Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Aktualności

Prosto z półki

Gerald Durrell

Trylogia z Korfu (tom I „Moja rodzina i inne zwierzęta”, tom II „Moje ptaki, zwierzaki i krewni”, tom III „Ogród Bogów”)

Oficyna Literacka Noir sur Blanc 2019-2021

Takich rodzin, jak brytyjska familia Durrellów, która wydała braci pisarzy – Lawrence’a i Geralda i ich siostrę, autorkę Margaret zwaną Margo, pewnie dziś na Wyspach już nie ma (konkurować z nimi może jedynie rodzina Attenborough, z której wywodzą się m.in. bracia – przyrodnik David i reżyser Richard). Ale też nie ma już szans na to, by potencjalni kandydaci mogli liczyć na podobnie pasjonujące przygody, jakie stały się udziałem wdowy Louisy Florence Durrell i jej czworga dzieci, z którymi przybyła na Korfu porzucając zimną Wielką Brytanię (pod wpływem lodowatych powiewów wiatru w nadmorskim kurorcie Bornemouth). Na greckiej wyspie, w truskawkowo-czerwonej willi, która „przysiadła w wysokim, dostojnym gaju oliwnym” familia spędziła pięć lat, a najmłodszy z członków rodziny – wówczas dziesięcioletni Gerald – po latach zdecydował się opisać, jak niezwykłe było to miejsce i obfitujące w wyjątkowe okazy fauny i flory. Czytelników zachwyciły jednak (i może nawet głównie) opisy życia codziennego Durrellów, a zainteresowanie książką o dość przewrotnym tytule „Moja rodzina i inne zwierzęta” okazało się tak wielkie, że autor jeszcze dwukrotnie wracał na Korfu na stronach kolejnych książek, tworząc jedyną w swoim rodzaju trylogię. Przypomina ją Oficyna Literacka Noir sur Blanc w przepięknym przekładzie Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej (tom I i II – tu wspólnie z synem Andrzejem Trzeciakowskim)i Ewy Horodyskiej (tom III) i w charakterystycznej szacie graficznej. Oczywiście warto sięgać po nie po kolei, ale jeśli przypadkiem wpadnie nam w ręce jedna z nich (niekoniecznie część pierwsza) lektura będzie zawsze przyjemna, bo memuary autor zaprawił szczególnym brytyjskim poczuciem humoru, a swoich bohaterów obdarzył też ciepłem i umiłowaniem do poznawania jeszcze nieodkrytego świata. Spragnionych podejrzenia ciekawej i nieco ekscentrycznej rodziny na Korfu odsyłam jeszcze do 26-odcinkowego świetnego serialu „Durrellowie”.

Therese Bohman

„Utonęła”

Wydawnictwo Pauza 2021

Wydawnictwo Pauza opublikowało właśnie trzecią już powieść szwedzkiej pisarki, a zarazem jej literacki debiut z 2010 roku. Teraz możemy książki Therese Bohman czytać w kolejności chronologicznej (najpierw „Utonęła”, potem „Tą drugą”, wreszcie „O zmierzchu”), choć możemy też sobie pozwolić na pełną dowolność. Właściwy porządek w lekturze dotychczasowej twórczości Bohman pozwoli jednak docenić wiele walorów. Nie tylko to, jak rozwijała interesujące ją tematy m.in. samotności (czy raczej wyalienowania bohaterów, jak określa to sama autorka), poczucia wyobcowania w siostrzeństwie (zarówno podyktowanym więzami krwi, jak i więzami społecznymi), fasadowych związków małżeńskich. Także to, jak tworzyła pasjonujące postaci kobiet, które, żyją w utajonym trybie uczuciowym. W „Utonęła” śledzimy losy dwóch sióstr – Stelli, pięknej, wiodącej niemal perfekcyjną egzystencję specjalistki od uprawy roślin, która dzieli życie ze sporo od siebie starszym pisarzem Gabrielem w jego sielskim domu na wsi i odwiedzającej ją Mariny, która bez przekonania próbuje kontynuować studia, spędza wakacje u Stelli podglądając idyllę. Pozorną, jak się przekonamy, bo podczas upalnego lata między bohaterami zaczyna się nieodwracalnie zmieniać dynamika. Młodsza siostra podświadomie porównuje się ze starszą, a wakacje są czasem konfrontacji ze Stellą i Gabrielem. Niewielka książka Bohman, podobnie jak dwie późniejsze, mocno zapada w pamięć i stwarza doskonałą okazję do dyskusji na niełatwe tematy, m.in. granic wolności. Warto dodać, że książek Szwedki nie przegapimy także z uwagi na przepiękne, klimatyczne okładki autorstwa Tomasza Majewskiego.

Jiří Kamen

„Świece w pogańskim gaju. Opowiadania, horrory i etiudy”

Wydawnictwo Dowody na Istnienie 2021

Lektura w sam raz na końcówkę wakacji, aby podtrzymać w sobie zapał na rozpoczynający się nowy sezon artystyczny, a można być prawie pewnym, że absurdalne sytuacje, w jakich znajdują się bohaterowie krótkich utworów Jirzíego Kamena dostarczą czytelnikom sporo uciechy. Zwłaszcza tym rozkochanym w czeskim poczuciu humoru, w którym króluje pure nonsens, serwowana niemal obowiązkowo szczypta swojskiej erotyki i kapka alkoholu, który wpływa zbawiennie na zdolności humorystyczne (jak przekonuje bohater jednego z opowiadań, redaktor Dvořák). Niewielkie rozmiarami utwory Kamena (w przekładzie Elżbiety Zimnej) to wehikuł czasu. Przenosi nas do komunistycznej Czechosłowacji, a autor przygląda się mieszkańcom kraju demokracji ludowej z wyjątkową wnikliwością (którą jak najbardziej możemy nazwać podglądactwem), a w ich poplątane często losy wpisuje kuriozalną ówczesną rzeczywistość. Odpowiednio przyprawioną czarnym humorem. Kochanka dzwoni do żony, kiedy mąż wyzionął ducha i ktoś musi zabrać jego ciało z hotelu („Co powiedzą wnuki?”). Redaktor czasopisma muzycznego Mareček po przeprowadzeniu wywiadu ze znanym piosenkarzem zostaje wplątany w niemal sutenerską aferę z udziałem starego architekta i młodej ponętnej piosenkarki Cyganki („Mamma Mia”). Słynny lekkoatleta ma niezwykle ponętne wspomnienie ze szkolnych lat, które miało pewien wpływ na jego karierę („Biegacz Karolek i jego zadziwiające przeżycie”). Mąż wracający z wakacji w Bułgarii gubi swoją… żonę („Zbrodnia w rumuńskim lesie”), dowiadując się potem, że nie dochowała mu wierności. Ślusarz, klient gospody „Na Rozkoszy” dzieli się natomiast szczegółami swojego pożycia z popijającymi piwo kompanami („Taniec śmierci”). Wszystkie opowieści mają zaskakującą puentę, a bohaterowie zostają postawieni przed faktem dokonanym, często kłopotliwym. Po lekturze przekonamy się, jak sobie poradzili z kłopotami.

MAT

ksi01