Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Wybory w Organizacji Podzakładowej NSZZ „Solidarność” w Nowym Sączu

 

W dniu 22 czerwca 2020 roku w Mizernej spotkali się delegaci reprezentujący członków związku NSZZ „Solidarność” PKP CARGO S.A. Południowy Zakład Spółki w Katowicach z terenu Jasła, Tarnowa i Nowego Sącza zrzeszonych w Organizacji Podzakładowej w Nowym Sączu.

Głównym tematem zebrania był wybór nowego przewodniczącego.

Zebranie rozpoczęto wprowadzeniem sztandaru Organizacji, następnie minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego przewodniczącego Józefa Wilka.

Wśród zaproszonych gości byli obecni: poseł na Sejm RP Edward Siarka; przewodniczący Sekcji Zawodowej NSZZ „Solidarność” PKP CARGO S.A. Jan Majder; członek zarządu PKP CARGO S.A. Zenon Kozendra; Przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” PKP CARGO S.A. Południowy Zakład Spółki i członek Rady Nadzorczej PKP CARGO S.A. Jerzy Sośnierz. Byli także przewodniczący Organizacji Podzakładowych z Krakowa Wiesław Gołda oraz z Czechowic-Dziedzic Czesław Gorol.

W trakcie dyskusji na sali pojawili się dyrektor Zakładu, Mirosław Zborowski, oraz zastępcy: Henryk Rojczyk – ds. handlowych, Jarosław Kocoń – ds. ekonomicznych oraz Wiesław Kiełbasa – ds. przewozowych.

Zebranie otworzył Marcin Jasiński. Po wyborze przewodniczącego zebrania, którym został Krzysztof Kotowicz – kierownik Oddziału nr 1 NSZZ „Solidarność” w Nowym Sączu, przystąpiono do realizacji porządku obrad. Wybrano Komisje Skrutacyjną, protokolantów, Komisje Uchwał i Wniosków.

Z uwagi na fakt, iż poseł Siarka musiał szybko opuścić zebranie w związku z licznymi obowiązkami, w kilku słowach podziękował zebranym za zaangażowanie w prace związku oraz zapewnił, iż zawsze będzie do pomocy w rozwiązywaniu trudnych tematów.

Wspominając zmarłego kolegę Józefa Wilka podkreślił, że wszystkie siły poświęcił pracy związkowej oraz społecznej, a z uwagi na panujące obostrzenia nie dane było wziąć udziału w jego pogrzebie.

Na zakończenie życzył dobrych wyborów i zachęcił do pójścia na wybory prezydenckie.

Realizując porządek obrad przedstawiono zebranym sprawozdanie z działalności Organizacji Podzakładowej oraz Komisji Rewizyjnej.

Następnie Komisja Skrutacyjna stwierdziła prawomocność obrad i przystąpiono do zgłaszania kandydatur na przewodniczącego. Został zgłoszony tylko jeden kandydat Marcin Jasiński, który w tajnym głosowaniu został wybrany na przewodniczącego Organizacji Podzakładowej w Nowym Sączu uzyskując 100% głosów delegatów obecnych na posiedzeniu.

Po zakończeniu wyborów na salę przybyli dyrektorzy i rozpoczęto wystąpienia zaproszonych gości.

Pierwszy zabrał głos członek zarządu PKP CARGO S.A. Zenon Kozendra, który podkreślił, że pomimo sytuacji z pandemią i zniżką przewożonych towarów, firma podjęła działania mające na celu zapobieżenie zwolnieniom czy nieświadczenia pracy poprzez skrócenie czasu pracy, a co za tym idzie obniżkę wynagrodzeń wszystkich pracowników w spółce, łącznie z członkami zarządu. Zaznaczył, iż rozmowy w tej kwestii były bardzo gorące, ale dzięki zrozumieniu przez związku powagi sytuacji udało się podpisać porozumienie, które będzie obowiązywać przez 3 miesiące. Zaznaczył także, że dzięki temu spółka ubiega się o pieniądze z tak zwanej tarczy finansowej, co pozwoli na chwilowy oddech. Dodał, że już pojawia się wiele symptomów wskazujących na poprawę w przewozach.

