszył pierwszy pociąg.

Obecnie ten kolos zatrudnia przeszło półtora miliona pracowników. Długość torów, to 100.000 kilometrów. Dziennie przewozi się około 13 milionów pasażerów. Istnieją plany uruchomienia szybkich pociągów. Gęsta sieć kolejowa umożliwia pielgrzymowanie, odwiedzanie krewnych, dojazdy do pracy itp.

Ale nie samymi plusami można określić kolej w Indiach. Większość taboru jest zaniedbana i przestarzała, wagony dla podróżnych brudne. Bezpieczeństwo też pozostawia wiele do życzenia. Przecież bardzo często słyszymy o wypadkach pociągów, gdzie ginie nawet kilkuset podróżnych.

Ale o tym w następnej „Wolnej Drodze” i o kolejach w krajach, które powstały z Indii kolonialnych.

Roman Guzek

his08