Nasz cykl omawiający postać generała i prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego obecnym odcinkiem dobiega końca. W trzech odsłonach przedstawione zostały losy Wojciecha Jaruzelskiego od urodzenia aż do momentu wprowadzenia Stanu Wojennego i jego konsekwencji. Obecnie podejmiemy temat jego ostatnich lat życia, rozpoczynając od objęcia urzędu przewodniczącego Rady Państwa. Nastąpiło to 6 listopada 1985 roku. Funkcję tę w lipcu 1989 roku zastąpiono urzędem Prezydenta Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. W czerwcu tego roku Jaruzelski wycofał się w trakcie obrad XIII Plenum KC PZPR z ubiegania się o kolejną kadencję. Jako swojego następcę wskazał Czesława Kiszczaka. Jednakże już w lipcu po uzyskaniu poparcia NSZZ „Solidarność” ponownie stanął jako kandydat do urzędu. Widać więc z tego jasno, że to właśnie poparcie związku dało Jaruzelskiemu kolejną prezydenturę. Czy bez niego byłaby ona możliwa? Według ankiety przeprowadzonej wówczas przez Gazetę Wyborczą na grupie 1000 respondentów odpowiedź musiałaby być twierdząca. Na urząd prezydenta PRL najwięcej osób typowało Wojciecha Jaruzelskiego, a następni byli kolejno: Lech Wałęsa, Bronisław Geremek, Czesław Kiszczak, Aleksander Gieysztor i Mieczysław Rakowski. Warto jednak dodać, że aż 54% badanych nie miało zdania w tej kwestii. Biorąc udział w wyborach mogli całkowicie zmienić układ sił. Czy jednak to by nastąpiło? W największych miastach w kraju odbyły się pikiety sprzeciwiające się kandydaturze Jaruzelskiego. Pomimo tego 19 lipca 1989 roku Jaruzelski został jednak prezydentem PRL, a następnie 31 grudnia 1989 r. przewagą dwóch głosów został wybrany przez Zgromadzenie Narodowe Prezydentem RP. O jego wyborze zdecydowała postawa posłów i senatorów wybranych z list „Solidarności”. Kolejny raz więc „Solidarność” przyłożyła się do wyboru Jaruzelskiego na najważniejszą osobę w Państwie.
19 września 1990 przesłał do marszałka Sejmu Mikołaja Kozakiewicza projekt ustawy konstytucyjnej skracający jego kadencję oraz wprowadzający do porządku konstytucyjnego wybory powszechne prezydenta RP. Wkrótce w wyborach powszechnych zwycięstwo odniósł Lech Wałęsa. Kadencja Wojciecha Jaruzelskiego wygasła oficjalnie 22 grudnia 1990 roku. Wycofał się też wówczas z większości działań publicznych. Jako weteran i były prezydent brał udział w ochodach rocznicowych zakończenia II wojny światowej organizowanych w Moskwie, gdzie spotykał się z Władimirem Putinem oraz Dmitrijem Medwiediewem. Został również odznaczony przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina Medalem 60-lecia Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, co spowodowało sprzeciw prezydenta Czech Václava Klausa, przypominającego rolę generała w trakcie interwencji w Czechosłowacji w 1968 roku.
W marcu 2011 r. zdiagnozowano u Wojciecha Jaruzelskiego nowotwór złośliwy, przez co musiał poddać się chemioterapii.
11 maja 2014 gen. Wojciech Jaruzelski przeszedł rozległy udar mózgu, wskutek którego został częściowo sparaliżowany i utracił zdolność samodzielnego oddychania.
Zmarł 25 maja 2014 o godz. 15:24 w Warszawie, a krótko przed śmiercią wyspowiadał się oraz przyjął katolickie sakramenty, mimo deklarowania się przez większość życia jako ateista. Przeciwko organizacji państwowego pogrzebu i pochówku na Powązkach zaprotestował prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński, który oświadczył, że „nie można pogodzić pamięci o ofiarach systemu totalitarnego z honorowaniem pogrzebem państwowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach człowieka, który poświęcił większość swojego życia służbie reżimowi komunistycznemu”. Pogrzeb odbył się 30 maja 2014. Mszę św. żałobną w katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie odprawił bp polowy Wojska Polskiego ks. Józef Guzdek wraz z księżmi Adamem Bonieckim oraz Wojciechem Lemańskim i Wojciechem Drozdowiczem z Bielan. W trakcie pogrzebu organizacje i osoby upamiętniające ofiary stanu wojennego zorganizowały pikietę. Po nabożeństwie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbył się pogrzeb świecki z udziałem honorowej asysty wojskowej. Nad grobem przemówienie wygłosił Aleksander Kwaśniewski.
Według badania przeprowadzonego przez Centrum Badań Opinii Społecznej w 2014, już po śmierci Wojciecha Jaruzelskiego, 47% badanych przyznało, że generał dobrze zasłużył się Polsce.
Krzysztof Drozdowski