Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

kultura-muzyka

Rick Wakeman–„Journey To The Centre Of The Earth” (1974)

Nie ukrywam, że solowa twórczość Ricka Wakemana, a zwłaszcza jego pierwsze cztery albumy wydane w latach 1973-1976, są mi szczególnie bliskie. Był to czas, gdy ówczesny klawiszowiec grupy YES był w szczytowej formie kompozytorskiej.

Jakiś czas temu pisałem o jego trzecim solowym albumie o wyjątkowo epickim tytule „The Myths and Legends of King Arthur and the Knights of the RoundTable” z 1975 roku. Dziś chciałbym przypomnieć płytę nagraną rok wcześniej. Tu warto wspomnieć, że wówczas jeszcze Wakeman jako pełnoprawny członek YES kończył wyczerpujące tournée promujące album macierzystej formacji „Close to the Edge” oraz dość intensywnie pracował przy kolejnym rozbudowanym dziele„Tales from Topographic Oceans”. Te wyczerpujące obowiązki jakimś cudem godził z własnym solowym projektem, opartym na powieści Juliusza Verne’a i noszącym tytuł „JourneyTo The Centre Of The Earth”.
Rick Wakeman postanowił stworzyć dzieło oszałamiające i zapadające w pamięć widzów.Tak też się stało. Jego wystawienie pochłonęło olbrzymie środki finansowe, jednak mimo dobrej sprzedaży płyt (czternaście milionów kopii) nie przyniosło spodziewanego dochodu. Nic dziwnego –Wakeman zaangażował orkiestrę i chór oraz specjalnie utworzony zespół rockowy The English Rock Ensemble, zaś całość dodatkowo potrzebowała rozbudowanej oprawy choreograficzno-wizualnej.

Jeśli wierzyć biografom postanowił stworzyć swe dzieło zainspirowany dziełem Sergiusza Prokofiewa „Piotruś i wilk”. Wcześniej, wspólnie ze swym ojcem oglądał ów spektakl. Szczególnie utkwił mu w pamięci narrator opowiadający historię, którą później ilustrowała muzyka.

Projekt skrystalizował się w grudniu 1972 roku, kiedy Wakeman miał okazję obejrzeć orkiestrową wersję rock opery „Tommy”, napisanej przez Pete’aTownshenda i The Who. Koncert miał miejsce w RainbowTheatre w Londynie z udziałem London Symphony Orchestra i English Chamber Choir.

Podzielił się swą wizją z producentem LouReiznerem, który nawiązał kontakt z dyrygentem Davidem Meashamem. Rick Wakeman przygotował taśmę demo, zawierającą surową wizję utworu, nagraną jedynie na fortepianie i elektronicznych instrumentach klawiszowych, po czym omówił z dyrygentem gdzie miałyby pojawić się fragmenty grane przez orkiestrę.

Ponieważ koszt nagrania albumu w studiu był zbyt wysoki, macierzysta wytwórnia Wakemana A&M Records zgodziła się, by utwór zarejestrować na żywo podczas koncertu. Rick dofinansował projekt sprzedając kilka ze swoich samochodów oraz zaciągając pożyczkę hipoteczną w banku, bowiem szacunkowe koszty projektu przekraczały czterdzieści tysięcy funtów. Aranżacją orkiestry i chóru zajął się WilMalone i Danny Beckerman.

Pierwszy projekt trwał około pięćdziesięciu pięciu minut, jednak skrócono go czterdziestu, tak by zmieścił się na standardowej płycie. Wydawcy zasugerowali, by zaprosił do projektu znanych muzyków rockowych, jednak Rick postanowił wybrać mniej popularnych, by całość przyciągała nabywców raczej muzyką, a nie nazwiskami gwiazd.

Zaangażował w roli wokalistów AshleyaHolta z Warhorse i Gary’egoPickford-Hopkinsa z Wild Turkey. Na perkusji zagrał Barney James z Warhorse, oraz basista Roger Newell i gitarzysta Mike Egan, który grał również w debiutanckim albumie Ricka „The SixWives of Henry VIII”. Rolę narratora wziął na siebie aktor David Hemmings.

Koncerty zaplanowano na styczeń 1974 roku w RoyalFestival Hall. Odbyły się dwa. Nad sceną umieszczono ekran projekcyjny, gdzie początkowo wyświetlano widoki z gór i jaskiń, ale w ostatniej chwili wytwórnia 20th Century Fox zezwoliła na pokazanie fragmentów filmu przygodowego o tej samej nazwie z 1959 roku.

Wakemanzamierzał nagrać oba koncerty i wybrać najlepsze fragmenty z obu, jednak muzycy z London Symphony Orchestra zażądali podwójnej stawki. Zaryzykował więc i postanowił nagrać jedynie drugi koncert, używając do tego celu RonnieLane’s Mobile Studio, w którym zainstalowano szesnasto kanałową konsoletę.

Nie obyło się bez kłopotów, zaś gotowy album został źle przyjęty przez szefów A&M Records. Mimo to, po uzyskaniu zamówienia na pięćdziesiąt tysięcy sztuk z USA, zdecydowano całość wydać.

Płyta trafiła do sklepów 3 maja 1974 roku i przez tydzień była na szczycie brytyjskiej listy albumów. W lipcu trafiła na 3. miejsce amerykańskiej listy Billboard 200, zaś Wakeman zyskał nominację do nagrody Grammy. Był to również pierwszy album wytwórni A&M wydany w formacie kwadrofonicznym.

W 1999 roku, z okazji 25-lecia premiery,Wakeman wydał sequel, zatytułowany „Return To The Centre Of The Earth”, opowiadający o grupie poszukiwaczy przygód, którzy próbują podążać do wnętrza Ziemi śladami wcześniejszej wyprawy. W 2012 roku całość została ponownie nagrana i uzupełniona o fragmenty wycięte wcześniej z uwagi na ograniczenia czasowe. Mimo upływu wielu lat ta muzyka nadal broni się. Warto jej posłuchać.

Krzysztof Wieczorek

muza12