Pora na takie refleksje może nie jest zbyt szczęśliwa, bo to jeszcze lato i dla wielu wakacje. Ale Polska A.D. 2023 i zbliżające się wybory, jakoś tak mnie natchnęły do spojrzenia na świat z pewnej perspektywy.
Życie, to podróż wypełniona różnymi doświadczeniami, z których niektóre mogą być rozczarowujące, ale i bolesne. Jednak to dzięki tym trudnym doświadczeniom możemy się uczyć i rozwijać jako jednostki.
Prawda, życie, rozczarowanie i nadzieja, to wzajemnie powiązane aspekty tej podróży, które kształtują nasze perspektywy i spojrzenie na życie.
Prawda może być rozczarowująca, ale jest konieczna dla rozwoju osobistego. Stawienie czoła prawdzie może być trudne, ale może prowadzić do samoświadomości. Kiedy konfrontujemy się z prawdą, jesteśmy zmuszeni przyznać się do naszych wad i niedociągnięć. Ta samoświadomość może nam pomóc zidentyfikować obszary, w których musimy się poprawić i rozwijać.
Z drugiej strony ignorowanie prawdy może prowadzić do wielokrotnego popełniania tych samych błędów. Przyjęcie prawdy może prowadzić do osobistego wzrostu i rozwoju, ponieważ uczymy się na własnych błędach i pracujemy nad tym, by stać się najlepszymi.
Czasami prawda może być zbyt surowa i prowadzić do bólu. Są chwile, kiedy najlepiej jest ukryć prawdę, aby kogoś chronić.
Prawda może być również subiektywna i otwarta na interpretację. Ludzie mogą być odporni, nie zawsze mierząc się z brutalną prawdą. Chociaż ważne jest, aby być prawdomównym. Musimy również wziąć pod uwagę wpływ, jaki nasze słowa mogą mieć na innych i starannie je dobierać.
Życie jest pełne rozczarowań, ale nadzieja może pomóc nam wytrwać. Rozczarowanie jest naturalną częścią życia i może być trudne do przezwyciężenia. Jednak nadzieja może dać nam siłę, by iść dalej. Zapala światełko w tunelu… Jest impulsem, który każe iść naprzód. Kultywowanie nadziei może prowadzić do bardziej pozytywnego spojrzenia na życie, pomagając nam zachować poczucie optymizmu nawet w obliczu przeciwności.
Lecz nadzieja może być nierealistyczna i prowadzić do fałszywych oczekiwań. Może prowadzić do rozczarowań. Być również formą zaprzeczenia, uniemożliwiającą ludziom zaakceptowanie rzeczywistości.
Ale bywa bardziej korzystna niż trzymanie się fałszywej nadziei. Chociaż ważne jest, aby zachować pozytywne nastawienie. Musimy także być realistami i akceptować ograniczenia naszej sytuacji.
Dlatego podejmowanie decyzji (także tych wyborczych) może być trudnym procesem, ponieważ często wiąże się z rozważeniem różnych opcji i potencjalnych wyników. Być motywowane nadzieją i oddaniem lub przeszkadzać strachem przed rozczarowaniem.
Podejmowanie decyzji w oparciu o nadzieję i oddanie może prowadzić do pozytywnego końca. Nadzieja może motywować jednostki do dążenia do wyznaczonych sobie celów, a oddanie może prowadzić do wytrwałości i poświęcenia.
Kiedy ludzie kierują się nadzieją i oddaniem, są bardziej skłonni do włożenia niezbędnego wysiłku i pracy w kierunku osiągnięcia swoich celów. Może to skutkować pozytywnym zakończeniem, które może prowadzić do poczucia spełnienia i satysfakcji.
Strach przed rozczarowaniem może uniemożliwić podejmowanie ważnych decyzji. Prowadzić do bezczynności i straconych szans, ponieważ ludzie mogą bać się podejmować ryzyko.
Jednak przezwyciężenie strachu przed rozczarowaniem może prowadzić do osobistego rozwoju i odporności. Stawiając czoła swoim lękom i podejmując pozytywne działania, możemy nauczyć się radzić z rozczarowaniem i uczyć się na swoich doświadczeniach.
Ale, ale… Rozczarowanie może być też czymś pozytywnym i dostarczyć cennych informacji zwrotnych i spostrzeżeń. Może również prowadzić do odnalezienia nowych możliwości i ścieżek, zbadania różnych opcji.
Wszystko to bardzo wzniośle zabrzmiało. Naukowo bym rzekł. Nie moje to mądrości, lecz owoc pracy mądrzejszych ode mnie. Lecz trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że podejmowanie decyzji jest złożonym procesem. Oczywiście głównie o te październikowe mi chodzi.
Truizmem jest też głoszenie „prawdy”, że to program danej partii wpłynie na naszą decyzję. Dlaczego? Bo takich programów nie ma! No może z wyjątkiem rządzących, bo po owocach ich poznajemy…
I tu pojawić się winien wspomniany wątek rozczarowania. Zawierzyć na kolejne 4 lata, czy też nie? Zawsze w takiej sytuacji warto skorzystać z własnego doświadczenia… I rozumu. I być pełnym nadziei…
miroslaw.lisowski@wolnadroga.pl