Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

TWOJA KOLEJ na opinie…

TWOJA KOLEJ na opinie…

 

Ponieważ rubrykę „Twoja kolej na opinie…” wypełniają treścią autorzy z różnych środowisk i grup społecznych, a my nigdy nie będziemy krępować cenzurą prezentowanych przez nich poglądów, informujemy Czytelników, że mogą one być niekiedy niezgodne z poglądami redakcji, a także sympatiami politycznymi samych Państwa. Przypominamy, że opinie można przesyłać na portal społecznościowy: https://www.facebook.com/Miroslaw.Stanislaw.Lisowski/ i email: opinie@wolnadroga.pl

 

Utraciliśmy rozsądek?

Jeżeli zamykają nas w domach, odsuwają od kontaktów, a często i pracy, to mamy pełne prawo się niepokoić. Jest dalece zrozumiałe, że wytężone umysły ludzkie spekulują. Inni nie chcą nawet dopuszczać do siebie myśli, że coś może wyglądać inaczej niż im powiedziano w mediach.

Wiemy jedynie tyle, że gdzieś w Chinach coś nie udało się w wojskowym laboratorium i na świat wydostał się groźny wirus. Ta informacja była i jest powtarzana jako oczywistość.

Podobny mechanizm zaistniał przy katastrofie smoleńskiej i znaczna część społeczeństwa polskiego jak mantrę powtarzała, że powodem katastrofy była brzoza i wina pilotów.

Umysł ludzki jest bardzo łatwo zaprogramować i wierzymy we wszystko, co nam jest podane. A kiedy pojawiły się logiczne domysły związane z katastrofą ich autorów nazywano oszołomami, wariatami, a ich teorię o zamachu za typowo spiskową. W ten sposób prawda staje się konspiracyjna, na poły realna i traci przez powtarzalność. Bo traktujemy ją, jako plotkę i zaledwie sensacyjną hipotezę.

Psychologia doskonale zna mechanizmy społeczne. Jak reagują ludzie w grupie na zdarzenie, które się potęguje w swojej osobliwości. Otóż każdy w tej osobliwości chce mieć udział. Chce jej dotknąć. Drogą eksperymentu, jeśli puścimy w świat plotkę, żenp. Jarosław Kaczyński się żeni, większość zacznie przy temacie spekulować na tyle, że dowiemy się niebawem, iż się rozwiódł i z inna teraz bierze ślub. Portale przypiszą jej (tej nowej) szybko ciążę pozamaciczną, zakażenie hivem. Zaczną się protesty Budki i niebawem urośnie nam taka pandemia, że nas zatopi.Podobny mechanizm obserwuję w sprawie obecnie panującej na świeci pandemii. Rzekomo gdzieś tam, ktoś tam i jeszcze nietoperze, żeby było ciekawiej.

Chiny prowadzą swoją komunistyczną, podłą politykę.Krótko po wybuchu zarazy już problemu u nich nie ma. Specjaliści od zarazków rozpłynęli się w powietrzu, a jakiś lekarz ostrzegający przed wirusem zmarł. Tak nam się podaje. Amerykańskich badaczy tematu uporczywie nie dopuszcza się do informacji. Wszystko działa na zasadzie „podobno”. Rzekomo zakażony bazar tzw. mokry już działa, i nagle słyszę, że bazar od początku był… „czysty”.W świat natomiast pomaszerował wirus w czasie, kiedy szaleje pospolita grypa. I tak jest co roku. I co roku umiera na nią sporo osób, a dane są porównywalne. W latach poprzednich jednak nikt z tego powodu nawet nie myślał o pandemii.

Ludzka wyobraźnia nieustannie pracuje i tworzy swoje fikcyjne obrazy.Zapewne teżod naszych magików z totalnej opozycji dowiedzielibyśmy się, żekoronawirusa celowo wypuścił na Polskę premier Morawiecki będący na dodatek naczelnym żydowski masonem i bliskim przyjacielem Gatesa.

Niemniej info zaczęłobydziałać i żyć własnym życiem.

Tymczasempewne sprawy w nauce są ustalone, a tu pojawił się wśród lekarzy, mądrych głów,uczonych, wirusologów ogromny rozdźwięk. Właściwie każdy mówi co innego. Słyszę nawet, żekoronawirus się mutuje, jest już nowy, pandemia ma się wydłużyć, chociaż się skraca. Przy małym wskaźnikuzachorowani nie wpuszcza się do lasu, przy większym las udostępnia. Minister Szumowski w lutym mówi, że nie wie, po co ludzie noszą maseczki i się śmieje,po czym już w kwietniu kagańcuje maseczkami wszystkich.Pokazywani są lekarze w uniformach, potęgujący wrażenie zagrożenia. Łóżka, respiratory, obrazy tak sugestywne, że nie można nie wierzyć. Do tego pojawiają się osoby, które ciężko przechodzą ten stan zakażenia, a nawet umierają.Tylko, dlaczego w aktach zgonu nie wpisuje im się koronawirusa tylko jako przyczynę zgonu chorobę współistniejącą?