Z sali padło pytanie, co z urlopami, gdyż na „paskach” zaczyna brakować kilku godzin urlopu. Odpowiadając na to pytanie pan Kozendra stwierdził, że wszystko będzie dobrze, natomiast program przeliczający mając dane o zmniejszeniu czasu pracy zmniejsza wymiar urlopu proporcjonalnie do godzin, ale w praktyce nie będzie to miało znaczenia i urlop nie zostanie pomniejszony.

Przewodniczący Sekcji Zawodowej NSZZ „Solidarność” PKP CARGO S.A. Jan Majder dodał, że faktycznie taka informacja pojawiła się na pasku, ale natychmiastowa jego reakcja pozwoliła na wyjaśnienie sprawy.

Odnosząc się do sytuacji w spółce zwrócił uwagę, iż faktycznie w wielu zakątkach kraju nastąpił znaczny spadek przewożonych towarów, a co za tym idzie powstała nadwyżka zatrudnienia. Niemniej są miejsca, gdzie ludzi do pracy brakuje, dlatego związek na pewno nie zgodzi się już na następne ograniczenia jeśli chodzi o czas pracy, a co za tym idzie obniżkę wynagrodzenia.

Dyrektor zakładu Mirosław Zborowski na wstępie pogratulował nowo wybranemu przewodniczącemu wyboru na to stanowisko.

Odnosząc się do sytuacji z zakładzie podkreślił, że przewozy na jego terenie też są znacznie niższe od tych planowanych. Ma na to wpływ wiele czynników, nie zawsze zależnych od zakładu, jak choćby problemy z rozpaleniem pieca w Mittalu, co przesunęło w czasie dostawy rudy. Również w miarę łagodna zima spowodowała, że wiele elektrociepłowni odmówiło przewozu węgla, gdyż posiadają one spore zapasy.

Podkreślił, iż są prowadzone intensywne rozmowy z pracownikami, którzy nabyli prawo do emerytury, aby z niego korzystali, jednak – jak podkreślił – jest to prawo pracownika, a nie obowiązek.

Odpowiadając na pytanie, ilu jest takich osób w zakładzie, stwierdził, że około 80 i są z nimi prowadzone rozmowy, aby złożyli odpowiednie oświadczenie woli o przejściu na emeryturę.

Zastępca dyrektora ds. ekonomicznych Jarosław Kocoń podkreślił, iż jest uważany w zakładzie przez wielu za sknerę, ale niestety to od niego zależy, czy utrzyma w zakładzie odpowiedni reżim finansowy, aby była płynność i zapewnione pieniążki na wypłaty.

Dodał, że zakład podejmuje wiele działań, aby uzyskać przechody również z innych działalności niż stricte przewozów, ale to są bardzo skromne kwoty.

Zastępca dyrektora ds. handlowych Henryk Rojczyk dodał, że jeździ po wszystkich kontrahentach, którzy w ostatnim czasie zrezygnowali z usług PKP CARGO S.A. i próbuje przedstawiać kolejne oferty współpracy. W wielu wypadkach udaje się wynegocjować dobre ceny i część przewozów wraca. Zadeklarował, że jest gotów pojechać w każde miejsce, aby odzyskać nawet niewielkie przewozy, Tak się ostatnio udało z MPEC Tarnów.

Z kolei Wiesław Kiełbasa, zastępca ds. przewozowych zwrócił uwagę, że trzeba będzie znów wysłać część pracowników na delegacje do innych zakładów, czy to przesunąć w ramach Zakładu Południowego. Zaapelował do delegatów, aby gdy zajdzie taka potrzeba, namawiali swoich kolegów, by wyrażali zgodę na takie przesunięcia.

Wielu delegatów przedstawiało miejsca, czy zakłady w Jaśle, w których należałoby podjąć działania, aby z tych miejsc przejąć towary wożone samochodami na kolej.

Dyskusja była bardzo ciekawa i świadczyła o tym, że pracownicy doskonale rozumieją, skąd pochodzą środki na ich wypłaty, dlatego chcą pracować i wykonywać powierzone im zadania, jak potrafią najlepiej.

Adam Dyląg

Kategoria:
Adam01