Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Felietony

Nowy, 2025 rok – Felieton Piotra Świąteckiego

 

W parlamencie finalizowane są prace nad najważniejszą ustawą – budżetem państwa na przyszły, 2025 rok. W kilku zdaniach odnoszę się niżej do tego aktu w wersji funkcjonującej w chwili pisania tekstu. Przyszłoroczny plan finansowy państwa jest budżetem trudnych czasów.

Epoka zbilansowanego budżetu państwa pozostaje nieodżałowanym wspomnieniem. 2025 będzie rokiem rekordowego deficytu, ale i rekordowych wydatków. Łatwiej będzie – jak to zwykle bywa – osiągnąć te dwie wartości planowe – wydatki i deficyt – niż trzecią, dochody, zwłaszcza w obliczu pogorszenia się koniunktury gospodarczej naszych głównych partnerów handlowych.  

Planowane dochody budżetu państwa w 2025 r. mają wynieść 632 miliardy 848 milionów 215 tysięcy zł, zaś wydatki budżetowe nie powinny przekroczyć 921 miliardów 618 milionów 215 tysięcy zł. Zbliżamy się do biliona zł rocznych wydatków z budżetu państwa.

Maksymalny poziom deficytu budżetowego w końcu 2024 został zwiększony ze 184 mld zł do 240,3 mld zł. W projekcie na dzień 31 grudnia 2025 r.  deficyt ma być jeszcze wyższy – na kwotę nie większą niż 288 770 000 tys. zł, tj. aż 7,3 % PKB. Są to wartości rekordowe, nawet uwzględniając inflację, tj. wzrost cen i spadek wartości pieniądza. 

Rząd przyjmuje, że w 2025 r.  prognozowany średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem wyniesie 105,0 %, ale  dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów – 105,3 %. Zróżnicowanie tych wartości ma znaczenie praktyczne, gdyż są one podstawą kalkulacji świadczeń społecznych. Czy uda się utrzymać inflację na poziomie ok. 5 % przy tak wielkim deficycie ? Zobaczymy, można się jednak obawiać, że jest to niemożliwe do osiągnięcia.  

Planowany jest wzrost wydatków na opiekę zdrowotną taki, by osiągnąć 6,5 % PKB, ok. 222 mld zł, tj. o 16 % (31 mld zł) więcej, niż w bieżącym roku. Tu można wydać każde pieniądze i nadal będzie brakować. 

Na obronę narodową przeznaczono 4,7 % PKB, tj. – łącznie z Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych – 187 mld zł. Gorączkowo wypełniamy luki powstałe w wyniku wieloletnich oszczędności. 

Obsługa długu państwa ma kosztować, tylko w przyszłym roku, 75,5 mld zł. Prawie połowę tego, co przeznaczono na obronę narodową. Co roku ten haracz na rzecz pożyczkodawców rośnie. 

Olbrzymie będą wydatki socjalne. „800+” ma kosztować ponad 62 miliardy zł. Trzynasta i czternasta emerytura – 31 miliardów zł – to prawie dwa razy więcej, niż finansowanie zadań drogowych i kolejowych realizowanych w ramach programów wieloletnich (16,6 miliarda zł).

Olbrzymia część wydatków budżetu państwa ma charakter sztywny, to znaczy, że odstąpienie od ich ponoszenia oznaczałoby katastrofę cywilizacyjną lub społeczną. Nie można nadmiernie oszczędzać na emeryturach, rentach i zasiłkach socjalnych ani na ochronie zdrowia. Pojawiają się nowe, sztywne, rosnące wydatki, jak zbrojenia (raz rozpoczęte, znaczne zakupy będą pociągać za sobą kolejne, rosnące koszty, jak m.in. obsługi samolotów czy czołgów oraz zakupów amunicji do nich) i… obsługa długów. Kredyty zaciągane w latach ‘70 ubiegłego wieku miały pozwolić na inwestycje produkcyjne przynoszące zyski pozwalające na ich spłatę. Okazało się to wówczas nadmiernie optymistycznym założeniem. O ile można było w latach ‘70 liczyć na to, że fabryki traktorów czy samochodów zarobią na siebie, o tyle dziś sytuacja jest jasna – kupowane na kredyt czołgi nie zarobią na pewno na spłatę swojej ceny. Zadłużenie więc rośnie, ale nie dokonujemy skoku cywilizacyjnego (rozwojowego). 

W tych okolicznościach wydaje się, że jednym z najważniejszych zadań państwa polskiego jest optymalizacja wydatków, tj. oszczędność. Jeśli Elon Musk na zlecenie prezydenta – elekta zamierza zredukować znacznie wielkość administracji Stanów Zjednoczonych – państwa zdecydowanie bogatszego od Rzeczypospolitej – nie wydaje się możliwe, by podobne zadanie nie stanęło niedługo przed naszymi politykami. Bolesna, ale niezbędna jest redukcja kosztów funkcjonowania państwa. Przeżyją tylko efektywni i oszczędni. Emeryci bowiem mogą zaciskać pasa tylko do pewnego poziomu.

Kategoria: