Portal dwutygodnika
[wpseo_breadcrumb]

Poza koleją

Opłatek u arcybiskupa

Opłatek u arcybiskupa

11 stycznia 2020 roku w Kauri Archidiecezji Krakowskiej przy ulicy Franciszkańskiej po raz kolejny spotkali się kolejarze z wielu regionów Polski z arcybiskupem Markiem Jędraszewskim, metropolitom Krakowskim.
Organizatorem już kolejnego spotkania opłatkowego w tym miejscu było Katolickie Stowarzyszenie Kolejarzy Polskich (KSKP).
Spotkanie opłatkowe poprzedziła msza święta odprawiona w kaplicy znajdującej się na I piętrze, w której modlą się biskupi krakowscy, a modlili się w niej między innymi papieże: święty Jan Paweł II, Benedykt XVI oraz Franciszek.
Mszę świętą koncelebrował duszpasterz kolejarzy krakowskich ks. Grzegorz Szewczyk, który wygłosił homilię.
Druga część odbyła się w sali, w której znajduje się słynne okno przy Franciszkańskiej, z którego zawsze podczas wizyt w Polsce święty już papież Jan Paweł II przemawiał do wiernych, a zwłaszcza do młodzieży i studentów.
Wśród zebranych kolejarzy byli dyrektorzy zakładów kolejowych z terenu Krakowa oraz przedstawiciele związków zawodowych. Obecni byli również przedstawiciele KSKP z wielu regionów Polski, najwięcej z Małopolski, Śląska i Łodzi. Kolejarze przybyli także z rodzinami przyprowadzając swoje dzieci i wnuki.
Oczekując na przybycie arcybiskupa zebrani śpiewali kolędy, wchodzącego arcybiskupa przywitali gromkimi brawami.
Na wstępie arcybiskupa Marka Jędraszewskiego w imieniu zebranych przywitał duszpasterz kolejarzy krakowskich ks. Grzegorz Szewczyk, który odczytał list od KSZP z poparciem dla arcybiskupa, który w ostatnim czasie jest krytykowany za swoje wypowiedzi przez wielu polityków i nie tylko za swoje wypowiedzi.
Przedstawiciele kolejarzy przekazali arcybiskupowi życzenia i drobne upominki. Przedstawiciele RSK „Solidarność” Kraków przekazali obraz pociągu wolności z parowozem, który w roku 2019 został uruchomiany z inicjatywy RSK. Natomiast KZ NSZZ „Solidarność” z PKP S.A. wraz z jednym z uczestników głodówki kolejarzy we Wrocławiu Pawłem Miśkowiec wręczyła książkę „ Stacja Solidarność”. Przedstawiciele PKP CARGO przekazali model nowej lokomotywy.
Następnie głos zabrał arcybiskup Marek Jędraszewski:
Dziękuję z całego serca za ten list poparcia i solidarności, który państwo uchwalili, a który zaraz na początku dzisiejszego spotkania przeczytany został przez księdza prałata. Bardzo mnie uderzyły pierwsze słowa tej odezwy, że to, co staram się czynić głosząc prawdę o Bogu, to o człowieku – odpowiada na pragnienia wielu, wielu ludzi. Na pragnienia i oczekiwania ze strony państwa i sobie to niezwykle cenię.
Właśnie dlatego proszę państwa, że znaleźliśmy się w takiej sytuacji i w takiej chwili, kiedy trzeba niejako za świętym Janem Pawłem II powtarzać jego słowa, które wypowiedział w 1987 roku w Gdańskiej Zaspie „mówię do was i za was”. Ja zdaję sobie sprawę z tego, jak wielkie są dzisiaj zagrożenia i jak ten świat współczesnej kultury, także mediów, knebluje ludziom usta, w inny sposób, jak to było w czasach komuny. Ale wielu ludzi w świecie, w którym się mówi, że jest powszechna wolność i tolerancja nie może wyrazić tego, co czują ich serca. Co jest dla nich święte i za co są gotowi dać bardzo wysokie świadectwo.
Znalazłem się tutaj i głęboko wierzę, bo tak chciał Pan Bóg, ale też tym bardziej czuję, że jestem odpowiedzialny za to, aby w jakiejś mierze na pewno bardzo ułomnej, ale jakoś przedłużać tą wielką misję Jana Pawła II, wcześniej jeszcze Kardynała Wyszyńskiego, który 7 czerwca br. zostanie ogłoszony błogosławionym świętego i apostolskiego kościoła.
Bronić człowieka, bronić każdego człowieka, nie tylko ludzi wierzących, bo broniąc prawdy o człowieku, jego godności, jako kobiety, jako mężczyzny, broniąc prawdy o tym, czym jest małżeństwo i czym jest rodzina. Zdajemy sobie sprawę, że bronimy wszystkich przed tymi kłamliwymi i urągającymi godności człowieka ideologiami.
Jan Paweł II mówiąc to na Zaspie mówił to w czasach, gdzie jeszcze oficjalnie był głoszony tzw. światopogląd naukowy. Ideologia, która de facto nic wspólnego z nauką nie miała. Dzisiaj mamy do czynienia z ideologiami, które wyrosły z tego samego źródła marksistowskiego. Mówimy neo-marksistowska, ale tak samo, jak wtedy, miały na celu destrukcję człowieka w małżeństwach i w rodzinie.
Dzisiaj się robi w ten sposób bardziej jeszcze przemyślany, przez co bardziej niebezpieczny, ale przecież nie pozostaje nam nic innego, jak właśnie głosić prawdę o człowieku, głosząc prawdę o Bogu, który objawił się w Jezusie Chrystusie. Bo kiedy tę prawdę się głosi, broni się człowieka.
Mówię to do państwa naprawdę z wielkim przejęciem, czując państwa solidarność i bliskość serc. Za co jestem bardzo wdzięczny. Naprawdę rzadko kiedy mi się zdarza, abym czuł takie wewnętrzne wzruszenie, ale tak to jest, dziękuje państwu za to.
Właśnie dlatego, że jesteśmy, w okresie który jutro się kończy Bożego Narodzenia, w tym ostatnim etapie tych Świat, czyli Bożego objawienia, świętujemy nie tyle narodzenie, ale to, że Chrystus się objawił światu, a świat go przyjął. W postaciach mędrców, którzy przybyli do Betlejem ze wschodu i upadli przed nim na kolana przed Bogiem, jednocześnie przed człowiekiem.
My musimy to samo zrobić, bo jak długo będziemy uznawali nad sobą Boga, który nas stworzył i cały świat i który nas kocha, i dając swojego syna, tym samym zawsze jesteśmy na straży człowieka, jego godności, jego przeznaczenia do kochania, do solidarności, wreszcie do szczęśliwości wiecznej.
Państwo mówili tutaj o „Solidarności”. Ja pamiętam ten czas, wróciłem po studiach na początku lipca i byłem świadkiem tego gorącego lata 80 roku, kiedy „Solidarność” została uznana za związek zawody przez władze państwowe. Do tego doszła ta historia kolejarzy z „Solidarności”, która znalazła swoje zogniskowanie we Wrocławiu.
Jestem wdzięczny za tę książkę. Jestem wdzięczny także za to wspomnienie, jak kolejarze wpisywali się w historię Polski, Polski niepodległej. Ten wspaniały obraz kolei sprzed stu lat, przypominający to, co się wtedy wydarzyło.
Proszę państwa, ja pamiętam lokomotywy z tamtych czasów, chociażby dlatego, że jak państwo doskonale wiedzą w Wolsztynie, w Wielkopolsce, jest cała wielka ekspozycja starych lokomotyw, a mówię o tym również dlatego, że nie byłoby Powstania Wielkopolskiego, ostatecznie nie byłoby wolnej Polski w 1918 roku. Gdy chodzi o Wielkopolskę, gdyby nie przyjazd Paderewskiego pociągiem do Poznania w drugie Święto Bożego Narodzenia 1918 roku. Mimo zakazu ówczesnych władz Pruskich przywitano go na dworcu i zawieziono do hotelu i taki był wieki entuzjazm, że przybywa wielki rodak, który jest jakby symbolem oczekiwań, że mimo protestów mimo prowokacji spontanicznie wybuchły walki w Poznaniu. Rozszerzyły się na całą Wielkopolskę i jest to najważniejsze z tych udanych do końca powstań w naszej historii. Nie byłoby tego bez kolejarzy. Od kilkunastu lat jest tam inscenizacja przedstawiająca przyjazd Paderewskiego do Poznania i rozpoczynająca obchody wybuchu tego powstania.
Mówili także państwo o tym, że wiele się robi jeśli chodzi o infrastrukturę kolejową. Ja tego doświadczam często. Korzystam zwłaszcza z „PKP Intercity”, dzięki któremu mogę stosunkowo szybko udać się czy to do Warszawy, czy do Poznania, mojego rodzinnego miasta.
Widzę jak się to wszystko cudownie zmienia, zwłaszcza w ostatnich latach. Ale państwo doskonale wiedzą, że rozwój kolejnictwa w Polsce, to nie tylko rozwój infrastruktury. Oczywiście, że to jest bardzo ważne, ale to problem ludzi, tych, którzy obsługują całą to wielką unowocześnianą obecnie sieć kolejnictwa. To są ci, którzy prowadzą kolejne składy kolejowe, którzy obsługują wagony, którzy są na stacjach w całej tej kolejowej infrastrukturze, o której państwo najlepiej wiecie.
Mówię właśnie dlatego, że spotkanie z państwem jest kolejnym dowodem na to, jak możemy, musimy nawet z wielką nadzieją patrzeć na przyszłość Polskich Kolei Państwowych. Właśnie dlatego, że państwo tu obecnie występujący, reprezentujący swoje koleżanki i kolegów z pracy, podkreślają ten bardzo ważny wymiar ludzki, przejawiający się w zatroskaniu o człowieka, jego godność, o rodzinę i o Boga, bez którego cały ten porządek ludzki nie na sensu. To jest podstawowy fundament.
Proszę w tym trwać, w tym zatroskaniu o człowieka. Proszę w tym trwać, bo w ten sposób państwo przedłużają, co z taką mocą, z taką siłą i takim heroizmem głosił do nas święty Jan Paweł II.
Jak państwo doskonale wiedzą idea „Solidarności” była mu bardzo bliska, ale właśnie dlatego, że on doskonale rozumiał, że jest to słowo w jakiejś mierze świeckie, ale tłumaczące to, co robił. Znajdujemy w ewangelii czego uczył nas pan Jezus, by kochać drugiego człowieka jak siebie.
I dlatego, że chcemy kochać drugiego człowieka, jesteśmy z tym drugim solidarni na dobre i na złe.
Życzę państwu, żeby ta solidarność znajdowała swój wyraz właśnie w tym, co jest dobrem, i dotyczyła dobrych wydarzeń. I może czasem nas zaskakują i zasmucają trudne wydarzenia chociażby to, co słyszeliśmy dzisiaj – kolejna ofiara wypadku związana z pracą w kolejnictwie w Wielkopolsce. Pomodlimy się za tę ofiarę jeszcze dzisiaj. Uważam, że to tak musi być – po prostu za tę osobę, która straciła życie, za jego najbliższych, za jego kolegów i koleżanki z pracy. Bo to przecież wszystkich jakoś dotyka.
Ale pomodlimy się przede wszystkim o dobry roku 2020, dla państwa, dla każdego z państwa osobiście, dla państwa najbliższych, rodzin, ale także dla tych środowisk, które państwo reprezentują. Dla całej naszej ojczyzny, która przecież państwo najlepiej o tym wiedzą nie mogłaby dobrze funkcjonować bez PKP, bez Polskich Kolei Państwowych, tych, które są takim systemem, można powiedzieć nerwowym, naszej ojczyzny… Systemem, który łączy, który jest przepływem dobrej energii, który umożliwia spotkanie się ludzi spotykaniu się często i w coraz lepszych warunkach. Przekazywaniu wszystkich tych rzeczy, które związane są z działalnością PKP CARGO.
Dziękuje państwu za obecność. Życzę szczęśliwego nowego roku, otrzymania błogosławieństwa Bożego za przyczyną św. Jana Pawła II, ale także za przyczyną Prymasa Tysiąclecia, który nie tylko wyniesiony oficjalnie do blasków ołtarzy będzie tą postacią, do której będziemy mogli z całą ufnością zwracać się o pomoc, zwłaszcza w tych sprawach najważniejszych dla nas i dla Polski, naszej ojczyzny. Wszystkim państwu z całego serca Szczęść Boże.
Po wspólnej modlitwie zostały poświęcone opłatki i każdy z uczestników mógł osobiście przełamać się z arcybiskupem opłatkiem.
Adam Dyląg

Kategoria:
opłatek01