Izolda Kiec
„Ginczanka. Nie upilnuje mnie nikt”
Wydawnictwo Marginesy 2020
Wydany niedawno tom „Ginczanka. Nie upilnuje mnie nikt”, to efekt trzydziestoletnich badań profesor Izoldy Kiec nad twórczością Zuzanny Ginczanki, poetki dwudziestolecia międzywojennego, której wiersze przeżywają w XXI wieku prawdziwy renesans zainteresowania. Obszerny, bogato ilustrowany tom ukazał się nakładem warszawskiego Wydawnictwa Marginesy, a autorka, literaturoznawczyni, przybliża w nim postać urodzonej w Kijowie, w rodzinie żydowskiej (jako Zuzanna Gincburg) artystki, której twórczość zachwycała m.in. Juliana Tuwima. Profesor Kiec tropi biografię Ginczanki nie tylko ruszając jej śladami, ale przybliżając też historię miejsc bliskich poetce, jak choćby Równe Wołyńskie, do którego rodzice Zuzanny przywieźli kilkumiesięczną córeczkę i gdzie przyszła literatka znalazła prawdziwy dom, choć nie ten matczyny, ale babciny (ChajaSandberg prowadziła w Równem aptekę). Ojca SymonaGincburgaGinczanka nie poznała, matka zamieszkała z nowym mężem w Hiszpanii, pozostała kochająca babcia, która zadbała o gruntowne wykształcenie Zuzanny. Nastoletnia Zuzanna zdobyła się na odwagę i napisała do Juliana Tuwima, posyłając kilka swoich utworów. Poeta zachęcał ją, by kontynuowała pisanie wierszy. Nie przypuszczała, że potem przyjedzie do Warszawy na studia psychologiczne, pozna skamandrytów i dołączy do artystycznej bohemy, wyda jedyny tom wierszy „O centaurach” (w 1934 roku) i zginie podczas wojny (prawdopodobnie z rąk hitlerowców w obozie w Płaszowie 5 maja 1944 roku po aresztowaniu w wyniku donosu sąsiadki). Biografia piękna i tragiczna zarazem, a jednocześnie genialny przewodnik po wierszach Zuzanny Ginczanki.
Katarzyna Kostołowska
„Czterdzieści i co z tego”
Wydawnictwo Książnica 2020
Tom jest kontynuacją serii (ukazały się dotychczas książki „Czterdzieści minus” i „Czterdzieści plus”), która nie tylko przypadła do gustu czytelniczkom, ale „Czterdzieści plus” została nagrodzona w plebiscycie na najlepszą książkę na jesień 2019. Kostołowska, zainspirowana rozmowami z przyjaciółkami, których słucha z uwagą i z wielkim zainteresowaniem. „Kobiety uwielbiam, mam ich wokół siebie sporo i wszystkie ciekawe, więc nic dziwnego, że moje książki są o kobietach i dla kobiet” – podkreśla autorka. Bohaterkami jej książki są cztery zaprzyjaźnione czterdziestolatki – Magda, Karola, Anita i Aśka, cieszą się życiem, przyjaźń jest dla nich ważna, mają swoje duże i małe problemy, ale łatwiej je udźwignąć, kiedy można liczyć na pomoc przyjaciół. Akcja powieści rozgrywa się we Wrocławiu, rodzinnym mieście Katarzyny Kostołowskiej, a wszystko kręci się wokół tematu pandemii koronawirusa, w której kleszczach znalazł się w jednym momencie cały świat. Dla bohaterek, to prawdziwa próba charakteru, podobnie dla ich mężów, narzeczonych, dzieci, rodziców, nie wspominając o zwierzątkach domowych. Czy wyjdą z niej wzmocnione, przekonacie się po lekturze.
Thomas Morris
„Tajemnica eksplodujących zębów”
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 2020
Pięknie wydana i ilustrowana książka brytyjskiego cenionego dziennikarza BBC i pisarza wyspecjalizowanego w tematach medycznych. W Polsce kojarzymy go z książki „Sprawy sercowe. Historia serca w jedenastu operacjach” (Wydawnictwo Literackie), a teraz otrzymujemy inną książkę Morrisa, tym razem poświęconą osobliwościom medycyny – niezwykłym chorobom, przypadkom pacjentów, które do dziś wzbudzają zarówno grozę, jak i sporo śmiechu. Zresztą i tytuły poszczególnych rozdziałów – „Przypadek wnętrzności pijanego Holendra”, „Wędrująca kula muszkietowa”, „Ślina i wronie wymiociny” – to zachęta do zgłębienia tajemnic z historii medycyny. Jakieosobliwości poznamy? Choćby historię kobiety oddającej mocz…przez nos, niemowlęcia, które spędził ponad pół godziny pod wodą, a sporym zaskoczeniem będzie operacja (spowodowana kamicą pęcherza moczowego), jaką francuski wojskowy przeprowadził…sam na sobie. A sensacją może być też chłopiec krzyczący gęsim głosem(po tym, jak wciągnął do dróg oddechowych gęsią krtań). Mnóstwo uciechy, ale i sporo ciekawych wiadomości w książce Brytyjczyka.
MAT