Okazuje się, że umierają ludzie będący wcześniej bardzo chorzy. Tajemniczy wirus ich po prostu dobił.

Ja kiedyś czytałam, że w samym Nowym Jorku codziennie zamordowanych jest kilkadziesiąt osób. W danych statystycznych z lat poprzednich widzę podobne wskaźniki śmiertelności, szczególnie w okresie grypowym.Ale obraz i słowo medialne robią swoje, a rządy asekuracyjnie robią wszystko, by nie być oskarżonym o bezczynność.

No i co o tym myśleć?

U mnie stwierdzono koronawirusa,chociaż ja uporczywie twierdzę, że była to ostra, paskudnagrypa. Dzisiaj dowiaduję się, że testy są nieprzydatne przy koronawirusie,bo mamy ich w sobie mnóstwo, różnych typów i test zawsze może coś wykazać. Szczególnie, gdy w organizmie jest nawet mały stan zapalny czy infekcyjny. Zdarzały się osoby, które w jednym dniu miały zakażenie, w drugim już obecności wirusa nie wykryto, a osobnik czuł się dobrze, byłzdziwiony. No to powiedziano mu, że zaraził się bezobjawowo.Tymczasem pozamykano szkoły pozamykano biznesy, pozamykano kościoły. Cały świat stanął w miejscu.

Kto na tym korzysta? Tajemnica. Gdy zaczniemy domniemywać, stado okrzyknie nas idiotami,Straty w wyniku pandemii sąduże. Niektórzy ludzie mówią, że się już nie podniosą, znów się zadłużają. Lichwa doi swoje. W Polsce zapanował całkowity chaos przychylny bardzo opozycji jak widać po efektach nieustannie knujących parlamentarnych rozrabiaczy. Głupota ludzka i prywata polska w całej okazałości daje o sobie znać. Pandemia może przyczynić się do rozwałki państwa i powrotu starych chorych układów

Koncerny farmaceutyczne już zacierają ręce, bo mogą na szczepionkach zarobić kolejne miliony. William „Bill” Henry Gates III szaleje ze swoją maniakalną obsesją czipowania ludzi.A wirus? No cóż, może i taki spreparowano jako broń biologiczną i puszczono w świat dla czyiś interesów. Kto odpowie dla czyich, ten pozna połowę zagadki. Owszem, on w swoim istnieniu może mocno ludzi atakować i rozbrajać im system odpornościowyi słyszymy o zgonach. Jednak niezależnie od pandemii będziemy o nich słyszeć zawsze. Pandemia powinna wobec tego trwać od zawsze i się nigdy nie kończyć, bo przecież będziemy bez końca umierać, a jakiś powód zgonu zawsze się znajdzie. Można stawiać na koronawirusa prześmiewcę, który to jest, to go nie ma, ludzi skłóca, środowiska lekarskie skłóca, naukowe też, a jakże. Na razie strach odbiera nam oddech. Podobnie jak utrudnia nam oddychanie modna obecnie maseczka ochronna zakrywająca nos i usta!

Można mieć obawy? Można. Można snuć teorie spiskowe? Można. Można się tak po ludzku po prostu bać? Oczywiście, że można, bo utraciliśmy zdrowy rozsądek. A to już poważna sprawa!

„Uzdrowiona”z Województwa Pomorskiego (dane osobowe do wiadomości redakcji)

 

Dziękuję, że zechciała Pani podzielić się z redakcją, a co ważniejsze, z Czytelnikami swoimi przemyśleniami i wnioskami, które Pani wyciągnęła po przebytym zarażeniu koronawirusem. Uważam, że mimo -pewnie dla kogoś kontrowersyjnych -wniosków, jakie Pani wyciąga ze swojego pobytu w szpitalu i jak domniemywam przebytej kwarantanny, tekst jest tym bardziej ciekawy, bo napisany przez Osobę, która bezpośrednio zetknęła się z zarazą.

Nie będę polemizował z autorką tekstu, bo nie o to chodzi w prowadzonej przez naszą redakcję rubryce. Łamy „Wolnej Drogi” udostępniamy naszym Czytelnikom (także tym wyłącznie internetowym) dla swobodnej, nieskrępowanej cenzurą wypowiedzi. Uważam, iż wystarczy, że każdy, kto ten tekst przeczyta sam wyciągnie wnioski i wyrobi sobie własną opinię.

Autorce natomiast serdecznie gratuluję zwalczenia choroby i życzę dużo zdrowia na każdy kolejny dzień.

Kategoria: