Średnie wynagrodzenie w PLK jest powyżej średniej krajowej
Wiesław Pełka, zastępca przewodniczącego Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ „Solidarność”
„Wolna Droga”: Jak ocenia Pan okres mijającej kadencji? Co ważnego dało się zrealizować w tym czasie?
Wiesław Pełka: Przede wszystkim trzeba podkreślić, że był to bardzo trudny okres. Covid sprawił, że mieliśmy utrudniony kontakt z pracownikami i przewodniczącymi komisji zakładowych, ale mimo tych trudności pewne rzeczy udało się zrealizować. W Sekcji Zawodowej Infrastruktury od 2018 r. prowadziliśmy dialog społeczny, gdzie poruszaliśmy sprawy BHP. W PLK obecnie newralgiczną kwestią jest budowa LCS, czyli lokalnych centrów sterowania, a także obsady na tych posterunkach. Postęp techniczny sprawił, że na nastawniach pojawiła się duża liczba ekranów, które dyżurny musi bez przerwy obserwować. W żadnych rozporządzeniach ani przepisach nie zostało określone ile monitorów może nadzorować jeden zatrudniony – dlatego chcieliśmy to unormować. Prace są już daleko posunięte, w jednym z dokumentów odszukaliśmy, że nie powinno być ich więcej niż trzynaście. Dalsze prace prowadzi Heniek Sikora, z którym blisko dwadzieścia lat współpracowałem, a który doskonale zna wagę tego zagadnienia. Do tego dochodzi kwestia klimatyzacji na tych posterunkach, ponieważ są to obiekty przeszklone i latem są tam warunki trudne, więc kwestia klimatyzacji jest istotna. Inna sprawa, którą udało się załatwić, to fakt, że każdy z posterunków LCS ma bieżącą wodę. Pozostały jedynie pojedyncze posterunki, gdzie z uwagi na lokalizację doprowadzenie wody jest bardzo trudne. W tych przypadkach mamy miejscowe studnie, albo woda jest dowożona.
Infrastruktura kolejowa, to taka branża, gdzie bardzo mocno wkracza komputeryzacja oraz informatyka, bez której trudno wyobrazić sobie dalszy jej rozwój. To w dużej mierze domena ludzi młodych. Jak chcecie zachęcić ich do pracy w infrastrukturze?
To też jeden z naszych sukcesów. Kilkanaście lat temu, jak pamiętam sporo pracowników zwalniano z pracy. Obecnie wielu chce odchodzić, następuje zmiana pokoleniowa. Przychodzą młodzi fachowcy. Odchodzący również byli fachowcami, lecz pracowali na innych urządzeniach. Obecnie LCS-y są skomputeryzowane i jest to innego rodzaju praca. Dla ludzi młodych jest atrakcyjna. Ważna jest także kwestia finansowa. Obecnie średnie wynagrodzenie w PLK jest powyżej średniej krajowej, jakkolwiek mam świadomość jak mylące może być pojęcie „średnia”. Są działy, gdzie zarabia się więcej. Do tego grona należą ci, którzy bezpośrednio zajmują się ruchem kolejowym – dyżurni ruchu, obsługa LCS. Warunki pracy na przestrzeni lat również zmieniły się na korzyść. Dbamy o kontakty pracowników z działaczami związkowymi, by w porę reagować na niepokojące sytuacje. Przepływ informacji jest ważną kwestią. I tu znowu pojawia się informatyka. Sekcja Zawodowa Infrastruktury była bodaj jedną z pierwszych skomputeryzowanych sekcji, co umożliwia szybkie kontakty przynajmniej z połową szefów sekcji w terenie.
Jesteśmy krótko po wyborze nowego przewodniczącego. Henryk Grymel zachował to stanowisko. Niewykluczone, że Pan pozostanie zastępcą?
Nie, ja już nie kandyduję, pozostaję na tym stanowisku tylko do końca tej kadencji. Zastępca zostanie powołany po wyborze Rady i prezydium. Ja jestem tutaj raczej jedynie zaproszonym gościem. Jest mi z tego powodu bardzo przyjemnie, gdyż przepracowałem pięćdziesiąt lat na kolei, a z tego dwadzieścia pięć na szczeblu Rady Krajowej Sekcji Kolejarzy, co było dla mnie wielkim zaszczytem. Czas na zasłużony odpoczynek. Koledzy znają mój numer telefonu, jak tylko będzie taka potrzeba, a zdrowie pozwoli – służę pomocą.
Rozmawiał Krzysztof Wieczorek